Wielkanoc, to Święta Miłości… Niepojętej Miłości. Nie znajdziemy jej w barwnie utkanych palmach, przemyślnych dekoracjach ciemnic i grobów, koszykach pachnących wielkanocnym stołem… nie znajdziemy jej nawet w religijnych – uroczyście obchodzonych – pobożnych celebracjach… jak nigdy dotąd, odarci z tego co zewnętrzne, dane jest nam sięgnąć sensu Paschy, Krzyża i Zbawienia. W te Święta życzmy sobie wzajemnie Zmartwychwstania w nas Miłości do Boga i względem bliźnich… abyśmy nie ulegali pokusie odwetu, czy rozpamiętywania… lecz prawdziwie „odpuszczali naszym winowajcom”… to niech będzie jedyną naszą troską… bo nad pozostałymi – zanim poprosiliśmy – pochylił się już Niepojęty w swej Miłości Nieśmiertelny Bóg. W każdym, a więc i w obecnym czasie ufajmy Mu, wielbijmy Go i w Nim pokładajmy nadzieję.

Wszystkim Parafianom składam szczere życzenia wszelkich łask płynących z głębokiego przeżywania Świąt Wielkiej Nocy.

„Zmartwychwstał z grobu Pan,
który za nas wisiał na drzewie krzyża.
Alleluja!”