GRECJA

MITIKAS

2918 m n.p.m.

2021-07-12

12.07.2021

23. szczyt do Korony Europy dla Miasta Krosna

Grecja - Mitikas (Olimp) - 2918 m n.p.m.

Zdobyty ponad 7 godzinach, 11 km trekkingu - tylko wspinaczka w górę, 2 km przewyższenia, ufff....

A teraz od początku i po kolei:

Do Grecji dotarliśmy po 2 dniach jazdy samochodem i pokonaniu ponad 1500 km: wyjechaliśmy z Krosna w sobotę o 4 rano, jedziemy przez Słowację, Węgry, Serbię i trafiamy do Macedonii. Nikt nas nie kontrolował na granicy, nic nie sprawdzali pod względem Covid - dziwne taki groźny wirus... Jest 20.00, po 1200 km czas na nocleg w Macedonii - znajdujemy mamy mały hotelik, trzeba odpocząć.

W niedzielę rano wyruszamy dalej do Grecji i tu na granicy chcą od nas testy na Covid lub szczepienia przeciw Covid. Po w sumie 1500 km dojeżdżamy do Litochoro gdzie mamy nocleg, trzeba odpocząć, bo następny dzień to atak na Mitikas (tak jest zwany przez Greków, a przez nas to Olimp).

Poniedziałek - o 4.30 pobudka, dojazd na parking, z którego ruszamy na Mitikas jest położony na wysokości 1000 m i tam meldujemy się o 6 rano.

Start - przez cały czas mamy żmudne podchodzenie, bo na odcinku do szczytu ok. 10 km mamy 2 km w pionie. Początkowo przez las, następnie skalna, kamienista ścieżka. Po 6 godzinach dochodzimy do Skalnik taka górka 2866 m, patrzymy na mapy, a to tylko 0,5 km odległość, pewnie pójdzie szybko, a tu okazuje się, że wspinaczka dopiero się zaczyna. Tak jest stromo, co chwila w górę to w dół i tak kilka razy zanim dojdzie się na szczyt, te pół km zajmuje nam ponad godzinę. Jest tak stromo, bez żadnych łańcuchów czy sztucznych ulepszeń, idziemy na czworakach, a kolega to podsumował: "z majtek robią się stringi, a inne ..... latają po spodniach trekkingowych".

Wreszcie po ponad 10 km i 7 godzinach meldujemy się na szczycie MITIKAS - zdobyty !!! Niestety od kilkudziesięciu minut piękna pogoda zmieniła się w gęstą mgłę, widoków ze szczytu nie ma, były piękne góry greckie widoczne, ale z kilkaset metrów niższego poziomu.

Czas ruszać w dół, bo schodzenie też ciężkie, trzeba uważać, aby nie skręcić nogi.

W sumie po 12 godzinach trekkingu, 21 km i 2 km przewyższenia meldujemy się na parkingu... czas wracać na odpoczynek... zmęczeni, ale szczęśliwi z kolejnym szczytem do kolekcji Korona Europy dla Miasta Krosna.