Lekarze alarmują: połowa Polaków ma nadwagę lub cierpi na otyłość. Zbyt mało się ruszamy. Coraz więcej ludzi pracuje - siedząc przed ekranem monitora, a potem odpoczywa – siedząc przed telewizorem.
Otyłość prowadzi do chorób układu krążenia i cukrzycy. Są to choroby bardzo groźne z tego względu, że rozwijają się początkowo bez objawów i gdy dowiadujemy się przypadkiem, że nas dopadły, często zmiany są już nieodwracalne, a leczenie bardzo trudne.
Walczyć z nadwagą można jeżdżąc na rowerze. To doskonały trening dla serca. Regularna jazda sprawia, że staje się ono bardziej wydolne, a zadyszka i zmęczenie przestają być problemem. O tym, że pedałowanie dobroczynnie wpływa na serce, najlepiej świadczy fakt, że jest ono zalecane przez lekarzy osobom po zawałach, wylewach oraz cierpiącym na nadciśnienie tętnicze. Jazdę na rowerze uważa się także za pomocną w leczeniu żylaków, ponieważ wspomaga przepływ krwi w kończynach dolnych.
Mimo tych znanych faktów, nawet przy ładnej pogodzie, niewiele osób jeździ na rowerze. Dlaczego? Bo klasyczny rower dwukołowy jest
najbardziej nieprzyjaznym środkiem lokomocji dla człowieka.
Najbardziej nieprzyjazną częścią roweru jest - jak wiadomo - siodełko. Wymyślił je z pewnością indyjski fakir, któremu znudziło się siedzenie na desce ze sterczącymi gwoździami.
Druga niedogodność jazdy na rowerze - to zależność od warunków atmosferycznych. Oczywiście - mówiąc o niedogodnościach, mam na myśli niedogodności jazdy na klasycznym dwukołowym rowerze. Na takich rowerach jeżdżą przeważnie ludzie młodzi, bardziej odporni na wspomniane niedogodności.
Żeby rower był wygodny
powinien być stabilny, a więc – powinien mieć przynajmniej trzy koła, oraz wygodne siedzenie. Dobrze, jeśli ma też wspomagający napęd elektryczny.
Takie rowery, widoczne na poniższych zdjęciach, rzadko spotyka się na ulicach. Dlaczego? Bo są niewspółmiernie drogie w porównaniu do zwykłych rowerów. Produkowane są z części wytwarzanych w małych seriach specjalnie do tych rowerów, stąd wysoka cena. Druga poważna wada tych rowerów polega na tym, że nie ma ich gdzie przechowywać, jeżeli mieszka się domu wielorodzinnym.
http://www.rbr.info/community/blog/14-travis/803-terratrike-zoomer-sl-now-in-black.html
Nie wszystkie, widoczne na zdjęciu, są wygodne. Niektóre mają bardzo nisko usytuowane siedzisko, przez co nie zapewniają dobrej widoczności. Ale przyznać trzeba, że pozycja taka pozwala na zminimalizowanie oporu powietrza, dzięki czemu można rozwijać stosunkowo duże prędkości. Ale to akurat interesuje przede wszystkim ludzi młodych.
A oto, jak rower trójkołowy wygląda z bliska
http://www.greenspeed.com.au/trikes.html
Jest to rower trójkołowy typu kijanka (tadpole). Z jednym kołem z tyłu.
Inny rodzaj, to rower typu delta. Z jednym kołem z przodu.
http://www.greenspeed.com.au/anura_main.html
Rowerem z karoserią można jeździć także zimą. W czasie pedałowania mamy przecież wystarczające ogrzewanie wewnętrzne. Na fotografii poniżej widać 10 rowerów kabinowych, z których prawie żaden nie jest wygodny, szczególnie przy wsiadaniu i wysiadaniu. Rowery te przeznaczone są raczej dla osób bardzo sprawnych, gdyż do wielu z nich wsiada się, jakby się wchodziło do wanny, a już wysiadanie jest szczególnie uciążliwe. Karoserie tych pojazdów, owszem, są bardzo ładne, cóż z tego, kiedy technologia stosowana przy ich budowie powoduje, że ceny tych rowerów wynoszą od 4 do 7,5 tysięcy euro. ( ok. 16 – 30tys. zł )
Dla osób, które obawiają się jazdy rowerem w dużym ruchu ulicznym, a także dla jeżdżących na wózkach inwalidzkich oraz dla osób niewidomych lub niedowidzących mam propozycję przedstawioną na fotografiach poniżej:
Trike Train
Zalety kolejki: Widzisz wszystko dookoła. Słyszysz świat, czujesz zapachy. To nie jest tylko podróż - to medytacja.
Możesz nacieszenia się trawą, drzewami, przynależnością do świata przyrody, który w naszych miejskich warunkach wydaje się taki oddalony...
Przepisy pozwalające takim „pociągiem” jeździć po naszych drogach, brzmią następująco:
Ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. (Dz. U. Nr 97, poz. 802) o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Zmiany weszły w życie 22 września 2009 roku). W art. 2 po pkt 49 dodaje się pkt 49a w brzmieniu:
49a) kolejka turystyczna - zespół pojazdów składający się z ciągnika rolniczego, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h, albo pojazdu wolnobieżnego oraz przyczepy (przyczep) dostosowanej do przewozu osób, wykorzystywanych w ramach prowadzonej działalności w zakresie świadczenia usług turystycznych.";
Jestem zafascynowany kolejką. Pozwala ona na uprawianie turystyki rowerowej ludziom w każdym wieku, także osobom niepełnosprawnym o bardzo różnym stopniu niesprawności.
Moje dokonania
Oto mój rower z napędem ręcznym
Oprócz tego, zbudowałem także rower z napędem nożnym. Tym drugim rowerem pokonałem już wiele kilometrów i jest z niego zadowolony.
Jak widać, oba rowery są typu delta. Wybrałem ten typ roweru, ponieważ jest łatwiejszy w budowie oraz tańszy. Rowery te mają jedną wspólną cechę: zbudowane są z typowych, a więc stosunkowo tanich części rowerowych. Dlaczego nie buduje się w ten sposób rowerów trójkołowych? Odpowiedź jest następująca:
Jest to bolączka obecnych czasów – konstruktorzy większości urządzeń starają się wprowadzić do swoich konstrukcji najnowsze zdobycze techniki nie licząc się absolutnie z przyszłymi użytkownikami. Ponieważ trent ten jest powszechny, my użytkownicy nie mamy wyboru i musimy za te najnowsze zdobycze techniki słono płacić. Każdy jest w stanie dać przykład urządzenia, którego stopień komplikacji utrudnia tylko jego użytkowanie i zdecydowanie podnosi cenę.
Dodatkowy napęd elektryczny to nie jest droga inwestycja, jeżeli zastosuje się silnik montowany nie w kole a poza kołem. Taki silnik, z wbudowaną przekładnią planetarną, można kupić za sumę poniżej 300zł. Do tego łańcuch, sterownik, manetka „gazu” i dźwignia hamulca ręcznego, odcinającego dopływ prądu w momencie hamowania, łącznie za ok. 200zł i już mamy cały napęd. Łatwy do zamontowania. Oczywiście dochodzi do tego koszt akumulatorów, zależny od tego, jaki chcemy mieć zasięg na jednym ładowaniu. Taki mechanizm wspomagający zastosowałem w rowerze z napędem ręcznym widocznym na zdjęciu.
Rower ten ma pod siedzeniem obszerny bagażnik, w którym mieszczą się także akumulatory do zasilania silnika elektrycznego wspomagającego jazdę.
Przekonałem się, że w rowerach poziomych nie ma jakiś magicznych części. Ich wysoka cena wynika przede wszystkim z małego popytu na te rowery, a tym samym – z wysokich kosztów pozaprodukcyjnych.
A oto jak można parkować rower trójkołowy typu delta. Jak widać, rower tak zaparkowany zajmuje mniej niż 1m kw., dzięki czemu można go (przy długości roweru ok. 2m) przechowywać …. nawet w mieszkaniu.
Przechowywanie roweru trójkołowego jest trudnym problemem dla większości osób. Najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa, w przestrzeni miedzy dużymi blokami, niewielkich budynków wolnostojących, przeznaczonych do przechowywania rowerów. Takie budyneczki, o ciekawej architekturze, mogłyby ożywić dość ponurą przestrzeń między betonowymi blokami. Widoczne z wielu okien sąsiednich domów, nie kusiłyby do włamań. I co najważniejsze - zachęciłyby wiele osób do kupna roweru.
O turystyce rowerowej piszę na drugiej mojej stronie: Integtur