Sędzia Sławomir Ciululko  o Rafale Gawle w uzasadnieniu wyroku 4 lat pozbawienia wolności:

[…Należy oskarżonego ocenić jako osobę bez jakichkolwiek hamulców etyczno-moralnych. Sprawcę, któremu towarzyszy poczucie bezkarności, postawa arogancka, wręcz impertynencka…]

PROŚBA:

Szanowni Państwo, zgromadzenie tych materiałów wymaga bardzo wiele czasu i pracy. Jeżeli uważacie je za przydatne i chcielibyście pomóc mi w walce z OMZRiK to bardzo proszę o drobne wpłaty: https://zrzutka.pl/2w837h

SPIS TREŚCI:

Wyroki i sygnatury spraw, w których Rafał Gaweł skazany został na karę pozbawienia wolności:

Opinia biegłego psychiatry o Rafale Gawle:

Z akt sprawy o sygnaturze II AKa 179/16  Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wynika, że Rafał Gaweł decyzją sądu   poddany   został   obserwacji   sądowo-psychiatrycznej.   Informację   o   jej wynikach opublikował portal https://jewish.pl/:

[…Opinie   wszystkich   biegłych   były   zgodne.   W   odniesieniu   do   Rafała Piotra Gawła jest to osobowość narcystyczna, manipulująca otoczeniem, która potrafi kreować siebie na ofiarę – powiedziała, odczytując wyrok, sędzia Alina Kamińska. 

Sędzia   zaznaczyła,   że szczególnie bulwersujące jest to, “iż twórca ważnych społecznie inicjatyw uczynił z wyłudzania pożyczek i dotacji sposób na wygodne życie”…]

Ustne uzasadnienie wyroku pozbawienie wolności w sprawie Gawła:

[…Tak naprawdę, to nie wiadomo do czego zacząć, bo ta sprawa ma tyle wątków, i o tylu okolicznościach trzeba by było powiedzieć, żeby zobrazować życie z ostatnich kilkunastu lat oskarżonego, aby naświetlić, w jaki sposób naruszał on porządek prawny czerpiąc z tego przez wiele lat korzyści materialne, lansował się w mediach jako osoba   działająca   z   pobudek   altruistycznych,   jako   osoba działająca   w   interesie społecznym, jako osoba, która nigdy nie naruszyła porządku prawnego i jako osoba, której   działaniami   nigdy   nikt   nie   został   pokrzywdzony.   Jest   to   nieprawda.   Naprawdę z wieloma oskarżonymi miałem do czynienia, ale pierwszy raz widzę osobę, która postępując w taki sposób jest w stanie stając przed kamerą, czy też   udzielając   wywiadu   mediom,   atakować   prokuraturę,   zarzucać  bezprawne działania   osobom,   które   mają   w   tej   sprawie   status pokrzywdzonych, a siebie wybielać. Doprawdy, to jest wręcz niepojęte…]

[…Oskarżony stwierdził nagle w kwietniu, że leczył się psychiatrycznie. Zażądana dokumentacja wskazuje, że pierwszy zapis w dokumentacji lekarskiej dokonano w listopadzie 2015, więc na początku procesu sądowego a jest on nie diagnozowany przez lekarza ale „o chorobie afektywnej dwubiegunowej myśli oskarżony” zapisał lekarz. No, myśli chyba jako o ostatniej desce ratunku, tak by się wydawało, mając na uwadze wysłuchanie biegłych, których oskarżony bardzo dobrze przygotowany wypytywał obeznany, oczytany z symptomami tej choroby. Wiedzę tę można uzyskać choćby na podstawie danych z  internetu. Z  całą pewnością   natomiast ani  jego zachowanie   w   okresie   realizacji   zarzutów   ani   przed   sądem   ani   też   w   trakcie trzykrotnego badania go przez biegłych nie wskazuje absolutnie by była to osoba chora psychicznie, co do której poczytalności mogłyby być jakiekolwiek wątpliwości, tak więc ten ostatni argument, którego starał się użyć także z całą pewnością do sądu nie trafił, a powołując się na zażywanie określonych leków twierdził, że wywoływały one otwartość emocjonalną, uczucie empatii i miłości a taka osoba, pod wpływem takich  środków  spełnia  życzenia  otoczenia.  Na  pytanie   sądu,  dlaczego   więc  nie spłaca wierzycieli, którzy wielokrotnie nagabywali go, żeby to zrobił, stwierdził, że sąd  widocznie  nie  rozumie  choroby.  Możliwe,  że  faktycznie  tej  choroby  sąd  nie rozumie,   ale   z   chorobą   z   całą   pewnością   nie   mieliśmy   do   czynienia,   tylko   z przestępstwami…]

– Sędzia Sławomir Cilulko

Fałszowanie weksli i dokumentów. Zarzuty prokuratorskie dla Rafała Gawła, Konrada Dulkowskiego i Eweliny G. w sprawie PO II Ds. 5.2016

[Rafałowi G. i Ewelinie G. przedstawiono zarzut podrobienia w dniu 1 marca 2007 roku wspólnie i w porozumieniu dokumentu uprawniającego do otrzymania sumy pieniężnej w postaci weksla sporządzonego w ramach zawarcia jednej z umów dotyczących działalności gospodarczej, firmowanej nazwiskiem matki Rafała G., a następnie puszczenie tak podrobionego weksla w obieg, tj. czynu z art. 310 § 1 k.k.
Przedmiotowy weksel zabezpieczał wierzytelność w wysokości ponad 100.000 zł.
Przestępstwo to stanowi zbrodnię zagrożoną karą pozbawienia wolności od lat 5 albo karą 25 lat pozbawienia wolności…]

Rafałowi G. i Konradowi D. przedstawiono zarzut, że w okresie od dnia 10 października 2010 roku do dnia 31 stycznia 2011 roku w Białymstoku wspólnie i w porozumieniu wyłudzili poświadczenie nieprawdy we wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego oraz zaświadczeniu o dokonaniu wpisu przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego – referendarza sądowego Sądu Rejonowego w Białymstoku XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego co do rzetelności i autentyczności dokumentów stanowiących podstawę tego wpisu, podczas gdy protokoły z walnych zebrań członków Stowarzyszenia sporządzone przez podejrzanych były nierzetelne, a dokumenty w postaci list członków założycieli Stowarzyszenia obecnych na zebraniach oraz statuty Stowarzyszenia, które podejrzani przedłożyli w Sądzie w celu rejestracji Stowarzyszenia, były podrobione. Czyn ten zakwalifikowano z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 272 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Jest on zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Ponadto Rafałowi G. i Konradowi G. zarzucono, że w okresie od dnia 26 marca 2013 roku do dnia 29 kwietnia 2013 roku w Białymstoku wspólnie i w porozumieniu wyłudzili poświadczenie nieprawdy we wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego oraz zaświadczeniu o dokonaniu wpisu przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego – referendarza sądowego Sądu Rejonowego w Białymstoku XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego co do rzetelności i autentyczności dokumentów stanowiących podstawę tego wpisu, podczas gdy protokół z przebiegu walnego zebrania członków Stowarzyszenia z dnia 26 marca 2013 roku sporządzony przez podejrzanych był nierzetelny i nie odzwierciedlał rzeczywistości, zaś dokumenty przedłożone Sądowi przez podejrzanych w postaci wniosku i jego załączników, były podrobione, tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 272 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Źródło: Kurier Poranny

[…W Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku toczy się – wszczęte w dniu 18 kwietnia 2016 r. – śledztwo PO I Ds. 5.2016 dotyczące podrobienia kilkudziesięciu dokumentów, dokonania szeregu wyłudzeń i usiłowań wyłudzeń, a także udaremniania zaspokojenia należności wierzycieli, które to czyny miały miejsce w związku z działalnością Stowarzyszenia Teatralnego Dom na Młynowej „Teatr Trzyrzecze” z siedzibą w Warszawie (wcześniej z siedzibą w Białymstoku) oraz innych podmiotów gospodarczych.

Śledztwo zostało zainicjowane informacjami, które ujawniły się w toku postępowania toczącego się przed Sądem Okręgowym w Białymstoku w sprawie III K 78/15 przeciwko Rafałowi Piotrowi G. i innym oskarżonym o czyny z art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i in…]

[…Dzisiaj rano policjanci na zlecenie prokuratury z Białegostoku przeprowadzili przeszukanie w siedzibie stowarzyszenia oraz mieszkań członków zarządu.[…] Rafał Gaweł wczoraj nie stawił się przed białostockim sądem[…]

[…W dniu dzisiejszym w kilku lokalach na terenie Warszawy funkcjonariusze Policji na zlecenie prokuratora przeprowadzili przeszukania w poszukiwaniu dokumentacji dotyczącej podmiotów, z których działalnością wiązało się popełnienie czynów zabronionych…]

Źródło: Kurier Poranny 

Informacja Prokuratury Okręgowej w Białymstoku o zarzutach dla Rafała G., Eweliny G. i Konrada D.

Zarzuty w sprawie PO II Ds. 5.2016

W uzupełnieniu komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej Prokuratury Okręgowej w Białymstoku w dniu 3 lutego 2017 roku, dotyczącego śledztwa PO II Ds. 5.2016, niniejszym przekazuję dalsze informacje na temat przedmiotowego postępowania.

W toku śledztwa PO II Ds. 5.2016 sporządzono postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Rafała G., Eweliny G. i Konrada D. Podstawę przedstawienia zarzutów wobec wymienionych osób stanowiły między innymi dokumentacja z postępowań egzekucyjnych, zeznania świadków oraz dwie opinie biegłego z zakresu klasycznych badań dokumentów. Wymienione osoby zostały wezwane w charakterze podejrzanych na dzień 6 lutego 2017 roku do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Rafałowi G. i Ewelinie G. przedstawiono zarzut podrobienia w dniu 1 marca 2007 roku wspólnie i w porozumieniu dokumentu uprawniającego do otrzymania sumy pieniężnej w postaci weksla sporządzonego w ramach zawarcia jednej z umów dotyczących działalności gospodarczej, firmowanej nazwiskiem matki Rafała G., a następnie puszczenie tak podrobionego weksla w obieg, tj. czynu z art. 310 § 1 k.k.

Przedmiotowy weksel zabezpieczał wierzytelność w wysokości ponad 100.000 zł.

Przestępstwo to stanowi zbrodnię zagrożoną karą pozbawienia wolności od lat 5 albo karą 25 lat pozbawienia wolności.

Rafałowi G. i Konradowi D. przedstawiono zarzut, że w okresie od dnia 10 października 2010 roku do dnia 31 stycznia 2011 roku w Białymstoku wspólnie i w porozumieniu wyłudzili  poświadczenie nieprawdy we wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego oraz zaświadczeniu o dokonaniu wpisu przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego – referendarza sądowego Sądu Rejonowego w Białymstoku XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego co do rzetelności i autentyczności dokumentów stanowiących podstawę tego wpisu, podczas gdy protokoły z walnych zebrań członków Stowarzyszenia sporządzone przez podejrzanych były nierzetelne, a dokumenty w postaci list członków założycieli Stowarzyszenia obecnych na zebraniach oraz statuty Stowarzyszenia, które podejrzani przedłożyli w Sądzie w celu rejestracji Stowarzyszenia, były podrobione. Czyn ten zakwalifikowano z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 272 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Jest on zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Ponadto Rafałowi G. i Konradowi G. zarzucono, że w okresie od dnia 26 marca 2013 roku do dnia 29 kwietnia 2013 roku w Białymstoku wspólnie i w porozumieniu wyłudzili poświadczenie nieprawdy we wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego oraz zaświadczeniu o dokonaniu wpisu przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego – referendarza sądowego Sądu Rejonowego w Białymstoku XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego co do rzetelności i autentyczności dokumentów stanowiących podstawę tego wpisu, podczas gdy protokół z przebiegu walnego zebrania członków Stowarzyszenia z dnia 26 marca 2013 roku sporządzony przez podejrzanych był nierzetelny i nie odzwierciedlał rzeczywistości, zaś dokumenty przedłożone Sądowi przez podejrzanych w postaci wniosku i jego załączników, były podrobione, tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 272 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Niezależnie od powyższego Rafałowi G. zarzucono popełnienie 7 innych przestępstw:

dwóch czynów zabronionych związanych z podrobieniem trzydziestu trzech dokumentów dotyczących działalności gospodarczych prowadzonych pod szyldem innych osób (art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz art. 270 § 1 k.k.);

oszustwa na szkodę Województwa Podlaskiego w związku z dotacją w kwocie 7.000 złotych (art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z  art. 65 § 1 k.k.);

oszustwa na szkodę Miasta Stołecznego Warszawy w związku z dotacją w kwocie 10.000 złotych (art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.);

usiłowania dwóch oszustw na szkodę Miasta Stołecznego Warszawy w związku z dotacjami w łącznej kwocie 603.583 złotych (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.);

udaremnienia oraz usiłowania udaremnienia zaspokojenia sześciu wierzycieli Stowarzyszenia co do zadłużenia przekraczającego kwotę 260.000 złotych przez ukrycie składników majątku Stowarzyszenia w postaci środków pieniężnych, między innymi poprzez założenie szeregu rachunków bankowych, które wbrew przepisom art. 5 ust. 2b pkt 2 oraz art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1995 roku o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników nie zostały zgłoszone właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego oraz wypłacenie tych środków w gotówce i zagarnięcie sobie pieniędzy Stowarzyszenia w nieustalonej dotychczas wysokości (art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.).

Podejrzani stawili się w dniu dzisiejszym (6 lutego 2017 r.) w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, gdzie zostały przeprowadzone czynności z ich udziałem. W toku przesłuchań nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień.

Wobec Rafała G. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju. W stosunku do pozostałych podejrzanych środków zapobiegawczych nie stosowano.

W załączeniu zanonimizowana treść zarzutów przedstawionych Rafałowi G. http://www.bialystok.po.gov.pl/.../895/zarzuty_rafal_g.pdf

p.f. Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku

prokurator Łukasz Janyst

Źródło: FACEBOOK 

Kuriozalne uzasadnienie złagodzenia wyroku dla Rafała Gawła

W kontekście rzeczywistego charakteru organizacji założonej przez Gawła zdumienie budzi uzasadnienie złagodzenia wyroku w rozprawie apelacyjnej z wcześniejszych 4 lat bezwzględnego pozbawienia wolności na 2 lata:

[…za „wyjątkową i szczególną” okoliczność łagodzącą, która wpłynęła na wysokość kary, sąd uznał fakt powołania i działalności Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych…]

Źródło: https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/bialystok-koniec-procesu-apelacyjnego-min-wspolzalozyciela-teatru-trzyrzecze

Skandalem jest fakt, że Gaweł w prowadzonych przeciwko niemu postępowaniach odpowiadał z wolnej stopy, co stworzyło mu możliwość ucieczki z zagranicę. Przestępca z takim „dorobkiem” jak on powinien być na rozprawy dowożony z aresztu a po wyroku zostać odwieziony prosto do zakładu karnego. Jest to szczególnie rażące w zestawieniu z brutalnością działania organów wymiaru sprawiedliwości wobec osób pomówionych przez grupę Gawła. W sprawach prowadzonych z donosu tej organizacji prokuratura potrafiła wysyłać policję a nawet oddziały szturmowe ABW z poleceniem nocnej interwencji w domu osoby pomówionej i nakazem zarekwirowania całego sprzętu elektronicznego niezbędnego do pracy i normalnego funkcjonowania w społeczeństwie (telefonów, smartfonów, laptopów, komputerów, dysków, nośników danych itp.), a nawet kubków, koszulek i innych tego rodzaju rekwizytów!).

Dobrym podsumowaniem pobłażliwości, z jaką wymiar sprawiedliwości odnosi się do grupy kierowanej przez Gawła oraz stosunek tej grupy do polskiego wymiaru sprawiedliwości jest informacja o zakończeniu procesu:

[…Oskarżeni zostali zwolnieni z kosztów sądowych, którymi obłożony zostanie Skarb Państwa. Nie pojawili się też na sali sądowej…]

[…Gaweł ma też zapłacić 12 tys. zł z tytułu naprawy szkody…] (Szkody szacowane na 800 tys. zł!).

[…Sąd skazał również żonę Rafała Gawła na 2 lata pozbawienia wolności i 6 tys. zł grzywny. Kobieta otrzymała wyrok w zawieszeniu na 5 lat…]

[…Natomiast Dorota K., wspólniczka małżeństwa Gaweł, została skazana na rok i 2 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata...]

Źródło: https://www.bialystokonline.pl/sad-uznal-dyrektora-teatru-trzyrzecze-za-winnego-skazal-go-na-4-lata-wiezienia,artykul,92793,14,1.html

Informacje ujawnione przez redaktora Leszka Szymowskiego o uzależnieniu Gawła od „dopalaczy” (psychozy, halucynacje, głosy…) i jego powiązaniach z prokuratorami: 

Opinia sądowo-psychiatryczno-psychologiczna z 31.10.2018 r. biegłych z Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia imienia Prof. Jana Mazurkiewicza, dotycząca Rafała G.:

[…Przy dawce 3 gramów ETH-CAT, na zjeździe słyszał głosy, miał wizje, one się pojawiały w formie fleszów. W okresie 2004-2013/2014, używał ten preparat non-stop. [s. 28]

Do 2013 r. pozostawał permanentnie pod wpływem mazindolu i ETH – CAT. Było to codziennie podczas spadku nastroju. W manii okazyjnie, ale wtedy przedawkowywał. Od 2013 r. był leczony z uzależnienia Lexotanem, Coaxilem w dawkach przekraczających dawki zalecane przez producenta. Zarzuty były stawiane w 2016 i 2015r. [s. 45]

Całość zebranego materiału, dane z akt sprawy, przeprowadzone badania wskazują, że mechanizmy osobowości opiniowanego cechuje niedojrzałość. Badany ma silną potrzebę koncentrowania na sobie uwagi otoczenia, bywa przesadny i nieadekwatny w ocenie własnej wartości i przekonaniu o sobie [s. 46];

Bywa zwodniczy i niesolidny. Jeśli pojawiają się problemy lub trudności ma skłonność do szukania tego przyczyn na zewnątrz i obwiniania otoczenia, jednocześnie umniejszając swoją odpowiedzialność. Ujawnia przy tym poczucie niesprawiedliwego traktowania. [s. 47];

Z dostępnych danych wiadomo, że Rafał G. jest osobą uzależnioną od substancji psychoaktywnych. W przeszłości leczył się z tego powodu u lekarza psychiatry, przyjmował leki, nie podjął jednak psychoterapii uzależnienia.  Miał kontakt z rożnymi narkotykami, głownie przyjmował substancje stymulujące, których działanie polega na wzmacnianiu czynności układu nerwowego.  W wyniku pobudzenia nerwowego dochodzi do wyostrzenia zmysłów, zwiększenia odczuwania energii i pozytywnych stanów emocjonalnych, środki psychoaktywne przyjmował od 16 r. ż. Z czasem przyjmowanie tych substancji się nasilało. U Rafała G. wystąpiły objawy uzależnienia w postaci upośledzonej zdolności kontrolowania używania substancji psychoaktywnych, jego rozpoczęcia, zakończenia lub ilości ; występowanie objawów abstynencyjnych; używanie substancji psychoaktywnych pomimo wiedzy o szkodliwości i poniesionych strat. [s.47]

Występują u badanego cechy osobowości narcystycznej i histrionicznej [s. 48]

Opinia sądowo-psychiatryczna z 30 października 2018 r. w postępowaniu II A Ka 179/16 przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku, II Wydziałem Karnym, dotycząca Rafała Gawła:

[…Nie mógł sobie pozwolić na okresy obniżonego funkcjonowania, więc korzystał z tych substancji od 50 do 100 mg, był wtedy optymistyczny, szybko kojarzył. Czasami był na granicy depresji i manii, przedawkowywał, brał do 3 gramów na dobę. Przetestował większość narkotyków: marihuana, haszysz, kokaina, dopalacze, LSD. Zażycie LSD w 19 r. ż. zakończyło się psychozą kilkutygodniową, słyszał głosy…]

Opinia biegłych psychiatrów i seksuologów o zaburzeniach umysłowych Rafała Gawła i uzależnieniu od narkotyków:

[…z chwilą złożenia kserokopii dokumentów o korzystaniu z pomocy lekarzy psychiatrów, Sąd w dacie późniejszej (vide k. 8122) dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy psychiatrów. [….] Biegli ci odnieśli się do dokumentacji medycznej, w tym do dokumentacji związanej z leczeniem psychiatrycznym R. P. G. w gabinecie psychiatrycznym dr. A. C. w B.. Również i w tym przypadku opiniujący rozpoznali u oskarżonego jedynie zaburzenia osobowości o cechach osobowości narcystycznej i histronicznej oraz uzależnienie od substancji psychoaktywnych. Jednakże stwierdzili, że nie wpływa to ani na stan poczytalności oskarżonego, ani też na możliwości prowadzenia obrony. Tożsamej treści opinię wydał zespół biegłych lekarzy w poszerzonym składzie: w osobach biegłych, jak wyżej, a nadto lekarza specjalisty psychiatrii – I.K., psychologa terapeuty uzależnień – A. B. i psychologa seksuologa – M. B., po przeprowadzeniu w okresie od 9 maja 2018 r. do 30 maja 2018 r. obserwacji sądowo- psychiatrycznej w Oddziale Psychiatrii Sądowej Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w P.. Biegli ci, dysponując dokumentacją leczenia psychiatrycznego, nie stwierdzili, aby uzależnienie od substancji psychoaktywnych oraz cechy osobowości opiniowanego były czynnikami, które powodują zniesienie lub ograniczenie w stopniu znacznym poczytalność oskarżonego (k. 9250-9276). Opinia ta została sporządzona na potrzeby sprawy zawisłej w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku pod sygn. akt PO II Ds. 5.2016. Czyny objęte tym postępowaniem w znacznej części czasowo pokrywają się z czynami będącymi przedmiotem niniejszego osądu. Jednocześnie wszystkie zespoły biegłych opiniujące w przedmiocie stanu zdrowia psychicznego oskarżonego, wykluczając istnienie choroby afektywnej dwubiegunowej i podkreślając wysoki poziom jego intelektu stwierdzały, że opiniowany jest osobą dominującą, przebojowa, asertywną, łatwo uzyskującą społeczną przewagę nad innymi, a osobowość jego cechuje niedojrzałość, silna potrzeba koncentrowania na sobie uwagi otoczenia. Jeśli pojawiają się problemy lub trudności ma skłonność do szukania tego przyczyn na zewnątrz i obwiniania otoczenia…]


Źródło: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 4 stycznia 2019 r. II AKa 179/16

[…Opinia biegłych I. S., H. O. i A. B. (2) z dnia 24.06.2016 r. jest zupełna (kompletna i dokładna) oraz bez wątpienia komunikatywna (zrozumiała i jasna). Sporządzona została przez osoby posiadające specjalistyczną wiedzę z zakresu psychiatrii i psychologii, a jej ustalenia i konkluzje są logiczne, zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Eksperci z dziedziny psychiatrii i psychologii dokładnie opisali m.in. mechanizmy funkcjonowania poznawczego R. G. (1), poziom jego rozwoju umysłowego, sprawność intelektualną, przyczyny, które wpływają na jego procesy decyzyjne (k.8202 i nast.). Nie stwierdzili zaburzeń percepcji i myślenia o charakterze psychotycznym, deficytów poznawczych, ani symptomów osłabienia sprawności ośrodkowego układu nerwowego. Oceniając stan jego świadomości (warstwę intelektualną) w realiach tych konkretnych zdarzeń (będących podstawą zarzutów), doszli do wniosku, że nie zachodzą warunki z art. 31§1 lub §2 k.k. Z oceną tą trudno się nie zgodzić. Aktywność oskarżonego w toku przewodu sądowego potwierdza, że wręcz bardzo dokładnie pamięta wydarzenia związane ze stawianymi mu zrzutami. Sprytnie starał się niektóre, wynikające z nich fakty łączyć ze sobą, jak i nieprawdziwymi okolicznościami, pomijać inne, kolejne interpretować na własną korzyść, wbrew rzeczywistemu przebiegowi wydarzeń. Jak się wydaje nieprzypadkowo w listopadzie 2015 r. – a więc na początku procesu sądowego – po raz pierwszy pojawia się kwestia choroby afektywnej dwubiegunowej, o której „myśli oskarżony”. Nie wynikało to z diagnozy lekarza psychiatry mającego kontakt z pacjentem od września 2013 r. (por. też k.8207). Podczas kwietniowej (2016 r.) wizyty u kolejnego lekarza pojawiły się nowe fakty dotyczące m.in. jego zachowania od 15 toku życia (w wywiadzie „afektywna” choroba babci; 18.05.2016 r. wskazywał już na postawienie u niego takiej diagnozy w dzieciństwie k.8191), jak się wydaje ukierunkowane na przekonanie psychiatry co do ostatecznie sformułowanej diagnozy. Jedna wizyta i jedynie wywiad od pacjenta wystarczyły do jej postawienia. Doświadczenie życiowe i zawodowe uczy, że zbyt pochopnie, co też stwierdzili biegli wskazując, że wahania nastroju, napędu i aktywności były związane z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych, a nie chorobą psychiczną (k.8208, 8240v). Oskarżony w leczeniu psychiatrycznym upatrywał najprawdopodobniej „ostatniej szansy” na unikniecie odpowiedzialności karnej (k.8199: „uważa, że zarzuty wynikają z jego choroby”; k.8199 „zachowania tłumaczył złym stanem zdrowia”). […] Sąd pierwszy raz zetknął się z oskarżonym, który, wręcz za wszelką cenę, starał się wykazać schorzenie psychiczne. […] Ponadto na pierwszej wizycie u dr A. C. pacjent we wrześniu 2013 r. podał, że od stymulatorów uzależniony jest od 3 lat. Deklarował przy tym, także w trakcie kolejnych wizyt, że zachowuje abstynencję (tylko 18.11.2015 r. wpisano „Przyjmował stymulatory”, ale nie wiadomo, czy dotyczy to zaszłości, czy też okresu między poprzednią wizytą z 11.05.2015 r., a ww. datą). Przyjmowanie leków M. i T. nie wynika z dokumentacji medycznej, zaś stosowanie ich (w tym drugiego, podawanego przez dziadka weterynarza (!?) w okresie uczęszczania do szkoły średniej – k.8191; k.8245: na rozprawie oskarżony podał, ze oba leki wypisywał mu wielokrotnie dziadek), o ile miało miejsce, nie mogło mieć wpływu na oceny zdarzeń z zarzutów. Próbę wykazania, że przyjmowanie preparatu E. (…) spowodowało „ekstremalną indukcję uczucia empatii” (k.8247), oskarżony w związku z tym „nie był w stanie odmówić nikomu niczego” (k.8250), a tym samym zawierał umowy korzystne dla kontrahenta, należy pozostawić bez komentarza. Jedynym pokrzywdzonych w wyniku ich realizacji był przecież ten ostatni podmiot, a nie sprawca. Gdyby R. G. (1) „robił wszystko, żeby zadowolić inne osoby, które go otaczały”, to nie miałby problemów prawno karnych. Przesłuchane osoby, jak i inne (np. komornicy, kontrolerzy skarbowi, czy też przedstawiciele mediów (autorzy artykuły z 2013 i 2014 r., z cytatami jego wypowiedzi)), które miały kontakt z oskarżonych w okresie realizacji zarzucanych czynów, nie wskazywały na jego „dziwne” zachowania, nieadekwatne do sytuacji, które mogłyby świadczyć o uzależnieniu, aktualnym odurzeniu, czy też zespole abstynencyjnym w czasie realizacji czynności sprawczych (por. k.8243v). Nawet jednak gdyby tak było, to w świetle art. 31§3 k.k. nie ma to wpływu na odpowiedzialność karną (por. też k.8243). Stwierdzone u R. G. (1) uzależnienie od substancji psychoaktywnych z okresowymi zaburzeniami nastroju i aktywności nie mogło i nie wpływało na jego poczytalność. Charakterystyka osobowości i cech charakteru badanego daje częściową odpowiedź na pytanie dlaczego tak długo udawało mu się bez przeszkód, bezkarnie funkcjonować w „patologicznych relacjach”, co więcej, uzyskać uznanie społeczne i bazując na tym popełniać kolejne czyny zabronione (m.in. na szkodę (…), Konsorcjum, Fundacji). To człowiek o wysokiej sprawności intelektualnej, który wypracował pomysłowe sposoby osiągania różnych celów. Zaradny życiowo, posiadający szeroką wiedzę i zainteresowania (we wniosku o dotację od Fundacji (…) przedstawiał siebie jako specjalistę ds. marketingu, kulturoznawcę, socjologa (choć żadnych studiów wyższych nie ukończył), osobę posiadającą szeroką wiedzę z zakresu psychologii – k.3600). Cechuje go dobra tolerancja na stres, reaktywność emocjonalna w granicach normy, a sprawność intelektualna powala kontrolować zewnętrzne przejawy emocji i właściwie je modulować (k.8202-8203). Jednocześnie ma osobowość o cechach histronicznych, która charakteryzuje się znaczną koncentracją na sobie i własnych potrzebach oraz płytkością, chwiejnością i nieautentycznością demonstrowanych uczuć. Bardzo łatwo wchodzi w relacje z otoczeniem, ale jego związki są często nastawione na czerpanie korzyści, dążenie do wspólnego, doraźnego celu. Realizuje wciąż nowe pomysły, „zarażając” innych swoim entuzjazmem, optymizmem, energią i życzliwością. Nie przeżywa adekwatnego poczucia winy, a swoje zachowania stara się racjonalizować i przedstawić liczne usprawiedliwienia. Trudo o lepszą charakterystykę cech sprawcy, tłumaczącą nie tylko powody i motywację jego działań, ale też zaufanie jakim obdarzali go mający z nim kontakt pokrzywdzeni. Wykorzystując swoje cechy związane z łatwością nawiązywania relacji interpersonalnych („elokwencja i siła perswazji sprawia, że inni mogą ulegać jego zapewnieniom i urokowi osobistemu” k.8202) był w stanie wytworzyć w ich świadomości własny obraz uczciwego człowieka, który szybko jednak był weryfikowany w miarę narastającego zadłużenia, czy też bezskutecznego upływu kolejnych terminów płatności. W jego życiu zasada przyjemności niejednokrotnie góruje nad wymogami realizmu (k.8209). Niewątpliwie dysponując znacznymi sumami zagarniętych pieniędzy, stać go było na korzystanie z różnego rodzaju rozrywek, czy innych form spędzania czasu dostępnych tylko dla osób dość majętnych (np. wyjazdy zagraniczne, obracanie się w środowisku artystycznym, organizowanie występów znanych osób itp.)...]

Źródło: Pisemne uzasadnienie wyroku z dnia 14 lipca 2016 r., SO w Białymstoku, sygn. akt III K 78/15

Uprzedzając pytania o udostepnienie tych materiałów informujemy: „Opinie biegłych sporządzone na piśmie, jak i opinie utrwalone ustnie w protokole rozprawy sądowej, podlegają udostępnieniu na wniosek – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi”. Źródło: https://www.rp.pl/sady-i-trybunaly/art12196921-opinia-bieglego-jest-jawna-na-wniosek

Przestępcza działalność Rafała Gawła i jego żony – oszustwa, fałszerstwa, kłamstwa i kradzieże.

[…Małżonkowie Gaweł zdawali sobie sprawę z jaką osobą mają do czynienia. Nie był to człowiek majętny. Tym bardziej jako rażąco naganne ocenić należy zachowanie oskarżonych, którzy po sprzedaży nieruchomości ze znacznym zyskiem (k.7452v), także nie uznali za stosowne, aby w końcu zwrócić pieniądze wierzycielowi. Mając na uwadze sposób funkcjonowania Rafała Gawła w obrocie gospodarczym, jego umiejętność wprowadzania w błąd, wręcz manipulowania ludźmi, którzy obdarzyli go zaufaniem (chodzi także o reprezentantów firm i instytucji), dbania o własne interesy, nie sposób uwierzyć, że gdyby faktycznie zapłacił J. K. 3000 zł, a wpisana w akcie notarialnym reszta ceny, tj. 11 000 zł, była „fikcyjna” (k.7104), to nie uzyskałby od sprzedającego żadnego pisemnego potwierdzenia jej spłaty na wypadek ewentualnego, „bezprawnego” jej dochodzenia. Bliskich zbywcy nieruchomości interesowały środki z jej sprzedaży, a nie zapisy w umowie. Reakcja rodziny J. K. , której wg sprawcy ten miał się obawiać (k.7429), byłaby identyczna niezależnie od treści aktu notarialnego, gdyby mężczyzna nie dysponował pieniędzmi z transakcji. Wyjaśnienia Rafała Gawła co do wierzytelności J. K. nie były też jednolite – z tych złożonych na rozprawie w dniu 17.03.2016 r. zdaje się wynikać, że nie kwestionuje on jej zasadności (k.7846v: wskazuje na „niezależne” od niego okoliczności braku spłaty)…]

[...Treść tej wiadomości, jak i innych dokumentów (np. zobowiązania spłaty 140 000 zł – k.5551) nie pozostawia wątpliwości kto zarządzał firmą, dysponował finansami oraz decydował o tym, że pieniądze od kontrahentów nie trafiły do M. K. (jak się wydaje obrona oskarżonego polegała też na wykazaniu, że pieniądze odbierała jego żona i to ona obowiązana była je wpłacić – k.7476, k.42 załącznika nr 1). Wypełnienie znamion przestępstwa z art. 284§2 k.k. jest wręcz oczywiste. Odnosząc się do dokumentów znajdujących się w czerwonym skoroszycie: w żadnym razie nie można przyjąć koncepcji oskarżonego (wg którego wydatkował on 149 591,47 zł, która to kwota „jest zbieżna z roszczeniami M. K. ”), którą zamierzał przeforsować posługując się dokumentacją firmy (…), wręcz manipulując wskazanymi w niej okolicznościami, które dopasował do z góry przyjętej tezy. Nie wiadomo na co liczył autor wniosku dowodowego – jak się wydaje zakładał, że sąd nie podda dokumentacji analizie lub też przy jej ocenie nie skojarzy innych, wynikających z materiału aktowego faktów…]

Żródło: Pisemne uzasadnienie wyroku z dnia 14 lipca 2016 r., SO w Białymstoku, sygn. akt III K 78/15

Rafał G. zięciem podkomisarza Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku?

Obecna żona Rafała Gawła nazywa się Karolina Krupa-Gaweł https://www.facebook.com/profile.php?id=100004475137720

Osobą, do której warto się zwrócić z pytaniami na temat fenomenu bezkarności członków organizacji założonej przez męża Karoliny Krupy, wydaje się podinspektor Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, pełniący tam funkcję rzecznika. https://podlaska.policja.gov.pl/pod/kontakt/rzecznik-prasowy/26633,Rzecznik-Prasowy.html

Kolejną kwestią wymagającą wyjaśnienia jest ustalenie, na jakiej podstawie Interpol zaprzestał ścigania Gawła i czy rodzinne powiązania przestępcy miały wpływ na działania polskich organów ścigania w tej sprawie:

[…Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, został skreślony z listy ściganych przez Interpol. „Uzyskałem dokument, który który pełni rolę swego rodzaju „listu żelaznego” dzięki któremu mogę swobodnie poruszać się po wszystkich krajach świata” – informuje Rafał Gaweł...]

Źródło: https://www.eska.pl/slaskie/rafal-gawel-skreslony-z-listy-sciganych-przez-interpol-oskarza-politykow-pis-aa-2kLq-fFYU-upCt.html

Na stronie organizacji Gawła opublikowane zostały dokumenty (możliwe, że fałszywe), z których wynikało, jakoby Interpol odstąpił od ścigania przestępcy. Faktem jest, że Gaweł obecnie nie figuruje w bazie poszukiwanych na stronie tej instytucji. Co w tej kwestii robi prokuratura i firma teścia Gawła?

Podmioty, w których występuje Karolina Krupa-Gaweł

UWAGA! Według wpisu w KRS podstawową działalnością spółki żony Rafała Gawła jest PRODUKCJA LEKÓW I POZOSTAŁYCH WYROBÓW MEDYCZNYCH!

Kolaboracja prokuratury z Rafałem G. i Konradem D.

Bardzo ciekawie wyglądają relacje prokuratury z członkami grupy Rafała G. Otóż jeszcze w czasach rządów Platformy Obywatelskiej przestępca Rafał G. i jego wspólnik Konrad Dulkowski uczestniczyli w spotkaniach z prokuratorami oraz przedstawicielami służb mundurowych i niemundurowych, które organizował Minister Sprawiedliwości / Prokurator Generalny -Andrzej Seremet.  Na tych spotkaniach wydawano podległym prokuratorom wytyczne odnośnie zwalczania polskich środowisk patriotycznych (określanych tam jako "nacjonalistyczne"). Rafał G. i Konrad D. zasiadali bezpośrednio obok Prokuratora Generalnego i aktywnie uczestniczyli w wyznaczaniu zadań dla prokuratorów oraz jednostek policji, co budziło zrozumiałe zdumieniu u tych, którzy nie byli zamieszani w "układ". (Dzięki nim otrzymaliśmy informacje o tej patologii oraz zdjęcia). 

Prokuratura na zlecenie lobby żydowskiego nęka środowiska patriotyczne.

Prokurator generalny spotyka się z przestępcą Rafałem Gawłem i innymi przedstawicielami diaspory żydowskiej w celu omówienia dalszej współpracy. Po jednym ze spotkań Gaweł […podkreślił aktualnie dobrą współpracę z białostocką prokuraturą…]. Trudno się dziwić, że przestępca wysoko sobie ceni współpracę z białostocką prokuraturą, ponieważ śledztwo, w którym jemu i jego wspólnikowi stawiano zarzuty zagrożone karą do 25 lat pozbawienia wolności (sygn. PO II Ds. 5.2016), z tajemniczych powodów zostało przez tę prokuraturą zawieszone. (Zawieszenie sprawy trwa już 8 rok i wkrótce zarzuty się przedawnią!)... Poniżej informacja ze strony Prawo.pl:

„Komando” 105 prokuratorów oddelegowanych do walki z polskimi patriotami!

Skalę patologii w strukturach organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości doskonale obrazuje zamieszczony poniżej fragment stenogramu Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, obradującej pod przewodnictwem posła Marka Asta (PiS). Tytuł dokumentu: „Informację dotyczącą działań polskiej prokuratury w zakresie ścigania działalności ruchów nacjonalistycznych”. Mniej więcej w połowie 4 strony zaczyna się wypowiedź posła Śmiszka, w której podaje on informacje o stworzeniu w strukturach wymiaru sprawiedliwości wyspecjalizowanego „komando” 105 prokuratorów oddelegowanych do nękania polskich środowisk patriotycznych (tzw. „nacjonalistów”):

[…prokurator Andrzej Seremet, wtedy jeszcze prokurator generalny, powołał 105 wyspecjalizowanych prokuratorów, których zadaniem było prowadzenie wyspecjalizowanych postępowań. Decyzja o powołaniu wyspecjalizowanych jednostek w prokuraturze służyła także temu, aby wyodrębnić pewną grupę prokuratorów, którzy będą się w tym specjalizować, podnosić swoje kompetencje, którzy będą uwrażliwieni na te kwestie. Chodziło o to, że będą mieli także wiedzę ekspercką i specjalistyczną, jeśli chodzi o sięganie do różnych źródeł, po to aby w sposób profesjonalny i efektywny po pierwsze ścigać, a potem formułować akty oskarżenia w sytuacjach, które by tego wymagały. Rzeczywiście przez pierwsze lata tak było. Państwo polskie zainwestowało w tych prokuratorów bardzo dużo. Otrzymali oni odpowiednie przeszkolenie, wyznaczono także na wyższych szczeblach prokuratury odpowiednich konsultantów, którzy weryfikowali postępowania czy współpracowali i je nadzorowali. Wdrożono także system okresowej analizy spraw. Można powiedzieć, że to był początek budowania po stronie prokuratury profesjonalnego systemu przeciwdziałania i skutecznego zwalczania ruchów też nacjonalistycznych…]

https://orka.sejm.gov.pl/zapisy9.nsf/0/C8117B96203FDE0FC12586B7003E89CE/%24File/0112609.pdf

Mamy tu do czynienia z rażącym nadużyciem uprawnień i prawdopodobnie z wykorzystaniem stanowiska służbowego do działalności o charakterze kryminalnym! Należy zaznaczyć, ze nacjonalizm nie jest postawą sprzeczną z polskim porządkiem prawnym! Tworzenie na zlecenie obcych grup interesów specjalnych struktur wewnątrz resortów siłowych w celu terroryzowania osób, które sprzeciwiają się realizacji obcych interesów , jest więc zdradą stanu! Osoby zamieszane w ten proceder (stosowanie pozakodeksowych kryteriów w sprawach prowadzonych na zlecenie lobby żydowskiego) winny ponieść surowe konsekwencje karne!

Warto zauważyć, że ta patologia funkcjonowała w strukturach organów ścigania niezależnie od opcji politycznej od czasów prokuratora Seremeta aż do dziś, gdy prokuratorem generalnym, ministrem i wiceministrem sprawiedliwości zostali współpracujący od lat z grupą Rafała G. panowie Adam Bodnar i Krzysztof Śmiszek (aktywista LGBT a prywatnie  homoseksualny partner Roberta Biedronia)!

Wątki pedofilskie w działalności Gawła i Dulkowskiego

Jednym ze „spektakli” wystawianych w „teatrze” Gawła i Dulkowskiego było przedstawienie „BLACKBIRD” reżyserowane przez tego drugiego. Motywem przewodnim, wokół którego kręci się ich „spektakl” jest stosunek seksualny 30 letniego mężczyzny z 12 letnią dziewczynką:

[…15 lat temu Una uciekła z Rayem ze swego rodzinnego miasteczka. Uważała, że go kocha, myślała, że on kocha ją. Żadnemu z nich nie wolno było poddać się temu uczuciu. Schwytano ich, on trafił do więzienia, ona w gabinetach psychoterapeutów miała zastanawiać się, co naprawdę ich łączyło. Kiedy uciekali Ray miał 30 lat, Una – 12. Dzisiaj odnalazła go. Tylko kim on jest? Jej ukochanym, czy pedofilem, który zniszczył jej życie? Kochał ją, czy była tylko seksualnym obiektem? A może to spotkanie nigdy nie wydarzyło się naprawdę, a tylko Una przeżywa je wciąż i wciąż w swej wyobraźni. Co jest prawdą? – To opowieść o straconych szansach, o miłości niemożliwej i o tym, co byśmy zrobili, gdybyśmy mogli wrócić do pewnych sytuacji – mówi Konrad Dulkowski i dodaje – Takie urwane relacje ciągle gdzieś w nas żyją, przy nagłym spotkaniu warto wyartykułować nasze potrzeby i krzywdy…]

Zablokowany na You Tube materiał video o pedofilskich wątkach w działalności „teatralnej” Rafała G. i Konrada D.: 

https://rumble.com/v2vz8q0-pedofilskie-wtki-w-teatralnej-dziaalnoci-twrcw-omzrik.html

Rafał G. i Konrad D. interesują się dziećmi z domu dziecka!

[…Założyciele Teatru Trzy-Rzecze wyszli z takiego założenia i od sierpnia chcą wprowadzić w życie program pod hasłem „Scena Wielkich Serc”. – Przy wsparciu firm z Białegostoku i regionu, które zdecydują się nam pomóc, chcemy sprawić, by dzieci z domów dziecka i rodzin wykluczonych społecznie poczuły się choć przez chwilę dobrze – mówi Rafał Gaweł z Teatru TrzyRzecze. – Takim dzieciom trudno jest się odnaleźć w rzeczywistości, głównie dlatego, że nie mają dobrych wzorców. Często nie potrafią tez odróżnić dobra od zła.

Dlatego Rafał Gaweł i Konrad Dulkowski w porozumieniu z domami dziecka i MOPRem wpadli na pomysł zorganizowania cyklu działań, których ideą będzie szeroko rozumiane wsparcie. Zajęcia będą oscylować pomiędzy teatrem i związanymi z nim zjawiskami, a wszelkimi działaniami z pola kultury i edukacji pozaszkolnej.

Na program składają się m.in. warsztaty prowadzone przez instruktorów teatralnych, znanych aktorów, dziennikarzy i twórców. Dzieci i młodzież zdobędą wiedzę z zakresu autopre-zentacji, metod ekspresji scenicznej, teatru współczesnego, sztuki i poznania siebie. […]. Władze TrzyRzecza chcą też, żeby dzieci i młodzież same stworzyły spektakl, który będzie opowiadał o nich samych i ich życiu. – Chcemy, żeby podopieczni domów dziecka czy dzieci z biednych rodzin miały takie same możliwości rozwoju kulturalnego, jak ich dobrze sytuowani rówieśnicy – mówi Konrad Dulkowski. – Pomysłów mamy bardzo dużo. Mam nadzieję, że uda się je zrealizować.

Ciekawy jest też sposób, w jaki TrzyRzecze chce zdobyć pieniądze na dofinansowanie projektu.

Chcemy od firm bak paliwa
– Chcemy nawiązać współpracę z szeregiem firm i instytucji – zapewnia Rafał Gaweł. – Nasze stowarzyszenie nie jest w stanie samo sfinansować planowanych działań. Dlatego z prośbą o pomoc chcemy zwrócić się do firm, które zgodzą się przekazywać stowarzyszeniu co miesiąc kwotę, będącą równowartością baku paliwa, czyli 480 złotych. Jesteśmy przekonani, że kwota ta, będąca równowartością zatankowaniu jednego samochodu, nie jest dla firm sumą wygórowaną. A dzieciom te pieniądze pomogą normalnie funkcjonować. Sprawią, że będą mogły poczuć się dobrze.

Nie możemy pozwolić dzieciom zagrożonym wykluczeniem społecznym powielenia, często złego i destrukcyjnego, sposobu na życie ich rodziców – mówi Gaweł. – Chcemy, żeby mimo trudnego dzieciństwa, miały szansę na naukę na dobrej uczelni, godziwą pracę i normalne życie…]

Źródło: https://wspolczesna.pl/chca-zbudowac-scene-wielkich-serc/ar/5827921

Informacja o tym, że seryjny przestępca Rafał G. i jego wspólnik, Konrad D. (obaj oskarżeni o zbrodnie zagrożone karą do 25 lat pozbawienia wolności), w porozumieniu z domami dziecka i MOPRami mieli „edukować” sieroty i dzieci z patologicznych rodzin, to doskonały przykład pokazujący na jakie niebezpieczeństwa narażone zostały osoby małoletnie w wyniku bierności organów ścigania i skandalicznej wprost nieodpowiedzialności władz miasta Białegostoku oraz pracowników placówek opiekuńczych.

Prowadzimy aktualnie dochodzenie mające ustalić, czy prawdziwe są doniesienia o tym, że w trakcie zajęć dopuszczono się czynów przestępczych z udziałem nieletnich. Pozyskane przez nas informacje pozwalają zrozumieć, dlaczego Rafał G. po ogłoszeniu wyroku pozbawienia wolności salwował się ucieczką do Norwegii, podając we wniosku azylowym, że w Polsce grozi mu niebezpieczeństwo w związku z faktem, że jest on „osobą LGBT+” a polskie służby weszły w posiadanie kompromitujących go materiałów. (Można się tylko domyślać o jakie materiały chodzi, bo jedynym zboczeniem seksualnym penalizowanym w Polsce jest pedofilia a los osób skazanych z tego paragrafu jest w zakładzie karnym nie do pozazdroszczenia…). Fakt, że dzieciom prezentowano „spektakl” BLACKBIRD, którego „bohaterką” była 12 letnia dziewczynka uprawiająca seks z dorosłym mężczyzną, jak również przeszłość kryminalna obu „reżyserów”, nasuwa poważne podejrzenia odnośnie rzeczywistego celu organizowania przez nich zajęć dla dzieci.

Nie jest raczej przypadkiem, że jedna z uczestniczek „zajęć „warsztatów teatralnych” (córka podkomisarza Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku) Karolina K. zaszła w ciążę z kierującym „teatrem” przestępcą ponad dwukrotnie od niej starszym! Karolina urodziła się w roku 1997. „Teatr” działał od roku 2011. Z tego wynika, że Karolina była wtedy dzieckiem (mogła mieć wówczas 14 lat!) a przestępca prawie 40! Pytanie, dlaczego nie zainteresował się tym ojciec dziecka (policjant) ani prokuratura, na razie pozostaje bez odpowiedzi.

Doniesienia prasowe o pedofilskich wątkach w działalności Gawła i Dulkowskiego

Prawdziwa miłość czy pedofilia?

Tym razem Konrad Dulkowski i Rafał Gaweł pokażą sztukę "Blackbird".

[...Po 15 latach, do 45-letniego mężczyzny przyjeżdża ok. 27-letnia dziewczyna. Podczas nerwowego spotkania wychodzi na jaw, że kiedyś byli ze sobą. Uprawiali seks, gdy ona miała lat 12, a on 30. Po co wróciła?


- Cały spektakl opiera się na pytaniu: Po co wróciła? Dlaczego? - tłumaczy Konrad Dulkowski, reżyser spektaklu "Blackbird". Tej sztuce bardzo łatwo przypiąć łątkę tekstu kontrowersyjnego, bo opowiada o pedofilii, ma za zadanie szokować. A de facto Harrower znalazł - może ryzykowną, ale metaforę opowiadania o związkach, miłości, tej niemożliwej miłości w szerokim znaczeniu - wyznał reżyser.


Dodał, że w życiu każdego z nas na pewno jest ktoś taki, o którym myślimy, że była to nasza jedyna prawdziwa miłość i wypuściliśmy ją z rąk z jakiś przyczyn. Zastanawiamy się, co by było gdyby udało się spotkać albo wrócić do kogoś takiego. Taka zerwana relacja - tak jak w przypadku Raya i Uny - bohaterów spektaklu - zostawia ślad w pamięci.


Sztuka zadaje jeszcze pytania na temat manipulacji w związkach damsko - męskich. Czy można mówić o miłości 30-latka i 12-latki? Czy to można w ogóle nazwać związkiem? Pomysł na realizację tekstu Harrowera na deskach Teatru TrzyRzecze chodził od dawna za jego twórcami.

Źródło:

https://www.bialystokonline.pl/blackbird-premiera-szokujacej-sztuki-w-teatrze-trzyrzecze,artykul,65569,2,1.html 

Tworzenie fałszywych kont użytkowników zakładanych na skradzioną tożsamość. Sprawa przeciwko OMZRiK wygrana przez Marcina Rolę.

Fragment zeznań świadka w sprawie o sygnaturze XXV C 2109/18 później zmienionej na I C 606/21 w Sądzie Okręgowym w Warszawie:

[..na fanpage’u OMZRiK doszło do naruszenia moich dóbr osobistych. Moje zdjęcie zostało użyte jako zdjęcie profilowe fikcyjnego konta o nazwie „Patryk Lisiecki”. Konto to było autorem bardzo wulgarnego komentarza dot. śmierci Pawła Adamowicza o treści: „już się bałem, że przeżyje, ale na szczęście obrażenia były wystarczające”. Następnie OMZRiK zamieścił moje zdjęcie bez żadnej weryfikacji na swojej głównej stronie. Nie odbyła się żadna weryfikacja tego konta, choć ewidentnie było one kontem „fejkowym” – bez innych zdjęć czy znajomych. O poście dowiedziałem się od rodziny, której ten post wyświetli się na głównej stronie. Nic dziwnego, post ten by udostępniony ponad 10 tys. razy. Prosiłem wielokrotnie OMZRiK o usunięcie tego postu. Na początku przez Messengera i – pomimo, że wyświetlali wiadomości – postu dalej nie usuwali. Następnie dodawałem zarówno ja, jak i moi znajomi komentarze pod postem wyjaśniające tę sprawę, dodatkowo oznaczając OMZRiK, by w końcu usunęli mój wizerunek. Zrobili to po minimum 5 dniach (dokładnie nie pamiętam, mogło to by 6 lub 7). Przez ten czas spotkało mnie wiele przykrości. Moi znajomi pytali się mnie, czy naprawdę dodałem ten post, rodzice bliskich znajomych mnie rozpoznali na zdjęciu i zmienili o mnie dobre zdanie, nie rozumiejąc, że to być inne konto. Ludzie zobaczyli moje zdjęcie i od razu powiązali mnie z autorstwem tego komentarza. Niestety OMZRiK nie wydał żadnego sprostowania czy przeprosin, przez co wiele osób pewnie dalej uważa, że to ja jestem autorem tego ohydnego komentarza. To wydarzenie miało miejsce w czasie sesji na studiach, a ja zamiast się uczyć walczyłem z OMZRiK o prawdę. Kosztowało mnie to niesamowicie dużo stresu, nieprzespanych nocy i koszmarnego samopoczucia wynikającego z poczucia bezradności. Komentarze, które pojawiły się pod tym postem obrażały mnie w bardzo wulgarny sposób, odnosząc się do mojego wyglądu. Pojawiały się też komentarze, których autorzy mi wręcz grozili.

Dostałem wiadomość na Messengerze od osoby również pokrzywdzonej przez naruszenie praw do wizerunku, a teraz jestem świadkiem w podobnej sprawie…]

Organizacja OMZRIK przegrywa proces o naruszanie dóbr osobistych i manipulacje. Sąd Okręgowy w Warszawie: fundacja OMZRIK odpowiada za profil na FB a jego administrator wyrwał wypowiedź pokrzywdzonej powódki z kontekstu, ośmiesza ją  i szczuje na nią swoich wulgarnych zwolenników.

Wyrok z dnia 7 czerwca 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny (Sygn. akt XXV C 1548/21) po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 maja 2022 roku w Warszawie sprawy z powództwa A. S. przeciwko Fundacji OMZRiK o ochronę dóbr osobistych.

I. zobowiązuje pozwanego Fundację Ośrodek (…) z siedzibą w W. do zamieszczenia na profilu, założonym na portalu społecznościowym F., mieszczącym się pod adresem internetowym: (…) oświadczenia o następującej treści:

Fundacja Ośrodek (…) przeprasza Panią A. S. (2) za bezprawne, dwukrotne umieszczenie na swoim profilu wpisów, zawierających zdjęcie Pani A. S. (2), jej wyrwany z kontekstu komentarz, jak również jej imię i nazwisko. Fundacja Ośrodek (…) ubolewa i bardzo przeprasza za to, iż zamieszczenie wskazanych wpisów, sprowokowało wobec Pani A. S. (2) serię nienawistnych komentarzy, zamieszczanych pod tymi wpisami, jak również wywołało przesyłanie Pani A. S. (2) nienawistnych i wulgarnych wiadomości prywatnych – w następstwie czego zostały naruszone jej dobra osobiste – dobre imię, godność osobista oraz prawo do wizerunku. […]

III. zasądza od pozwanego Fundacji OMZRiK na rzecz Fundacji Towarzystwo (…) nr. KRS (…) kwoty 3000 (trzy tysiące) złotych.[…]

W ocenie Sądu w sprawie niniejszej niewątpliwie doszło do naruszenia dobrego imienia, godności oraz wizerunku powódki. Pozwana naruszyła dobre imię powódki kierując do osób trzecich przekaz w postaci posta zmieszczonego na profilu na portalu f., zawierający nie tylko stwierdzenie powódki, w oderwaniu od artykułu pod którym go zamieściła, ale również jej imię, nazwisko i zdjęcie zawierające jej wizerunek. Działanie takie miało w sposób oczywisty (co wynikało również z innych załączonych do akt wydruków z profilu pozwanej) zmierzać do wywołania określonej reakcji odbiorców, czytelników profilu pozwanej. Zestawiając wizerunek ze stwierdzeniem powódki, bez wskazania kontekstu w jakim go zamieszczono, a więc konkretnego artykułu zawierającego określone twierdzenia, pozwana liczyła na wywołanie reakcji przeciętnego odbiorcy w wymiarze pejoratywnym, obniżającym zaufanie do powódki jako do osoby a także jako kobiety trzymającej dziecko na rękach. Publikacja taka nie tylko mogła wywołać konkretną reakcję, ale jak wynika z ustaleń wyżej poczynionych, do takiej reakcji wprost doprowadziła. Co więcej, pozwana nie tylko mogła liczyć się z wywołaniem takiej reakcji jak ta pod zamieszczonym postem ale wręcz zmierzała do jej wywołania, umożliwiając osobom trzecim poznanie wizerunku i imienia powódki, a następnie komentowanie w sposób otwarcie negatywny domniemywanej przez nie postawy i poglądów powódki. Pozwana nie usunęła z profilu przedmiotowego posta nawet po wezwaniu przez powódkę, nie zamieściła treści artykułu komentowanego przez powódkę. Zdaniem Sądu taka okoliczność stanowiła wprost o naruszeniu dobrego imienia powódki, niezależnie bowiem od zasadniczych intencji i celów pozwanej (określonych m.in. na jej stronie internetowej), polemika czy zwalczanie określonych postaw i poglądów winno odbywać się w oparciu o prawnie dostępne środki – zarówno na gruncie postępowania cywilnego czy też karnego, zależnie od konkretnych stwierdzeń, działań lub naruszeń. Natomiast publikowanie konkretnych wypowiedzi, bez odniesienia do miejsca ich zamieszczania, w zestawieniu z wizerunkiem i danymi osobowymi, mające na celu wywołanie negatywnych reakcji odbiorców w istocie zmierzało do publicznego poniżenia powódki na portalu f.. Odnosząc się z kolei do naruszenia godności powódki, zdaniem Sądu, przejawiało się ono w obniżeniu wartości powódki jako osoby, mającej własne przekonania i poglądy (niezależnie od tego czy słuszne, czy też nie). Powódka, skonfrontowana z reakcją odbiorców postu, a zwłaszcza z prywatnymi wiadomościami które otrzymywała od innych osób, a wynikającymi wprost z uprzedniej publikacji pozwanej, czuła się nie tylko dotknięta ale także poniżona, co negatywnie wpływało na jej wewnętrzne poczucie wartości. Powódka źródła doznanej przykrości upatrywała przede wszystkim w nienawistnych wulgarnych, niegrzecznych komentarzach sympatyków pozwanego do jej wypowiedzi, którym pozwany udostępniał możliwość zamieszczania komentarzy.[…]

Odnosząc powyższe do stanu faktycznego niniejszej sprawy, wskazać należy, że treść art. 14 cytowanej wyżej ustawy nie prowadzi do wyłączenia odpowiedzialności pozwanego, ponieważ wiedział on o zamieszczanych pod wypowiedzią powódki komentarzach jego sympatyków, powódka zwróciła się do niego w sprawie tych komentarzy (wydruk z wiadomości email powódki k. 338) mimo posiadania wiedzy o komentarzach pozwany ich wówczas nie usunął. Przechodząc wreszcie do wizerunku powódki, niewątpliwym jest że w momencie publikacji pozwana nie dysponowała zgodą powódki na wykorzystanie jej zdjęć zawierających wizerunek. Powódka nie tylko takiej zgody nie wyraziła ale wręcz nie była świadoma publikacji do czasu konkretnej reakcji ze strony odbiorców. Powódka nie jest osobą publiczną. Co więcej pozwana nie usunęła posta ze swojego profilu nawet pomimo skierowanego wobec niej wezwania. Pozwana nie miała zatem zgody powódki na publikację jej wizerunku. Publikacji wizerunku powódki bez jej zgody nie usprawiedliwia regulamin portalu F., który zdaniem przedstawiciela pozwanej zezwalał wszystkim osobom na korzystanie ze zdjęcia znajdującego się na portalu mającym status publicznego. Postanowienia regulaminu portalu nie zmieniają zasad dotyczących ochrony wizerunku wynikających z powszechnie obowiązującego prawa, nadto pozwany nie złożył także postanowień tego regulaminu. Publikacja wizerunku powódki nie była też usprawiedliwiona prawem do cytatu.[…]

Wyrok z dnia 7 czerwca 2022 roku Sądu Okręgowe w Warszawie, XXV Wydział Cywilny, sygn. akt. XXV C 1548/21

Sąd Apelacyjny w Warszawie: Gaweł i Dulkowski są niewiarygodni przed Sądem. Uzasadnienie wyroku w prawomocnie przegranej przez Rafała Gawła sprawie z Jackiem Międlarem:

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, VI Wydział Cywilny, z dnia 20 grudnia 2022 r:

[…Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda [Rafała Gawła – przyp. red.] oraz świadka Konrada Dulkowskiego co do skutków inkryminowanej publikacji. Po pierwsze, w momencie ukazania się artykułu w przestrzeni medialnej funkcjonował już nieprawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku skazujący powoda za liczne oszustwa. Obecne na ogłoszeniu wyroku Sądu I instancji media szybko nagłośniły o tym informację. Także informacja o powoływaniu się przez powoda na chorobę psychiczną i badanie tej kwestii zarówno w toku postępowania przed Sądem I instancji, a następnie przed Sądem II instancji była ogólnodostępna. Wątek choroby psychicznej powoda pojawił się już w ustnych motywach rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w Białymstoku, a następnie na rozprawach przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku, toczących się z udziałem mediów.

W świetle doświadczenia życiowego mało jest zatem prawdopodobne, aby artykuł powoda wywołał tak drastyczne skutki w życiu powoda jak wskazywał powód i świadek, a nie sam fakt skazania za oszustwa. Poza tym ich zeznania pozostają w sprzeczności z dokumentami zgromadzonymi w toku postępowania karnego i zachowaniem samego powoda, który już na rozprawie w dniu 4 listopada 2015 r. wyraził zgodę na publikację swoich pełnych imion i nazwiska, a także wizerunku. Na posiadanie dokumentacji lekarskiej i podjęcie leczenia psychiatrycznego powoływał się sam powód po raz pierwszy na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2016 r. Wprawdzie ta część rozprawy, która dotyczyła zdrowia psychicznego Rafała Gawła, odbyła się przy drzwiach zamkniętych, niemniej jednak wątek choroby psychicznej, na którą powoływał się Rafał Gaweł pojawił się już w ustnych motywach rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w Białymstoku, którym przysłuchiwały się media.

Oceniając zeznania Konrada Dulkowskiego nie można nie zauważyć, że jego wiedza była wybiórcza i ograniczała się do okoliczności, których potwierdzenie mogłoby przynieść powodowi oczekiwany skutek.

Świadek nie miał natomiast wiedzy czy Rafał Gaweł powoływał się na chorobę psychiczną w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Po drugie, nie można nie zauważyć, że portal pozwanego ma charakter niszowy i jego odbiorcami są przede wszystkim środowiska skrajnie prawicowe. Po trzecie, powód nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających stawianą przez niego i świadka tezę, że ataki na osobę powoda były związane z artykułem pozwanego, a nie z faktem oszukania wielu ludzi pod pozorem realizacji szczytnych projektów i to pro publico bono, co w motywach rozstrzygnięcia podkreślał zarówno Sąd I jak i II instancji, napiętnowując inkryminowaną działalność Rafała Gawła.

Nie są również prawdziwe zeznania Konrada Dulkowskiego, że przestępstwa zarzucane powodowi nie miały związku z prowadzoną przez niego działalnością. Jak wynika z prawomocnego wyroku karnego oraz uzasadnień wyroków Sadów I i II instancji część przypisanych powodowi czynów była związana z prowadzonym przez niego Stowarzyszeniem Trzyrzecze.

W sprzeczności z materiałem zgromadzonym w aktach III K 78/15 pozostają również zeznania powoda [Rafała Gawła – przyp. red.], że w postępowaniu karnym wskazywał, że leczył się w związku z depresją i pod tym kątem był badany psychiatrycznie. Z dokumentów znajdujących się w aktach III K 78/15 jednoznacznie wynika, że powód był badany pod kątem choroby afektywnej dwubiegunowej albowiem taką jednostkę chorobową podawał i kwestionował kolejne opinie biegłych, które wykluczyły jego chorobę psychiczną…]

Wyrok w przegranej przez Rafała Gawła sprawie z Jackiem Międlarem

Sąd Okręgowy w Szczecinie: Gaweł ukrywa się w Norwegii przed osadzeniem w więzieniu oraz jest wystawiony za nim Europejski Nakaz Aresztowania (wygrana posła Dariusza Mateckiego z OMZRIK).

[…Rafał Gaweł, który jest fundatorem powodowej Fundacji, został skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności, lecz przed uprawomocnieniem się wyroku wyjechał do Norwegii i nie stawił się do odbycia kary. Doprowadziło to do konieczności wydania przeciwko niemu Europejskiego Nakazu Aresztowania, w razie przekroczenia granic strefy Schengen Rafał Gaweł zostałby zatrzymany.

Powód wprawdzie powołał się na to, że Rafał Gaweł uzyskał azyl polityczny w Norwegii, lecz okoliczności tej nie poparł żadnymi dowodami. Powód przyznał również, że przeciwko Rafałowi Gawłowi toczą się postępowania karne, podając jednocześnie, że odpowiednie sądy i prokuratury znają jego aktualny adres w Norwegii.

W ocenie Sądu ta część wypowiedzi pozwanego, odnosząca się do Rafała Gawła, nie może być uznana za nieprawdziwą. Skoro bowiem osoba nie stawiła się do odbycia kary pozbawienia wolności i wyjechała z kraju mając świadomość, że wyrok orzekający tą karę może się uprawomocnić, co skutkowało wystawieniem za nią Europejskiego Nakazu Aresztowania, należy stwierdzić, że się ukrywa przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Przyjmując nawet za prawdziwe twierdzenie powoda, że prokuratura czy sądy znają adres Rafała Gawła nie zmienia to oceny jego zachowania, gdyż jego wyjazd z Polski i odmowę stawienia się do odbycia kary należy traktować jako ukrycie się w innym kraju przez polskim wymiarem sprawiedliwości…]

Źródło: Wyrok z dnia 28 lipca 2023 r. Sądu Okręgowego w Szczecinie, I Wydział Cywilny, sygn. akt I C 128/21

Sąd Okręgowy w Białymstoku: fundacja OMZRIK odpowiada za profil na facebooku wbrew kłamstwom Dulkowskiego

[…Jakkolwiek przesłuchiwany z ramienia Fundacji jej Prezes Konrad Dulkowski zaprzeczał, aby Ośrodek prowadził konto na portalu społecznościowym Facebook, Sąd nie dał wiary tym twierdzeniom przyjmując, iż strona pozwana (powódka wzajemna), w razie wykorzystywania jej logo oraz nazwy, a więc posługując się niejako wizerunkiem Fundacji, przez osoby trzecie, w żaden sposób niezwiązanych z tym podmiotem, udostępniając prawidłowy, właściwy i jedyny adres kontaktowy jako ten, którym posługuje się Fundacja, wskazując nr rachunku bankowego wraz z adresem dla celów dobrowolnych wpłat, bezsprzecznie byłaby zainteresowana ustaleniem, kto jest odpowiedzialny za szereg przysparzających jej istotnych jednak korzyści. Jakkolwiek Sąd nie wyklucza możliwości działania przez osoby trzecie utożsamiające się z „linią programową” OMZRiK, w interesie Fundacji całkowicie nieodpłatnie wątpliwym jest, aby tak zaawansowany stopień pomocy niesiony był niejako za plecami, bez zgody, wiedzy czy chociażby grzecznościowego poinformowania o chęci aktywnego wspomożenia samej pozwanej (powódki wzajemnej) i głoszonych przez nią idei. Ponadto, trudno zakładać, aby w dobie korzystania przez znaczną część społeczeństwa z jednego z najpopularniejszych aktualnie mediów w postaci portalu społecznościowego Facebook, Fundacja nie prowadziła swojego profilu czy fanpage na tej platformie, ograniczając się w zasadzie wyłącznie do strony internetowej, które to strony zyskują coraz to mniejsze znaczenie i zdecydowanie mniej osób odwiedza takowe (czy wręcz ma świadomość ich istnienia), udzielając niejako automatycznie zgody za posługiwanie się – nomen omen – dość kojarzoną w opinii publicznej nazwą Ośrodka osobom całkowicie niezwiązanym z Fundacją. W świetle powyższego Sąd nie uwzględnił argumentacji strony pozwanej (powódki wzajemnej), zarówno w części niedysponowania przez nią legitymacją bierną do występowania w procesie, ale też zamieszczenia wpisu z dnia 05.01.2018r. przez osoby trzecie, których nie są w stanie zidentyfikować, nie zaś pracujących czy prowadzących rzeczony profil z ramienia Fundacji. Wyżej wymieniony, treścią składanych zeznań, sam stwierdził, że „zna treść postu”, co wskazuje na monitorowanie profilu. Uzasadnionym jest więc przyjęcie, iż w sytuacji, gdyby twierdzenia zawarte w publikacjach / wpisach / postach umieszczanych na tym fanpage były sprzeczne z linią programową i celami statutowymi Fundacji, bezsprzecznie przedstawiciele Ośrodka reagowaliby żądając ich usunięcia bądź modyfikacji. Bierność w tym zakresie może świadczyć tylko na ich niekorzyść, a jednocześnie pozwala na przyjęcie, że pośrednio utożsamiają się z zawartymi we wpisie treściami, ryzykując skierowanie pod adresem właśnie OMZRiK zarzutów naruszenia dóbr osobistych, jak w okolicznościach niniejszej sprawy.…]

Źródło: wyrok z 12 kwietnia 2019 r. Sądu Okręgowego w Białymstoku, I Wydział Cywilny, sygn. akt C 722/18

Sąd Apelacyjny w Warszawie: Naganne funkcjonowanie OMZRIK i Dulkowskiego w przestrzeni publicznej. Dulkowski przyznaje, że jest jedynym administratorem profilu OMZRIK na Facebooku

[…Zasadniczo jedyną sporną okolicznością było to, czy co do zasady można przypisać pozwanej Fundacji odpowiedzialność za treści opublikowane na (…), a to z uwagi na jej twierdzenia, że nie posiada tego konta, nie administruje nim sama Fundacja, jej prezes ani żaden z pracowników Fundacji.

Odnosząc się do zarzutów pozwanej Fundacji w tym względzie, Sąd Apelacyjny uznaje je za bezpodstawne. Jest oczywiste, że Fundacja przyjęła dogodną taktykę, która w jej zamyśle miała chronić Fundację przed skutkami jej działań w Internecie, a ewentualnym poszkodowanym uniemożliwić lub co najmniej poważnie utrudnić dochodzenie swoich praw. Stanowisko Fundacji, jakoby tolerowała ona istnienie w przestrzeni publicznej konta na (…) nieoznaczonego jako fan-page, lecz zawierającego wszelkie cechy wzbudzające u każdego odbiorcy wrażenie, że ma do czynienia z autentycznym kontem Fundacji, nie wytrzymuje krytyki i zestawione z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego nie może się ostać. Jest niewiarygodne, aby jakikolwiek podmiot tolerował tego rodzaju „podszywanie się” w przestrzeni publicznej. Fundacja tymczasem, choć sama funkcjonuje głównie w Internecie, więc tym bardziej groźne mogłoby być dla jej interesów podszywanie się pod nią przez inny podmiot np. na portalu (…), nie podejmowała żadnych działań, które zmusiłyby administratora konta na (…) do wprowadzenia zmian, które pozwalałyby obiorcom zorientować się, że nie mają do czynienia z kontem Fundacji. Jednocześnie kiedy prezes Fundacji postanowił ostatecznie to konto przejąć, był w stanie bez trudu do tego doprowadzić poprzez proste zwrócenie się do administratora z prośbą o przejęcie (przekazanie) strony, co sama Fundacja opisała w apelacji (k. 550). Powyższy zbiór okoliczności dowodzi jednoznacznie, że to pozwana Fundacja przez swój organ zarządzający (prezesa fundacji) miała wpływ na istnienie wskazanego spornego konta na (…) i zamieszczane tam treści. Jeżeli nawet odbywało się to najpewniej w formule ustnego powierzenia czynności administratora, to nadal nie pozwala przyjąć, aby wskazane konto na (…) nie było wprost powiązane z Fundacją. Jest niewyobrażalne, że jakikolwiek podmiot, a w szczególności podmiot, który – jak pozwana Fundacja – funkcjonuje głównie w Internecie i tam buduje swoją pozycję, narażał na szwank własną wiarygodność tolerując istnienie konta prowadzonego przez niepowiązane z nim osoby trzecie, udającego jego oficjalne konto na (…). Sąd Okręgowy słusznie zatem uznał, że twierdzenie pozwanej Fundacji, jakoby nie miała wpływu na treści publikowane na wskazanym koncie, a wobec tego nie ponosiła za nie odpowiedzialności, jest jedynie przyjętą naganną taktyką funkcjonowania w przestrzeni publicznej…]

Pełna treść orzeczenia: https://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000000503_I_ACa_001050_2021_Uz_2022-05-12_003

Rafał Ziemkiewicz wygrał w sądzie z OMZRIK. Organizacja ma wypłacić zadośćuczynienie.

Mówiąc o niewiarygodności Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz zwracając uwagę na zatarg z prawem jego założyciela, Rafał Ziemkiewicz nie naruszył dóbr osobistych organizacji – orzekł sąd pierwszej instancji w Warszawie. OMZRIK ma wypłacić na rzecz dziennikarza odszkodowanie finansowe.

Po raz kolejny wygrałem (a właściwie jak zwykle wygrał mec. Wdowczyk) z OMZRiK”, informował na Twitterze po ogłoszeniu werdyktu pisarz. „(…) Oprócz kosztu procesu Sąd kazał powodowi zapłacić 4200 pln na moją rzecz. Cieszy, że pieniądze, wpłacane przez nienawistników, którzy chcieli tą zrzutką mieć udział w pognębieniu mnie, ubogacą moje córki (…)”, relacjonował postanowienia rozstrzygnięcia Rafał Ziemkiewicz.

„Oto idzie w świat historyjka wrzucona przez skrajnie niewiarygodną organizację założoną przez ukrywającego się przed więzieniem oszusta, nie trzymająca się kupy, pełna niewiarygodnych szczegółów, dotycząca nie wiadomo kogo, o rzekomym incydencie, którego nie potwierdzili żadni wiarygodni świadkowie, a ofiara, z jakiegoś powodu, nie zgłosiła go na policję… I dziennikarze ochoczo to podchwytują, bez cienia podejrzliwości, ciekawości, (…) enty przypadek „niusa” kompletnie zmyślonego”, komentował dramatyczne „zdarzenie publicysta”.

A jak uznał sąd, takie podsumowanie nie narusza dóbr osobistych organizacji.

Źródło: PCh24

Sąd Rejonowy w Krośnie: OMZRIK poprzez Dulkowskiego wyrywa z konteksty wypowiedzi pokrzywdzonych i dręczy ich bezpodstawnymi zawiadomieniami na prokuraturę.

Radosław Patlewicz wygrał w postępowaniu prokuratorsko-sądowym prowadzonym z donosu OMZRiK. Ośrodek, działając w ramach zemsty za nagranie Patlewicza z sierpnia 2022 roku, obnażające jego skandaliczne praktyki, złożył przeciwko publicyście, typowe dla profilu swojej działalności, zawiadomienie z art. 256 i 257 kk, zarzucając swojemu adwersarzowi rasizm, ksenofobię i tzw. “antysemityzm”.

W zawiadomieniu, najwyraźniej z powodu braku prawdziwych argumentów, Konrad Dulkowski, Rafał Gaweł i Natalia Lysa zawarli m.in. screeny z prywatnego konta żony Radosława Patlewicza, a także zmanipulowane fragmenty jego komentarzy do różnych wydarzeń z Polski i świata. Krośnieńska prokuratura, a później także Sąd Rejonowy w Krośnie uznały, że wypowiedzi publicysty zostały wyrwane z kontekstu i w żaden sposób nie wypełniają znamion czynów zabronionych.

Fragment postanowienia w sprawie:

[…Na powyższe postanowienie z zachowaniem ustawowego terminu  zażalenie wniosła pełnomocnik pokrzywdzonych Natalii Lysa i Rafała Gawła  oraz instytucji społecznej tj. Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Nie sposób bowiem uznać, że wpisy zamieszczane przez Radosława Patlewicza w jakikolwiek sposób nawoływały do nienawiści na tle różnic narodowych czy etnicznych, czy też  publicznie znieważały z tychże powodów pokrzywdzonych. Sąd nie kwestionuje  tego, że komentarze i posty internetowe, których autorem jest w/w Radosław  Patlewicz są kontrowersyjne, zawierają treści o negatywnym wydźwięku  jednakże dotyczą one konkretnych osób, czy zdarzeń. Radosław Patlewicz nie  atakuje nikogo tylko i wyłącznie dlatego, że jest Ukraińcem, czy Żydem. Odnosi  się on do konkretnych zdarzeń, czy wpisów innych osób/grup i komentuje je  zgodnie z własnym zdaniem. Żaden z jego komentarzy nie nawołuje do  nienawiści do narodu ukraińskiego, czy ludzi pochodzenia żydowskiego jako ogółu, jako całej grupy społecznej. Ponadto w żadnym wpisie w/w mężczyzny  nie ma ani jednego słowa, które nawoływałoby do jakichkolwiek negatywnych  zachowań, czy ataków na ludność o w/w pochodzeniu. Owszem są tam  niepochlebne komentarze, jednakże dotyczą one konkretnych osób, grup i  wydarzeń. Wyrywanie z kontekstu wypowiedzi Radosława Patlewicza i interpretowanie ich w sposób przyjęty przez zawiadamiającą instytucję w  żadnym wypadku nie świadczy o popełnieniu przestępstwa przez w/w mężczyznę...]

Postanowienie z dnia 25 kwietnia 2023 r. SR w Krośnie, II Wydział Karny, sygn. akt II Kp 606/22, utrzymujące w mocy postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia.

https://www.magnapolonia.org/wp-content/uploads/2023/07/Bez-tysdsfsdfsdulu-1-300x143.png.webp 

Umorzenie sprawy przeciwko Renacie Cygan, wszczętej z donosu OMZRiK.

Uzasadnienie:

[… Stanowisko obrońcy oskarżonej radcy prawnego Stefana Saczkowskiego z protokołu rozprawy w dniu 7 września 2023 roku:

„Obrońca oskarżonej r.pr. Stefan Saczkowski oświadcza, iż chciałby złożyć wniosek o umorzenie postępowania przeciwko oskarżonej w uwagi na znikomą szkodliwość czynów. Obrońca wskazuje na art. 54 Konstytucji, który gwarantuje wolność wypowiedzi i wyrażania poglądów w tym poglądów politycznych. Wypowiedzi, które są podstawą a/o nie odnoszą się do narodu ukraińskiego. Z resztą to pojęcie w opinii ekspertów jest bardzo dyskusyjne, czy w ogóle takie pojęcie istnieje. Treść przedmiotowych wypowiedzi wskazuje na krytykę jednoznaczną ideologii banderowskiej, a zatem szowinizmu, który jest odpowiedzialny za zbrodnie i czystki o charakterze etnicznym nie tylko na Wołyniu u Małopolsce Wschodniej, ale także podczas tłumienia Powstania Warszawskiego i rzezi Woli, a także masowych zbrodni w Babim Jarze nie ulega żadnej wątpliwości iż ta ideologia jest obecnie ideologią przewodnią jeżeli chodzi o obecne Państwo Ukraińskie jest podsycana, powstają pomniki ku czci Bandery i Szuchewycza, są prezentowane czerwono-czarne flagi nazistowskie, pozdrowienia pod tytułem „Sława Ukrainie”, co więcej jest to lansowane także na terytorium Polski i każdy uczciwy człowiek nie może się zgodzić z tego typu ideologią. Nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności Pani oskarżonej, akt oskarżenia można traktować analogicznie do sytuacji gdyby Pani oskarżona krytykowała Adolfa Hitlera i jego wyznawców i znalazłby się Niemiec, który odebrałby to jako obelgę, czy obrazę Narodu Niemieckiego. Takie zachowanie nie może zasługiwać na ochronę prawną. Poddam jeszcze pod rozwagę Sądowi podmiot, który w sposób masowy składa zawiadomienia o tego typu czynach, czyli Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Robiąc użytek prawdopodobnie zarobkowy dla siebie i wywodząc bezpodstawne oskarżenia o tzw. mowę nienawiści czy antysemityzm”[…]

[…Sąd postanowił na mocy art. 17.1 pkt.2kpk umorzyć postępowanie przeciwko Renacie Cygan o zarzucane jej czyny […] oraz na mocy art. 17.1 pkt.3 kpk i art. 1.2 kk umorzyć postepowanie przeciwko R.C. o zarzucane jej czyny opisane wyżej w pkt. 12 i 13. Zdaniem sądu czyny te nie realizują znamion występku z art. 257 kk. Zdaniem sądu teksty objęte opisami wskazanych czynów nie znieważają Narodu Ukraińskiego jak również nie znieważają grupy ludności ani osób z powodu ich przynależności narodowej…]

Sygnatura akt. III K 1099/22 Sąd Rejonowy w Sosnowcu.

Pełna treść uzasadnienia w formacie pdf.

Narodowcy wygrali z OMZRiK. Chodziło o hasło „Polska dla Polaków”

[…Sąd Najwyższy uniewinnił Pawła T. skazanego za wpis „Polska dla Polaków! w d… mam poprawność. Mój syn ma dorastać w Polsce białej i z tradycjami, jakie są od wieków! Żadna k… z tęczowych polityków tego nie zmieni!!!!”. Wyrok jest prawomocny.

W sprawie Pawła T., prokuraturę zawiadomił tzw. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jest to skrajnie lewicowa instytucja,  stworzona przez „antyfaszystowskiego” biznesmena Rafała Gawła, który uciekł do Norwegii przed odsiadką (skazany został na dwa lata bezwzględnego więzienia za pospolite oszustwa finansowe). Sprawa przeszła już całą drogę sądową, łącznie z Sądem Najwyższym (Izba Karna)…]

https://www.magnapolonia.org/narodowcy-wygrali-w-sadzie-chodzilo-o-haslo-polska-dla-polakow/

Przestępcza grupa zorganizowana Rafała G. i Konrada D.

Z informacji opublikowanej na stronie JEWISH.PL dowiadujemy się:

[…Poza Gawłem na ławie oskarżonych zasiadły jego była żona oraz współpracowniczka. Zdaniem sądu wszystkie te osoby miały pełną   świadomość   popełnianych   czynów…]  

Zapytanie serwisu DDB w sprawie wspólnika Gawła – Konrada D.

„Proszę o udzielenie informacji czy wobec prezesa Fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz Ludzie Przeciw Myśliwym – Konrada Dulkowskiego – toczy się jakiekolwiek postępowanie w Prokuraturze, w którym występuje on jako osoba podejrzana o czyn zabroniony lub karalny?” – pytaliśmy Prokuraturę Okręgową w Białymstoku.

Odpowiedź:

„Prezes Zarządu Fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych występuje w sprawie PO II Ds.5.2016 w charakterze podejrzanego. Prokurator przedstawił mu łącznie trzy zarzuty: jeden z art. 286 § 1 k.k. oraz dwa z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 272 k.k. w zw. z art. 12 kk” – udzielił odpowiedzi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, prokurator Łukasz Janyst.

Źródło: DDB

Historia działalności gospodarczej i „społecznej” Rafała Gawła

[…Oszustwa i wyłudzenia przez Rafała Gawła sięgają lat 90, gdyż wtedy to rozpoczyna działalność gospodarczą którą po jakimś czasie zamyka z zadłużeniem sięgającym kilkudziesięciu tysięcy. Kolejne działalności gospodarcze otwiera na cudze nazwiska, matki, znajomej, ale to on kieruje działaniami tych podmiotów które podobnie jak zamknięta działalność Gawła, generują tylko straty oszukanych kontrahentów i banków dających się nabrać na „czary” Rafała Gawła. Jak podkreślił Sędzia z wieloma oskarżonymi miał już do czynienia, ale po raz pierwszy z postacią, która naruszając porządek prawny, czerpiąc z tego ogromne korzyści, zarzuca bezprawne działanie innym, a siebie wybiela, prezentując postawę impertynencką. Rafał Gaweł wmawiał wszystkim, że śledztwo i proces przeciwko niemu to zemsta prokuratury[…]. Sędzia Sławomir Cilulko mówi, że jedyne, co świadczy przeciwko prokuraturze, to fakt, że akt oskarżenia Rafała Gawła ma za mało zarzutów….]

Źródło: NiezależneMediaPodlasia

[…zdaniem sędziego, działania oskarżonego oraz jego rodziny świadczą o przebiegłości. Zaciągali oni długi, mimo że zdawali sobie sprawę, że ściągalność należności była mała. Rafał Gaweł, jak przekonywał sędzia, gdy tylko uzyskał zaufanie kontrahentów, oszukiwał, i na fakturach, zamiast jego nazwiska, pojawiało się nazwisko jego znajomej Doroty K. Oskarżony w momencie, kiedy zaczynał wydawać się wiarygodny, brał towar na odroczony termin płatności, którego nie regulował mimo posiadanych środków…]

Źródło: BiałystokOnline

Opinia sędziego o Gawle:

[…– Należy oskarżonego ocenić jako osobę bez jakichkolwiek hamulców etyczno-moralnych. Sprawcę, któremu towarzyszy poczucie bezkarności, postawa arogancka, wręcz impertynencka – mówił, uzasadniając pierwszy wyrok sędzia Sławomir Cilulko.

Chodziło o to, że przy takim nagromadzeniu działań sprzecznych z prawem, jednocześnie oskarżony kreował się na osobę działającą w interesie publicznym. W wywiadach twierdził, że oskarżenie go to odwet białostockich śledczych…]

Źródło: KurierPoranny

Gaweł pod pretekstem działalności teatralnej  (tzw. „Teatr TrzyRzecze„) prowadził w Białymstoku przy ulicy Młynowej przybytek, w którym odbywały się bluźniercze spektakle o charakterze homoseksualnym (Golgota piknik), w trakcie których celowo obrażano uczucia religijne Chrześcijan. Prasa opisywała te ekscesy jako “robienie z historii zbawienia pornograficznej szopki, z Jezusa pedofila i wprowadzania w scenerię Golgoty wijących się onanistów, żrących pączki i smarujących się pędzlem po gołych grzbietach”.  

Działalność „teatralna” Rafała Gawła i Konrada Dulkowskiego -obrażanie uczuć religijnych chrześcijan:

Źródło: KatowiceGośćPL

Tak fabułę „przedstawienia” opisuje Wikipedia:

[…Golgota Picnic (Golgotha Picnic) – dekonstruuje osobę i przesłanie Jezusa Chrystusa, przedstawiając Jezusa m.in. jako antyspołecznego szaleńca, chorego na AIDS, otoczonego nagimi ciałami, stąpającego po tysiącach bułek do hamburgerów…]


Przykłady „aktywności artystycznej” prowadzonej przez „dyrektora teatru”:

[…Gaweł został w pierwszej instancji skazany za kilkanaście przestępstw. To głównie oszustwa. Obejmują lata 2010-2012. Pokrzywdzeni są przedsiębiorcy z całego kraju, którym oskarżony miał nie płacić za odebrany towar tj. miód, zapałki, zapaliczki, napoje energetyzujące, prezerwatywy... Chodzi o kwoty rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jednym z pokrzywdzonych w tej sprawie jest właściciel modnej białostockiej restauracji, gdzie Rafał Gaweł – co ustaliła prokuratura, a potwierdził sąd pierwszej instancji – stołował się przez kilka tygodni i nie uregulował rachunku.

Zdaniem sądu, Gaweł oszukał też bank, w którym założył rachunek z limitem na karcie 20 tys. zł. Wykorzystał go. Kiedy się okazało, że (prawdopodobnie przez błąd systemu) jest on dalej aktywny, oskarżony do skutku wypłacał pieniądze z konta lub płacił kartą. Tak w sumie okradł bank na ponad 200 tysięcy złotych….]

Źródło: KurierPoranny

https://niezaleznemediapodlasia.pl/ile-rafal-gawel-wyssal-z-kasy-bialegostoku/ 

[…„Wisienka na torcie” – tylko tak można nazwać uzasadnienie jakie wygłosił Sędzia Sławomir Cilulko do wyroku na Rafała Gawła, Ewelinę G. i ich wspólniczkę Dorotę K. Czas uzasadnienia to godzina i trzydzieści pięć minut, pokazuje jaki ogrom przestępstw miał na sumieniu bohater z Teatru Trzyrzecze. Przy okazji teatru warto wspomnieć o Konradzie Dulkowskim który, co wskazane zostało w śledztwie zawiadamiał policję o kradzieży zajętych przez komornika nieruchomości. Kradzież uniemożliwiła zlicytowanie środków trwałych należących do kosmicznie zadłużonego teatru. Komornik był zdziwiony gdyż zgłoszono kradzież dwóch laptopów, ale w chwili próby zlicytowania pozostałego majątku okazało się że nie ma już czterech urządzeń.
Czy było to oszukanie komornika, nie wiem, ale mam nadzieję że jest prowadzone w tej sprawie śledztwo prokuratorskie które to wyjaśni. Czy Konrad Dulkowski wiedział o przestępczej działalności Gawła też nie wiem, ale jedno jest pewne, o zadłużeniu teatru na 80 tysięcy złotych musiał wiedzieć, dlaczego więc nie przeszkodził Gawłowi w defraudacji majątku teatru?…]

Źródło: NiezależneMediaPodlasia

Gaweł „osobą LGBT+”

Swoją tożsamość seksualną Gaweł określił we wniosku o azyl w Norwegii jako “osoba LGBT+”, o czym donosił m.in. portal TVP:

[…Rafał Gaweł, prawomocnie skazany za oszustwa finansowe założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK), twierdzi, że jest prześladowany przez polskie władze ze względu na swoją orientację seksualną i przynależność do społeczności LGBT+. Działacz w kwietniu wystąpił o azyl polityczny w Norwegii, gdzie zbiegł wraz z żoną, córką i kotem…]

Źródło: TVP

Gaweł na Facebooku przyznaje, że polskie służby zarejestrowały materiały jego homoseksualnej aktywności:

„Pan Matecki dzięki działaniom operacyjnym białostockiej prokuratury posiada wiedzę dotyczącą mojego życia prywatnego, dzięki temu dowiedział się, że jestem osobą biseksualną, która należy do społeczności LGBT+” – dodał Gaweł.

Źródło: TVP

Z uzasadnienia wyroku w przegranej przez Gawła sprawie IV Ka 1356/22 dowiadujemy się, że on i jego partner – Konrad Dulkowski są homoseksualistami:

[…Błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść wyroku, polegający na przyjęciu, że celem oskarżonego było zniesławienie podających się za grupę homoseksualistów oskarżycieli prywatnych Rafała Gawła, Konrada Dulkowskiego i Wojciecha Szajny…]

Źródło: https://www.dropbox.com/s/skmpyqf7060710a/Wyrok%20w%20sprawi%20Jacka%20Mi%C4%99dlara.pdf?dl=0

Tzw. “osoby LGBT+” na organizowanych przez siebie manifestacjach paradują z transparentami o treści:  “Jestem pedałem, więc mam obowiązki pedalskie”, “Pedały z kobietami” itp. W tej sytuacji użycie słowa „pedał” w odniesieniu do takiej osoby nie ma charakteru znieważającego, tylko opisowy.

Gaweł we wniosku azylowym zeznał, że w Polsce grozi mu odpowiedzialność karna w związku z jego „orientacją seksualną”. Warto zwrócić uwagę, że w Polsce homoseksualizm ani inne zaburzenia seksualne nie sią penalizowane! Jedyną „orientacją” seksualną, która może narazić na odpowiedzialność karną jest pedofilia i ten wątek warto byłoby zbadać, zwłaszcza w kontekście „spektakli” o tematyce pedofilskiej wystawianych przez Gawła i Dulkowskiego oraz „warsztatów teatralnych” dla dzieci i młodzieży organizowanych w ich „teatrze”.

Alimenty Rafała Gawła i pseudonim „Knur”

Rafał G. jest przestępcą znanym powszechnie pod pseudonimem „Knur”, co łatwo stwierdzić przeszukując internet w poszukiwaniu informacji na jego temat. (Pseudonim nie ma charakteru zniesławiającego. W odniesieniu do kryminalistów powszechnie używane są pseudonimy takie jak “Dziad”, “Baranina”, ”Masa”, “Wampir z Ochoty”, “Wariat”, ”Kiełbasa“ itp. Posługują się nimi zarówno media jak i wymiar sprawiedliwości, więc jest to powszechnie przyjęta konwencja). Z informacji jakie udało się uzyskać na temat pochodzenia tego pseudonimu, po raz pierwszy został użyty przez kobiety komentujące fakt, że Gaweł nie płacił alimentów na swoje dzieci i uciekł za granicę z młodszą od siebie o połowę (Gaweł miał wówczas 46 lat a Karolina 22) córką funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku -Karoliną K-G., zostawiając żonę i dzieci bez środków do życia: 

[…Rafał Gaweł to mąż drugiej żony, ojciec kilkorga dzieci, a w 2014 roku jego zadłużenie z tytułu nie płacenia alimentów wyniosło ponad 400 tysięcy złotych (To informacja publiczna podana do wiadomości przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku . Niestety, na początku 2023r prokuratura z tajemniczych powodów usunęła dokument ze swojej strony. Na szczęście jest on dostępny w postaci zrzutu ekranu na stronie https://wprawo.pl/maz-drugiej-zony-ojciec-kilkorga-dzieci-nie-placil-alimentow-i-skazany-za-oszustwa-teraz-gawel-podal-sie-za-geja-i-oskarzyl-jacka-miedlara/ ). 5 marca 2021 Izba Karna Sądu Najwyższego oddaliła kasację w sprawie wyroku 2 lat bezwzględnego więzienia za oszustwa i wyłudzenia dla Rafała Gawła, założyciela Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych…] 

Źródło: wPrawo.pl 

Doniesienia prasowe na temat działalności „teatralnej” Rafała Gawła:

[…Na 4 lata więzienia skazał w czwartek (14.07) Sąd Okręgowy w Białymstoku dyrektora Teatru TrzyRzecze Rafała Gawła. Oskarżony nie będzie mógł również przez 10 lat prowadzić działalności gospodarczej, wytwórczej, handlowej i usługowej ani zajmować stanowisk w takich podmiotach, a przez 5 lat będzie miał zakaz pełnienia funkcji we władzach stowarzyszeń. Ma też zapłacić 12 tys. zł z tytułu naprawy szkody.

Sąd skazał również żonę Rafała Gawła na 2 lata pozbawienia wolności i 6 tys. zł grzywny. Dodatkowo otrzymała ona zakaz zajmowania stanowisk w organach spółek prawa handlowego na 5 lat oraz łączny zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, wytwórczej, handlowej i usługowej na okres 7 lat. Kobieta otrzymała wyrok w zawieszeniu na 5 lat. W tym czasie będzie znajdowała się pod nadzorem kuratora sądowego.

Natomiast Dorota K., wspólniczka małżeństwa Gaweł, została skazana na rok i 2 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Sąd orzekł, że przez 5 lat nie będzie ona mogła prowadzić działalności gospodarczej. Otrzyma również nadzór kuratora.

Sędzia w podsumowaniu stwierdził, że jedynym, za co można skrytykować prowadzone postępowanie, jest to, że akt oskarżenia zawiera za mało zarzutów. Ponadto, zdaniem sędziego, działania oskarżonego oraz jego rodziny świadczą o przebiegłości. Zaciągali oni długi, mimo że zdawali sobie sprawę, że ściągalność należności była mała. Rafał Gaweł, jak przekonywał sędzia, gdy tylko uzyskał zaufanie kontrahentów, oszukiwał, i na fakturach, zamiast jego nazwiska, pojawiało się nazwisko jego znajomej Doroty K. Oskarżony w momencie, kiedy zaczynał wydawać się wiarygodny, brał towar na odliczony termin płatności, którego nie regulował mimo posiadanych środków…]

Źródło: BialystokOnline

Rafał Gaweł i Konrad D. z Teatru TrzyRzecze oskarżeni o gigantyczne malwersacje.

[…Rafał Gaweł to znany w Białymstoku dyrektor Teatru TrzyRzecze i szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Po wejściu policji do warszawskiej siedziby Ośrodka, prokuratura opublikowała szczegółowe zarzuty w sprawie kilku przestępstw, jakie miał popełnić Gaweł, Ewelina G. i Konrad D...]

Źródło: Kurier_Poranny

Międzynarodowe instytucje o działalności Gawła

[…Hildebrandt zwraca uwagę, że wątpliwości wobec Gawła zgłaszają także niezależne instytucje. Kilka międzynarodowych fundacji zarzuca mu zdefraudowanie stypendiów i dotacji przeznaczonych na konkretne projekty. […] Żadna z nich nie złożyła zawiadomienia o przestępstwie obawiając się, że Gaweł nie będzie miał uczciwego procesu. Ich zdaniem działacz nie rozróżniał co jest zgodne z prawem, a co nie i stawiał własne interesy ponad wszystkie uzgodnienia…]

Źródło: DW

[…Ewa Kulik-Bielińska, szefowa Fundacji im. Stefana Batorego, niezależnej fundacji założonej przez pana Sorosa, powiedziała, że ​​pan Gaweł nadużył przyznanej mu 20 000 dolarów dotacji. Sędzia, który skazał go w 2019 roku, stwierdził w swojej decyzji, że Pan Gaweł wykorzystywał pożyczki i darowizny na własne cele…]

Źródło: HUMANMAG

Wypieranie się autorstwa wpisów na stronie OMZRiK

Jak czytamy na portalu, w odpowiedzi na pozew, a później w sądzie prezes OMZRiK Konrad Dulkowski zeznał, że profilu nie prowadzi i nie wie, kto może za to odpowiadać. Z kolei założyciel OMZRiK Rafał Gaweł twierdził, że nigdy nie miał konta na Facebooku…]

Źródło: TVP_info

[…Konrad Dulkowski absolutnie nie prowadzi – w żadnym charakterze: ani jako prezes Fundacji, ani jako osoba prywatna strony pn. »Fundacja Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych«, również nie ma realnego wpływu na to, co się tam publikuje i w jaki sposób. Żaden z pracowników Fundacji nie administruje przedmiotową stroną. Fundacja nie ma więc legitymacji biernej do występowania w tym procesie” – stwierdzał w piśmie do sądu okręgowego Dulkowski….].

Źródło: TVP_info

OMZRiK proces przegrał. Sąd nie dał wiary linii prezentowanej przez fundację Dulkowskiego.

Fragment uzasadnienia wyroku:

[..Jakkolwiek Sąd nie wyklucza możliwości działania przez osoby trzecie utożsamiające się z »linią programową« OMZRiK w interesie Fundacji całkowicie nieodpłatnie, wątpliwym jest, aby tak zaawansowany stopień pomocy niesiony był niejako za plecami, bez zgody, wiedzy czy chociażby grzecznościowego poinformowania o chęci aktywnego wspomożenia samej pozwanej (powódki wzajemnej) i głoszonych przez nią idei. Ponadto, trudno zakładać, aby w dobie korzystania przez znaczną część społeczeństwa z jednego z najpopularniejszych aktualnie mediów w postaci portalu społecznościowego Facebook, Fundacja nie prowadziła swojego profilu czy fanpage na tej platformie, ograniczając się w zasadzie wyłącznie do strony internetowej, które to strony zyskują coraz to mniejsze znaczenie i zdecydowanie mniej osób odwiedza takowe (czy wręcz ma świadomość ich istnienia), udzielając niejako automatycznie zgody za posługiwanie się – nomen omen – dość kojarzoną w opinii publicznej nazwą Ośrodka osobom całkowicie niezwiązanym z Fundacją…] – czytamy w uzasadnieniu.

Źródło: TVP_info

Dulkowski okłamał sąd w kwestii administrowania profilem OMZRiK na Facebooku.

W dniu 22.06.2021r. Konrad Dulkowski notarialnie (REPERTORIUM A NUMER 1034 /2021) objął funkcję administratora strony https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania

Skan aktu notarialnego

Tymczasem na rozprawie w dniu 30 czerwca 2021 roku Sygn. I C 606/21 w Sądzie Okręgowym w Warszawie I Wydział Cywilny w sprawie z powództwa Marcina Roli przeciwko fundacji „Ośrodek Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich” o ochronę dóbr osobistych jej prezes Konrad Dulkowski zeznał:

[…W tej chwili nie mam bezpośrednio wpływu na to, co jest zamieszczane na Facebooku. Często zamieszczane są tam treści z naszej strony internetowej. Mam wpływ jedynie na treści na naszej stronie internetowej.

Nie wiem jak wpisy na Facebooku są moderowane. Mogę jedynie wypowiedzieć się w imieniu oficjalnej strony fundacji…]

Skan protokołu rozprawy (Skan zawiera dwie pierwsze strony. Jeżeli ktoś z Państwa potrzebuje pełną treść, należy zwrócić się do sądu z wnioskiem o udostępnienie całości podając sygnaturę sprawy).

Sąd Apelacyjny w Warszawie: fundacja OMZRIK odpowiada za profil Facebook wbrew kłamstwom Dulkowskiego

[…Nie były natomiast trafne zarzuty apelacji, zmierzające do zakwestionowania, iż to pozwana założyła przedmiotowy profil na Facebook’u, mieszczący się pod adresem internetowym https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/ i posiada uprawnienia do administrowania tym profilem. Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumentację Sądu I instancji w tym przedmiocie, której pozwana skutecznie nie zakwestionowała. Jeżeli chodzi o wydruki, które analizował Sąd I instancji to zostały poświadczone „za zgodność z oryginałem” przez pełnomocnika powódki i złożone w postępowaniu między instancyjnym / k- 162 i nast./. Z samego porównania strony kwestionowanego profilu na Facebook’u i strony oficjalnej pozwanej fundacji/ T-17,18, k-162,163/ wynika, iż jest to ten sam podmiot określony jako Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Warszawie, mieszczący się przy ul. Górczewskiej53, wpisany do KRS pod nr 0000685333, posiadający ten sam adres mailowy. Nawet opłata od apelacji została uiszczona z konta pozwanego, wskazanego na profilu na Facebook’u /k-17, k-135,148/. Nie trzeba nawet sięgać do dokumentów, złożonych przez powódkę w postępowaniu między instancyjnym, które jedynie dodatkowo to potwierdzają /k-20 i nast., k-234 i nast./. W tej sytuacji złożony wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu informatyki na wskazane okoliczności należy uznać nie tylko za spóźniony, ale także za niecelowy i zmierzający do przedłużenia postępowania…]

Źródło: wyrok z dnia 30 września 2020 r. Sądu Apelacyjnego w Warszawie, VI Wydział Cywilny, sygn. akt VI ACa 310/19

Czy OMZRiK to zorganizowana grupa przestępcza o charakterze etnicznym?

Fundacja OMZRiK powstałą za pieniądze żydowskiego oligarchy z USA, Georga Sorosa, który finansuje m.in. lewicowe organizacje o charakterze terrorystycznym (BLM, ANTIFA). Soros jest postacią niezwykle kontrowersyjną również z tego powodu, że w jednym z wywiadów przyznał, że będąc żydem w czasie wojny uczestniczył w szabrowaniu majątku węgierskich żydów wywożonych do Auschwitz (sam uniknął losu swoich rodaków tylko dlatego, że jeden z węgierskich katolików zaświadczył, że jest on jego adoptowanym chrześniakiem). Działalność organizacji OMZRiK wymierzona jest w polskie środowiska patriotyczne i narodowe a jej aktywność w gruncie rzeczy sprowadza się do roli adwokata interesów żydowskich w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem realizacji agendy Georga Sorosa (wspieranie ideologii lewicowych, propagowanie zaburzeń popędu płciowego, multikulturalizmu oraz innych patologicznych zjawisk prowadzących zniszczenia państw narodowych). Z treści donosów składanych przez OMZRiK do prokuratury wynika, że kadry tej organizacji dobierane są również ściśle wedle pewnego klucza:

Przedmiotem donosów organizacji Gawła nigdy nie są ksenofobiczne publikacje, wypowiedzi i zachowania osób narodowości żydowskiej (np. zionące nienawiścią i pogardą dla Polaków i Katolików rynsztokowe bluzgi Jana Hartmana czy Jerzego Urbana). Próżno też szukać przykładu, by OMZRiK zainteresował się propagowaniem w Polsce zbrodniczego nacjonalizmu ukraińskiego (OUN, UPA, kult Bandery, Szuchewycza itp.), czy popularną wśród Ukraińców symboliką ukraińskich formacji nazistowskich (SS Galizien, „wilczy hak” itp.). OMZRiK jest też całkowicie ślepy na wszelkie przejawy agresji ze strony ekstremistów lewicowych wymierzone w Kościół Katolicki i Katolików.

Symptomatyczny jest też fakt, że należący do amerykańskiego żyda Marka Zuckerberga serwis internetowy Facebook pomimo tysięcy skarg osób poszkodowanych przez OMZRiK odmawia zablokowania strony tej założonej przez przestępcę organizacji, która notorycznie naruszającej dobra osobiste innych użytkowników, podczas gdy profile osób atakowanych przez OMZRiK są kasowane niemal natychmiast, często nawet bez podania jakiegokolwiek powodu.

OMZRiK powstał za pieniądze żydowskiego oligarchy z USA Georga Sorosa

[…Ośrodek powstał w okolicach 2014 r. za dotację z Fundacji Batorego. Fundatorem jest Rafał Gaweł, którego w styczniu 2019 roku sąd skazał na dwa lata  za oszustwa gospodarcze…] 

Źródło: TVP_info

Fundacja Batorego jest organizacją za pośrednictwem której amerykański miliarder George Soros finansuje różne podmioty realizujące jego agendę w Polsce. Na uwagę zasługuje fakt, że sponsor Gawła był jedną ze stron poszkodowanych w wyniku jego działalności…

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_im._Stefana_Batorego

[…Zaprzyjaźniają się z Fundacją Batorego, która dofinansowuje ich akcję „Zamaluj zło” (za co dostają Nagrodę Obywatelską Prezydenta RP) [chodzi o Komorowskiego], uczestniczą w konferencjach, są promowani. Od Polsko-Amerykańskiego Funduszu Pożyczkowego PafPio biorą pożyczkę na rozkręcenie spółki oraz nowego antyrasistowskiego projektu „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych”. Projekt wspiera ambasada amerykańska oraz Fundacja Batorego – dużym grantem na niemal ćwierć miliona złotych.

Źródło: POLITYKA

Finanse OMZRiK – źródła dochodu i wydatki

Cała działalność OMZRiK sprowadza się do pisania donosów a sami członkowie tej organizacji chwalą się na swojej stronie internetowej, że składają ich ponad 400 rocznie. Praktycznie pod każdym wpisem informującym o kolejnym donosie na stronie OMZRiK zamieszczane są prośby o wpłaty i podawane dane do przelewów na konto organizacji.

Analizując sprawozdania finansowe OMZRiK za ostatnie lata rzuca się w oczy że zaledwie niecałe 9% przychodów wydawanych jest na działalność statutową. Co się dzieje z pozostałymi 92% zebranych środków można się tylko domyślać analizując ustalenie prokuratury w sprawie wcześniejszej działalności Rafała Gawła i jego współpracowników.

Dzięki korespondencji z norweską policją udało mi się ustalić aktualny adres Rafała Gawła. Jest to mieszkanie w centrum Oslo obok ambasady Rosyjskiej, w dzielnicy, gdzie czynsze są astronomiczne nawet jak na norweskie realia. Z czego pokrywane są te wydatki łatwo zgadnąć, bo z ustaleń białostockiego sądu wynika, że Gaweł nie należy do osób szczególnie wykwalifikowanych ani pracowitych.

Z w/w rachunków prowadzone są liczne postępowania egzekucyjnego zarówno przez sądowe, jak i administracyjne organy egzekucyjne. Łączną egzekucję z rachunku prowadzonego przez Alior Bank SA przejął Dyrektor Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku. Z rachunku prowadzonego przez Bank Ochrony środowiska SA łączną egzekucję przejął Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego Warszawa Śródmieście. Natomiast egzekucję z rachunku prowadzonego przez Bank Kasa Opieki SA łączną egzekucję prowadzi Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza” – czytamy w piśmie komornika, jakie zamieścił Polski Związek Łowiecki na swoim facebookowym fanpage.

Źródło: TVP_info

Fikcyjna umowa alimentacyjna dla uniknięcia egzekucji komorniczej

[…Według zarzutów Prokuratury Białystok-Północ, postawionych w grudniu 2014 r., Rafał Gaweł w okresie od 2001 do 2010 r. nie opłacał: faktur za towary od przedsiębiorców, rat kredytu na 240 tys. zł, mandatów, opłat skarbowych, PIT. Co więcej, w obawie przed zajęciem majątku przez komornika, w 2006 r., przed sądem w Suwałkach zawarł z żoną (podobno żyli w separacji) ugodę, w której zobowiązuje się do płacenia na rzecz dzieci alimentów w wysokości 6,1 tys. zł. Niedługo później żona zgłosiła do komornika, że nie otrzymuje alimentów, więc komornik zajął pensję Gawła, świeżo zatrudnionego w przedsiębiorstwie farmaceutycznym, i co miesiąc oddawał żonie należne jej pieniądze. Alimenty mają pierwszeństwo przed innymi zobowiązaniami. Prokuratura nazwała to pozorną ugodą zawartą w celu uniknięcia płacenia innych długów…]

Źródło: POLITYKA

GRAVITI Sp.z o.o. - "produkcja leków" i transfer zysków przez "teatr".

[…Gaweł i Dulkowski powołują do życia Graviti Sp. z o.o., której właścicielem zostaje stowarzyszenie Teatr TrzyRzecze, a w zarządzie zasiada żona Rafała Gawła. Przedstawiają to jako nowatorskie podejście do prowadzenia stowarzyszenia – spółka finansuje działalność społeczną, oddając stowarzyszeniu całość zysków…]

Źródło: POLITYKA

Wyłudzenia i inne przestępstwa popełniane pod pretekstem ochrony zwierząt:

Gaweł i jego wspólnicy prowadzą też fundację LPM, której działalność polega na publikowaniu drastycznych materiałów filmowych i zdjęć na których dręczone są zwierzęta. Pod tymi materiałami publikowane są apele o wsparcie finansowe fundacji.

Działacze fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym z zarzutami:

[…w śledztwie połączonym ze sprawą wyłudzeń w ramach działalności Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym, które zainicjował Instytut Analiz Środowiskowych, prokuratura okręgowa uznała, że zachodzi dostateczne uzasadnienie podejrzenia popełnienia przestępstw z art. 286 § 1 k.k. (oszustwo) i postawiła zarzuty karne Rafałowi G., Konradowi D i Ewelinie G. …]

Źródło: https://swiatrolnika.info/informacje/ias-aktywisci-z-fundacji-ludzie-przeciw-mysliwym-z-zarzutami.html

[…Jak informuje na swoim facebooku Instytut Analiz Środowiskowych, działaczom Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym postawiono zarzuty w śledztwie prokuratorskim.  ,,Działalność profili LPM jest powszechnie znana.   Ich zasada jest niezmiernie prosta: zmyślamy lub szkalujemy  i podajemy NUMER   KONTA. O ile dwa pierwsze sposoby są stosowane zamiennie, to NUMER KONTA jest zawsze nieodzowny. Proceder ten trwa już latami i nie   przeszkodziła w nim nawet „emigracja”  głównego „specjalisty ds. finansów i lisiego nieba”” – czytamy na profilu IAŚ…]
Źródło:https://swiatrolnika.info/informacje/ias-aktywisci-z-fundacji-ludzie-przeciw-mysliwym-z-zarzutami.html

Działacze LPM posługują się zmanipulowaną informacją i podmienionym zdjęciem!

„Nie znam drugiego tak perfidnie działającego portalu jak LPM. Manipulacje, kłamstwa, kradzież zdjęć z zagranicy i przypisywanie ich polskim myśliwym to codzienność.

https://swiatrolnika.info/informacje/ludzie-przeciwko-mysliwym-klamia-zobacz-skad-biora-zdjecia.html

Finanse fundacji LPM (Ludzie Przeciwko Myśliwym):

Według sprawozdania fundacji „LUDZIE PRZECIWKO MYŚLIWYM” kierowanej przez Konrada Dulkowskiego (szwagra Rafała Gawła i wspólnika z OMZRiK) finanse fundacji przedstawiały się następująco (stan z 2020, ponieważ nowszych sprawozdań nie udał się znaleźć):


Fundacje powiązane z grupą Gawła

STOWARZYSZENIE TEATRALNE DOM NA MŁYNOWEJ „TEATR TRZYRZECZE”

KRS: 0000377140

REGON: 200419804, NIP: 5423195947

ul. PAWŁA SUZINA, nr 6, lok. —, miejsc. WARSZAWA, kod 01-586, poczta WARSZAWA, kraj POLSKA


OŚRODEK MONITOROWANIA ZACHOWAŃ RASISTOWSKICH I KSENOFOBICZNYCH

KRS: 0000685333

REGON: 367771463, NIP: 5272812884

ul. PLAC JANA HENRYKA DĄBROWSKIEGO, nr 5, lok. —, miejsc. WARSZAWA, kod 00-057, poczta WARSZAWA, kraj POLSKA


FUNDACJA „LPM – RUCH NA RZECZ OBRONY PRAW ZWIERZĄT I LUDZI”

KRS: 0000670139

REGON: 367001660, NIP: 5272804092

ul. HOŻA, nr 86, lok. 410, miejsc. WARSZAWA, kod 00-682, poczta WARSZAWA, kraj POLSKA


BIURO OBRONY PRAW DZIECKA

KRS: 0000972057

BIURO OBRONY PRAW DZIECKA

ul. ALEJA JANA PAWŁA II, nr 27, lok. —, miejsc. WARSZAWA, kod 00-867, poczta WARSZAWA, kraj POLSKA

Sprawozdania fundacji Gawła (OMZRiK i Ludzie Przeciwko Myśliwym) w formacie pdf:

https://www.dropbox.com/scl/fo/hgwn4fgk1h5m4w77x71oh/h?dl=0&rlkey=4qcflsvvjmf5mfajvpl9fi9g3

Działalność Gawła w Norwegii

Gaweł ma zarejestrowaną jednoosobową działalność gospodarczą w Norwegii pod nazwą „Hello, i Love You Social Media Agency Rafal Gawel”. https://www.1881.no/annonse-og-reklamevirksomhet/annonse-og-reklamevirksomhet-oslo/annonse-og-reklamevirksomhet-skarpsno/hello-i-love-you-social-media-agency-rafal-gawel_106434271S0/

Według danych z norweskiego urzędu skarbowego  Gaweł w roku 2021 wykazał dochód w wysokości 416 377 NOK (oficjalnie), czyli jakieś 183 tys. PLN

W roku 2022 Gaweł wykazał w Norwegii dochody w wysokości 384 849 NOK

Pieniactwo sądowe Gawła

Z uzasadnienia wyroku w sprawie Gawła oraz z oświadczeń o stanie majątkowym składanych przez niego w związku z wnioskami o zwolnienie z kosztów procesowych wynika, że jest on osobą niewypłacalną, od której liczni pokrzywdzeni wierzyciele nie mają żadnych szans na odzyskanie swoich pieniędzy. W tej sytuacji Gaweł powinien skupić się na spłacaniu swoich ofiar – a nie wszczynaniu procesów za środki, których formalnie nie ma. Tymczasem składa on hurtowo kosztowne pozwy sądowe wynajmując w tym celu prywatną kancelarię adwokacką w charakterze pełnomocnika procesowego (osobiście nie może uczestniczyć w postępowaniach, ponieważ ukrywa się za granicą a w kraju czeka go kara 2 lat pozbawienia wolności oraz zarzuty prokuratorskie za przestępstwo zagrożone karą do 25 lat pozbawienia wolności (sfałszowanie weksla). Jest to więc forma pieniactwa procesowego. Gaweł działa w sposób wyjątkowo perfidny, ponieważ ukrywając się za granicą ma pełną świadomość, że w przypadku jego przegranej osoba pozwana nie będzie miała możliwości odzyskania od niego kosztów procesowych.

Osoby zaatakowane przez Gawła, Dulkowskiego (OMZRiK).

[…Prędko okazało się, że nie jestem jedyną osobą, przeciwko której ten skrajny lewicowiec, składał fałszywe zawiadomienia, oraz kolportował obelżywe wpisy na portalu facebook, sugerujące, że jestem przestępcą. Do sprawy zgłosiło się już kilku innych poszkodowanych. Miejmy nadzieję, że ten wyrafinowany, zakłamany i zawistny człowiek, odpowie za swoje czyny– przekazał Patlewicz…]

Źródło: https://medianarodowe.com/2022/12/05/wspolnik-gawla-oskarzony-o-oszustwa-finansowe/

Podmioty poszkodowane przez gang Rafała G. i Konrada D. 

Lista będzie systematycznie uzupełniana na podstawie akt sprawy (80 tomów!).

List gończy za Rafałem Gawłem na stronie głównej Policji Polskiej:

https://poszukiwani.policja.pl/pos/form/r13858472493661,GAWEL-RAFAL.html

GAWEŁ PIOTR RAFAŁ

Drugie imię: PIOTR

Imię ojca: TADEUSZ

Imię matki: URSZULA

Nazwisko panieńskie matki: SZYDŁOWSKA

Miejsce urodzenia: WĘGORZEWO

Data urodzenia: 1973-06-23

Pseudonim: - KNUR


Poszukujące jednostki policji:

BK KWP Białystok 

Zgłoś miejsce pobytu poszukiwanego

poszukiwani@policja.gov.pl

Zadzwoń: 997 lub 112


RYSOPIS

Wzrost: 176-180 CM

Kolor oczu: JASNE

Gaweł jako osoba publiczna podlega ostrzejszej krytyce

[…Osoba publiczna, podejmując działalność polityczną świadomie i dobrowolnie wystawia się na osąd opinii publicznej. Musi zatem liczyć się z dalej idącą krytyką swoich poczynań niż przeciętny człowiek. Inaczej rzecz ujmując, w przypadku osoby publicznej przy ocenie, czy doszło do naruszenia czci, należy stosować inne kryteria niż przy dokonywaniu takiej oceny w odniesieniu do innych osób...]

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 maja 2016 r., sygn. akt VI ACa 612/15.

Przepisy prawne dla osób zaatakowanych przez gang Gawła

ART. 23. KODEKSU CYWILNEGO – DOBRA OSOBISTE 

Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

ART. 24. KODEKSU CYWILNEGO – ŚRODKI OCHRONY DÓBR OSOBISTYCH 

§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.

Jest też odpowiedzialność karna za tego typu przestępstwa. Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej, to najgorsze co może Cię spotkać. Nie pozwalaj na to, bo to ICH rozzuchwala. Pamiętaj z patologią w sieci można i trzeba walczyć.

Jeżeli boisz się, że nie dasz rady, zgłoś się do nas. Pomożemy w znalezieniu prawnika, pomożemy w napisaniu pozwu i zebraniu materiałów dowodowych.
Kontakt do redakcji: redakcja@niezaleznemediapodlasia.pl

ART. 212. KODEKSU KARNEGO – ZNIESŁAWIENIE

§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

ART. 216. KODEKSU KARNEGO – ZNIEWAŻANIE OSOBY

§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.

§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.

ART. 190A. KODEKSU KARNEGO – STALKING

§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.

§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.


Osobom zaatakowanym przez gang "Knura" gorąco polecam kancelarię mec. Jarosława Litwina! https://kancelaria-litwin.pl/  

Przydatne linki:

    https://wprawo.pl/wyrok-prawomocny-jacek-miedlar-wygrywa-z-gawlem-w-procesie-za-nazwanie-go-zydem-oszustem-antypolonita-i-wskazanie-na-zolte-papiery/ 

    https://wprawo.pl/pilne-pierwszy-raz-omzrik-przegrywa-sprawe-o-naruszenie-dobr-osobistych/ 

    https://www.tvp.info/58374945/omzrik-probuje-sie-wybielic-przypominamy-fake-newsy-tej-organizacji 

    https://www.tvp.info/46514619/osrodek-monitorowania-zachowan-rasistowskich-i-ksenofobicznych-przegral-w-sadzie-bedzie-musial-przeprosic-wieszwiecej 

    https://www.tvp.info/43661753/wiceszef-msz-bedzie-drugi-wniosek-o-ekstradycje-skazanego-za-oszustwa-rafala-gawla 

    https://www.tvp.info/43143991/rafal-gawel-skarzy-sie-ze-jest-przesladowany-ze-wzgledu-na-swoja-orientacje 

    https://www.tvp.info/43083223/rafal-gawel-moze-nie-byc-scigany-europejskim-nakazem-aresztowania 

    https://katowice.gosc.pl/doc/2066414.Golgota-nie-piknik 

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_im._Stefana_Batorego 

    https://medianarodowe.com/2022/01/09/ias-aktywisci-z-fundacji-ludzie-przeciw-mysliwym-uslyszeli-zarzuty/ 

    https://swiatrolnika.info/informacje/ias-aktywisci-z-fundacji-ludzie-przeciw-mysliwym-z-zarzutami.html 

    https://ddb24.pl/artykul/duet-zgrany-lewicowych/779143 

    https://niezaleznemediapodlasia.pl/ile-rafal-gawel-wyssal-z-kasy-bialegostoku/ 

    https://wolnemedia.net/wspolnik-gawla-oskarzony-o-oszustwa-finansowe/ 

    https://imalopolska.eu/rafal-gawel-skazany-na-2-lata-wiezienia-wyrok-jest-prawomocny/ 

    https://swiatrolnika.info/informacje/ludzie-przeciwko-mysliwym-klamia-zobacz-skad-biora-zdjecia.html 

    https://www.nigdywiecej.org//docstation/com_docstation/63/m._kokot_siedem_twarzy_gawla._gazeta_wyborcza_17.05.2021.pdf 

    https://poranny.pl/rafal-gawel-poszukiwany-listem-gonczym-dyrektor-teatru-trzyrzecze-scigany-przez-prokurature-zdjecia/ar/c1-14061449 

    https://niezalezna.pl/356524-w-polsce-skazano-go-za-wyludzenia-i-oszustwa-rafal-gawel-otrzymal-w-norwegii-azyl-polityczny#ocena356524 

    https://poszukiwani.policja.pl/pos/form/r13858472493661,GAWEL-RAFAL.html 

    https://jewish.pl/pl/2019/01/06/rafal-gawel-skazany-na-2-lata-wiezienia-uwaza-ze-to-zemsta-wymiaru-sprawiedliwosci/