TRADYCYJNY STRÓJ LITEWSKI
Strój Litewski
Opis Stroju
Tradycyjny strój Litwinek składał się z koszuli, spódnicy, zapaski, bezrękawnika i pasa — krajki. Panny na głowie nosiły “galionas” — stroik lub wianek ze wstążkami, zamężne kobiety zawoje “napitki”. Strój bogato zdobiony był haftem. Wierzchnią odzież stanowiły siermięgi lub baranie półkożuszki.
Strój męski wcześniej utracił swą narodową specyfikę niż kobiecy. Składał się on z płóciennej koszuli, płóciennych, sukiennych bądź półwełnianych spodni, kamizelki, płóciennego bądź sukiennego kaftanu, spilśnionego kapelusza. Zimą noszono siermięgi, wełniane szuby i półszubki lub kożuchy wyprawiane na biało. Tradycyjnym obuwiem były łapcie lub skórzane “postały”, zaś w zachodnich rejonach Litwy drewniane trzewiki “klumpes”. W dni świąteczne noszono buty skórzane.
CYTATY Z "PANA TADEUSZA"
Tradycyjny strój litewski - przykład ZOSIA
1. Zofija z opuszczonym ku ziemi wejrzeniem,
Zapłoniwszy się, gości witała dygnieniem
(Od Telimeny pięknie dygać wyuczona).
Miała wianek na głowie jako narzeczona,
Zresztą ubiór ten samy, w jakim dziś w kaplicy
Składała snop wiosenny dla Boga Rodzicy.
Użęła znów dla gości nowy snopek ziela;
Jedną ręką zeń kwiaty i trawy rozdziela,
Drugą swój sierp błyszczący poprawia na głowie.
Brali ziółka, całując jej ręce, wodzowie;
Zosia znowu dygała w kolej zapłoniona.
Czy ktoś Zosi poradził wyjść w takiej sukience,
Czy instynktem wiedziała (bo dziewczyna zgadnie
Zawsze instynktem, co jej do twarzy przypadnie):
Dosyć, że Zosia pierwszy raz w życiu dziś z rana
Była od Telimeny za upór łajana,
Nie chcąc modnego stroju, aż wymogła płaczem
Że ją tak zostawiono, w ubraniu prostaczem.
Spódniczkę miała długą, białą; suknię krótką
Z zielonego kamlotu z różową obwódką;
Gorset także zielony, różowymi wstęgi
Od łona aż do szyi sznurowany w pręgi;
Pod nim pierś jako pączek pod listkiem się tuli.
Od ramion świecą białe rękawy koszuli,
Jako skrzydła motyle do lotu wydęte,
U dłoni skarbowane i wstążką opięte.
Szyja także koszulką obciśniona wąską,
Kołnierzyk zadzierzgniony różową zawiązką;
Zauszniczki wyrżnięte sztucznie z pestek wiszni,
Których się wyrobieniem Sak Dobrzyński pyszni
(Były tam dwa serduszka z grotem i płomykiem
Dane dla Zosi, gdy Sak był jej zalotnikiem);
Na kołnierzyku wiszą dwa sznurki bursztynu,
Na skroniach zielonego wianek rozmarynu;
Wstążki warkoczów Zosia rzuciła na barki,
A na czoło włożyła, zwyczajem żniwiarki,
Sierp krzywy, świeżym żęciem traw oszlifowany,
Jasny jak nów miesięczny nad czołem Dyjany.