Dlaczego joga?

Do Klubu w Chybach trafiłam wtedy, kiedy zaczęły mnie interesować zdrowotne korzyści z uprawiania jogi, szczególnie w walce ze stresem i bólami kręgosłupa. 

W tej chwili moja praktyka i w domu i na zajęciach daje mi możliwość rozwoju ciała
i ducha, oraz, co tak ważne i w czasach ograniczeń i w czasach zabiegania - utrzymywania życiowej równowagi. 

Szkoła Basi jest miejscem, gdzie tak naprawdę odkryłam ją dla siebie. Odkryłam jakim wspaniałym narzędziem dysponujemy do poprawy samopoczucia, zdrowia, uzyskania zastrzyku energii, czy też uwolnienia głowy
z trosk codzienności.  

Co jest w jodze piękne? 

Tu nie ma zawodów, konkurencji, wyścigów, tutaj akceptujemy swoje ograniczenia, ale cierpliwie próbujemy je przekraczać. Każdy inne. 

Asana za asaną płyniemy w kierunku stabilności i wygody w pozycji. Idąc ścieżką pasji jogowej, uczestniczyłam w wielu warsztatach
i zajęciach jogi w innych miejscach, ale nigdzie nie czułam się tak dobrze, jak w Chybach. 

Zawsze Joga Klub Chyby będzie dla mnie miejscem magicznym, wyjątkowym, do którego przychodzi się jak do domu. 

Joga w moim życiu wprowadziła bardzo dużo zmian. Elastyczność kręgosłupa, całego ciała, skupienie. Nie wyobrażam sobie codzienności bez jogi, innych wakacji niż z jogą. 

Po operacji kolana ortopedzi zakazali mi absolutnie uczestniczyć w ćwiczeniach jogi,
a ja to robię i bardzo dobrze się czuję. 

Cieszę się bardzo, że ćwiczę jogę. 

Dziękuję Ci Basiu! 

Jej zaangażowanie na zajęciach jest na 120%.

Dla mnie Joga to jak powietrze, nie mogę bez niej żyć. 

Nawet po największym zmęczeniu jest jak lekarstwo. 

Daje silę i lekkość. 

Poszłam na pierwsze zajęcia z ciekawości
i zostałam. Lat mi przybyło, kręgosłup mniej boli, a ciało jest bardziej posłuszne.

Cieszę się na każde spotkanie i za wszystkie bardzo, bardzo dziękuję. 

To zaszczyt spotykania się ze wspaniałymi pozytywnymi osobami ćwiczącymi jogę, to możliwość osiągnięcia stabilizacji
i elastyczności ciała, to spokój i odprężenie umysłu oraz  równowaga ducha.

Chcę napisać o jeszcze jednym cudzie związanym z jogą, który spotkał mnie
w czasach pandemii. Otóż do tej pory mogłam ćwiczyć jogę pod okiem wspaniałej nauczycielki jogi Basi Majewskiej tylko latem w czasie spotkań na wyjeździe w Jagniątkowie. 

Obecnie co piątek dzięki zajęciom on-line na zoomie mogę zaczynać wspaniale weekend poranną jogą z Basią. Nadmieniam, że mieszkam w Łodzi. Dziękuję za tę możliwość praktyki jogi Basi i szkole Jogi w CHYBACH. 

Z czułością i uwagą mogę zatroszczyć się
o moje ciało i duszę. 

To, że jestem w otoczeniu przyjaznych ludzi jest bezcenne! 

Byłam wtedy 57 letnią pełną kompleksów kobietą z zesztywniałymi kośćmi, często zmęczoną. Za namową kuzynki pojechałam na obóz do Jagniątkowa z grupą kobiet ćwiczących systematycznie w Joga Klub Chyby. Podziwiałam ich sprawność
i zaangażowanie w czasie ćwiczeń. W sposób nieudolny włączyłam się w zajęcia, podczas których wszyscy odnosili się do mnie nowicjusza w sposób bardzo życzliwy. Balsamem dla duszy były rozmowy z Basią
i paniami, które były na obozie. 

Później jeszcze dwukrotnie byłam
w Jagniątkowie i wracając do Sieradza niestety nie kontynuowałam ćwiczeń, nad czym ubolewałam. W wakacje 2020 roku byłam również w Jagniątkowie i wtedy dotarło do mnie, że muszę systematycznie ćwiczyć, ponieważ widziałam pozytywny wpływ jogi na moje ciało i psychikę.

Pandemia spowodowała to, że Joga Klub Chyby  rozpoczął prowadzenie zajęć jogi za pomocą aplikacji ZOOM. Od października 2020 roku uczestniczyłam w tych zajęciach 2 razy
w tygodniu. To systematyczne ćwiczenie zdecydowanie poprawiło moją kondycję fizyczną i psychiczną, postawę ciała, co zauważyły moje córki i przyjaciółki. Ja zauważyłam również poprawę trawienia
i metabolizmu. Kolejną pozytywną zmianą
w moim życiu było zwiększenie mojej aktywności fizycznej – prawie każdego dnia wychodziłam z domu na co najmniej godzinny spacer, czego wcześniej nie robiłam. 

Latem 2021 roku byłam dwukrotnie
w Jagniątkowie, a od września 2021 roku uczestniczę 2 razy w tygodniu w zajęciach jogi w Sieradzu. 

Obecnie moja kondycja fizyczna i psychiczna jest zdecydowanie lepsza, moje dolegliwości
w kręgach szyjnych i lędźwiowych są znacznie mniejsze (byłam w roku 2021 dwukrotnie na rehabilitacji zaleconej przez lekarza, ale nie zmniejszyło to moich dolegliwości). Również moja sylwetka poprawiła się. Jestem zupełnie inną kobietą, która bardziej pozytywnie patrzy na siebie, innych ludzi i świat. 

Staram się codziennie wykonywać ćwiczenia oddechowe. Dzisiaj nie wyobrażam sobie wakacji bez jogi w Jagniątkowie
i systematycznych ćwiczeń jogi. 

Moim marzeniem jest zmobilizowanie siebie do codziennych ćwiczeń w co bardzo wierzę.  

Joga  dla mnie to dawanie ciału i umysłowi tego co najlepsze: siły, sprawności, zdrowia. spokoju i radości! 

Uwielbiam i podziwiam prowadzących zajęcia! Osoby ze mną przebywające to nadzieja
i wiara w dobrego człowieka!  

Joga  pozwala mi wyciszyć się, odprężyć
i zregenerować, zapewnia mi relaks zarówno dla ciała jak i dla ducha. 

Ćwiczenia Jogi zwiększają zakres ruchu moich stawów oraz odpowiednio  rozciągają  mięśnie, co ułatwia mi  wykonywanie codziennych czynności. 

Ćwiczenia  pozwalają  rozciągnąć i wzmocnić  całe  ciało i pozostać w dobrej formie.

Polecam dla dobrego samopoczucia chodzić na Jogę! 

Na zajęcia chodzę już prawie 3 lata i co mnie od samego początku urzekło, to fantastyczna
i ciepła atmosfera jaka panuje na sali. 

Basia i Filip bardzo dbają o bezpieczeństwo zajęć oraz komfort uczestników - tak, że każdy niezależnie od tego czy jest początkujący czy zaawansowany zdecydowanie się odnajdzie na ich zajęciach z jogi. 

Na takie zajęcia u nich przychodzi się po prostu z ogromną przyjemnością.

Praktykuję od 13 lat, dwa razy w tygodniu, regularnie. Dzięki temu moje mięśnie są wystarczająco silne, ciało dość sprężyste
a głowa odprężona. 

Basia mawia, że nie przychodzimy na zajęcia, by prezentować swoje możliwości, a po to by walczyć z ograniczeniami, jakie mamy w ciele. Więc walczę. I daje mi ta walka dużo satysfakcji. 

Z wielką przyjemnością w każdą środę i piątek oddaję się w ręce nauczyciela, a potem mam dużo energii i czuję radość z dobrze spędzonego wieczoru, w miłym towarzystwie pod okiem profesjonalistki. 

Zachęcam, warto.

Pozytywna walka. 

Praktykując jogę kilka lat nauczyłam się obserwacji własnego ciała - a byłam w tym bardzo kiepska :). I nawet nie sądziłam, że będzie to niezwykle pomocne w codziennym życiu.  

A i jeszcze najważniejsze, nauczyciel jogi  - cudowny.  

Rozćwiczone członki złożone do kupy, współistniejące i współgrające razem. Równowaga symetrii. Siła i pewność ruchu. Uśmiech i odwaga. Poukładane puzzle w głowie. 

Zrównoważona psychika?.. Bez jogi nie do pojęcia!... I duch ponad ciałem: spokojny, milczący, dominujący. 

Joga w Chybach, a teraz tylko na Zoomie
(w drewnianym domku, 300 km od Poznania).

Duch jogi łączący na odległość. Radość
i przynależność do grupy (NASZEJ). Wspaniałe obozy w górach w gronie podobnie poszukujących równowagi, ciszy i harmonii
w życiu. Mądrość, spokój, takt i przyjaźń
(w rytm kurantów na wieży kościelnej - Jagniątków), Basi prowadzącej... 

To "Wisienka na torcie"  mojego jogowego  istnienia.   

Moja przygoda z jogą rozpoczęła się właśnie tutaj, jestem bardzo wdzięczna za każdą spędzoną tu na macie godzinę. 

Praktyka jogi pod Filipa, a potem Twoim Basiu czujnym i mądrym okiem, pomogła mi najpierw poradzić sobie z fizycznymi dolegliwościami,
a z czasem pozwoliła filozofię jogi na stałe wprowadzić do codziennego życia.

To dzięki jodze odnalazłam wewnętrzny spokój, harmonię, zyskałam większą samoświadomość i zdobyłam umiejętność patrzenia na świat do góry nogami :)

Basiu, "słodki ból" podczas zajęć z Tobą, nauczył mnie, że jestem na dobrej drodze do "dążymy do tego" :)

P.S. Szczególne podziękowanie Basiu za to, że Twoja Szkoła Jogi wspiera i pozostaje z nami podczas trudnego, długo już trwającego czasu pandemii. 

Celowo nazwałam „przygoda”, która kojarzy się z odkrywaniem, czymś niezwykłym, interesującym spotkaniem, czy przelotnym romansem. Dla mnie romans z Yogą nie jest przelotny, cały czas niezwykły dający poczucie wiary w siebie i spełnienia, wyzwalający energię dla pokonywania kolejnych wzniesień
w życiu.

 Asany nie zawsze wychodzą, czasem jestem zmęczona i bolą mnie mięśnie, ale zawsze po ćwiczeniach jestem zrelaksowana, czuję się wypoczęta i lżejsza od codziennych doświadczeń. 

Dlatego chętnie wracam i zachęcam do praktykowania Yogi nie uznającej współzawodnictwa, pogoni nie wiadomo za czym w tych „wyścigowych” czasach. 

Moja Yoga jest życzliwa i przyjazna, to świetna atmosfera, wspaniałe towarzystwo
i systematyczne pokonywanie własnych ograniczeń.

Zachęcam. 

Ja poszłam na próbną randkę
z koleżanką, a teraz jesteśmy przyjaciółkami. 

To tutaj zaczęła się moja przygoda z jogą
i trwa już 5 lat. Najczęściej uczęszczam na zajęcia do Filipa, który jest osobą profesjonalną, sympatyczną i uśmiechniętą. Dba o to, aby ćwiczenia zostały wykonane prawidłowo. Na zajęciach panuje spokojna
i relaksująca atmosfera. Można się zrelaksować po intensywnym dniu. Polecam wszystkim Joga Klub Chyby! :) 

Joga dała mi czas dla siebie. Początkowo Savasana była tym, po co przychodziłam. Uczyłam się nie myśleć o niczym. 

Teraz zauważam, że regularna praktyka sprawia, że czuję się bardziej rozciągnięta, mam większą świadomość swojego ciała, jego możliwości i ograniczeń. 

Wiem nad czym mogę pracować i w jaki sposób to robić. 

A każdy mały sukces cieszy podobnie jak pierwsze dotknięcie dłońmi podłogi w Uttanasanie. 

w którym jednocześnie pielęgnuję ciało i umysł. Kluczowym elementem osiągnięcia powyższego jest dobry nauczyciel, który dobrze tłumaczy, reaguje na bieżąco a zajęcia prowadzi wg spójnego planu. 

Tacy nauczyciele są w Joga Klub Chyby. 

Żyłam bardzo aktywnie, byłam sprawna
i wydawało mi się, że wszystko jest ok.

Na zajęciach dopiero przekonałam się
o własnych ograniczeniach, ale najgorsze  było to, na co wszyscy reagowali z radością -Savasana.

Relaks na koniec zajęć. Dla mnie koszmar .Nie potrafiłam nawet na chwilę się zrelaksować. Myśli biegały po głowie, a ja myślałam tylko- kiedy będzie koniec? Zajęło mi to trochę czasu, żeby wreszcie poczuć wewnętrzny spokój i relaks na Savasanie.

Dzisiaj z wielką przyjemnością przyjeżdżam na zajęcia do Basi i trudno mi sobie wyobrazić  Jak ja żyłam bez jogi ?! 

Moja przygoda z jogą zaczęła się od bólu pleców. Musiałam wzmocnić mięśnie pleców
i zrezygnować z różnych aktywności. Dopiero joga okazała się tą właściwą dla mnie. Oprócz poprawienia mojej sprawności fizycznej dostałam dużo więcej, nadal dostaję.

Joga sprawia, że wracają mi siły po ciężkim dniu. Poprawia mój nastrój w trudnych chwilach. Daje chwilę wytchnienia od codziennego pędu. Pozytywnie wpływa na moje ciało i umysł. 

To przedział czasowy tak poważny, że trudno sobie wyobrazić jak to było bez Was Zakorzeniliście się. Jestem pełna uznania za konsekwencję, filozofię działania i atmosferę, którą stworzyliście. Ja wskoczyłam w tą pozytywną orbitę prawie pięć lat temu. 

Bardzo się cieszę, że trafiłam do Was, choć żałuję tych dziesięciu lat bez Was. No cóż, ważne jest przede wszystkim TU i TERAZ, które z Wami nabierają zupełnie innego wymiaru. 

Dziękuję za wszystko, za spokój wewnętrzny, wskazówki jak akceptować swoje słabości i jak cieszyć się z każdego kroku do przodu. Życzę Wam kolejnych takich piętnastek
i z nieśmiałością oczekuję, że następną (przy Waszej pomocy) będziemy świętować wspólnie.   

Basia, ciepła i przyjazna i taka też panuje tu atmosfera - ciepła i przyjazna. I Basię i Filipa, również nauczyciela jogi, cechuje nie tylko profesjonalizm, ale dostrzeganie u każdego ćwiczącego jego wyjątkowości, najdrobniejszych postępów i osiągnięć, indywidualne traktowanie. 

Zajęcia są więc atrakcyjne dla każdego. Atrakcyjności Klubowi dodaje także różnorodność  spotkań, wspaniałe obozy letnie i warsztaty połączone z innymi ciekawymi formami wypoczynku i relaksu. 

Joga pozwala mi oderwać się od codziennej rutyny, poprawia moją kondycję
i samopoczucie, pozwala zrelaksować się
i fizycznie i psychicznie. A włożony wysiłek
w wykonywanie asan daje mi ogólne zadowolenie i radość ot tak, bez specjalnego powodu. 

Chętnie więc uczestniczę we wszystkich formach aktywności Klubu - spełniają one moje upodobania i oczekiwania. 

Ćwiczę jogę już od wielu. wielu lat i nie wyobrażam sobie innego miejsca, innej Szkoły. 

Uznałam, że to dobry sposób na problemy
z kręgosłupem i postanowiłam spróbować. Spotkałam Basię, która otoczyła mnie na zajęciach troskliwą opieką i bardzo indywidualnym podejściem do moich dolegliwości. Basia zawsze wspiera każdego na zajęciach indywidualnie w zależności od jego możliwości w danym dniu. Efekty dzięki zajęciom są bardzo wymierne. 

Ja osobiście nauczyłam się , że dzięki ćwiczeniom jogi zawsze poradzę sobie z moimi dolegliwościami kręgosłupa i nie będą one panować nad moim życiem. 

Poza tym przyjemnie jest spotykać się w miłym towarzystwie. 

Każdemu gorąco polecam miejsce, które stworzyła Basia, aby polepszyć swoją kondycję zdrowotną. 

Klubu Joga Chyby chciałabym podzielić się pewnymi spostrzeżeniami. Na jogę w Chybach chodzę od ośmiu lat. Szukałam aktywności, która pozwoliłaby mi zachować sprawność ponieważ jestem dojrzałą osobą i mam wiele dolegliwości związanej z kręgosłupem czy ruchomością stawów. Szybko przekonałam się, a raczej Basia i jej sposób prowadzenia zajęć, kompetencje, uważność na drugiego człowieka, empatia, że to zajęcia dla każdego.

Wielokrotnie pomagała mi w konkretnych dolegliwościach, przekazując mi asany do ćwiczeń w domu i zawsze pomagały. Mogę powiedzieć, że dzięki jodze /czyli Basi/ jestem sprawnym człowiekiem. Co roku wyjeżdżam też na obóz z jogą. Cudowny czas.

Obok jogi w dużych ilościach, spacerach po górach, koncerty, wypady do teatru, tańce
w kręgu i urocze spotkania towarzyskie, bo jogę w Chybach u Basi ćwiczą tylko fajni ludzie. 

Pozdrawiam 

zapanować nad nim i odnaleźć spokój umysłu.
A to wszystko dzięki Basi i jej doskonałemu wyczuciu potrzeb ucznia. 

Dziękuję! 

Moje życie można podzielić na część przed rozpoczęciem zajęć jogi i po rozpoczęciu praktyki jogi. W tym czasie zmieniło się bardzo dużo w moim życiu, można powiedzieć, bez przesady, że ja zmieniłam się. Może to nie tylko zasługa jogi, ale jestem przekonana, że miała znaczący udział w mojej przemianie i na pewno zapoczątkowała ten proces. 

Na jogę do Basi trafiłam wiele lat temu, kiedy miałam bóle kręgosłupa w znacznym stopniu ograniczające moje życie. Spotkałam Basię
i ona zaproponowała mi jogę jako pomoc
w usprawnieniu funkcjonowania mojego kręgosłupa. Zaczęłam chodzić na zajęcia
i chyba po miesiącu ćwiczeń poczułam znaczną poprawę i zmniejszenie dolegliwości bólowych w kręgosłupie. 

I tak przez wiele lat uczęszczam na zajęcia jogi do Basi, oczywiście stale mam co poprawiać w wykonywanych przeze mnie asanach, ale to pozwala mi właściwie normalnie funkcjonować.
A rozpoczynając ćwiczenia jogi chciałam tylko chodzić bez bólu, tak po prostu, a cała reszta umiejętności a przede wszystkim sprawności fizycznej jaką udało mi się osiągnąć to po prostu wartość dodana, taki bonus. A one tak na prawdę przeszły moje najśmielsze oczekiwania. 

Następnym bonusem z uczęszczania na jogę, jest towarzystwo ciekawych osób, bo mam wrażenie, że tylko takie uczęszczają na jogę oraz atmosfera życzliwości, przyjaźni. 

Odrębnym tematem są wspaniałe nasze wakacje, w ukochanym przez nas domu,
w doborowym towarzystwie, gdzie praktykujemy jogę, „ukulturalniamy się”. Kiedyś chodziłyśmy więcej po górach, teraz bardziej kontemplujemy pobyty w pięknym otoczeniu i w miłej atmosferze. 

Basiu, po prostu bardzo dziękuję, że kiedyś zaproponowałaś mi przyjście na zajęcia jogi
i że będziemy próbowały ćwiczyć. Dziękuję również, zabrzmi to głupio, ale Basiu nauczyłaś mnie uśmiechać się, tak na zajęciach w pozycji siedzącej prosisz o „pogodny wyraz twarzy”, to jest też delikatny uśmiech i wtedy zaczynałam go trenować, tak, może to niewiarygodne, ale przedtem mało się uśmiechałam. 

Basiu bardzo dziękuję.

... sprawność fizyczną, równowagę psychiczną, dobry nastrój, dystans do trudnych sytuacji i hartować ducha. Przez te 15 lat nauczyłam się być uważną na swoje potrzeby, umiem obserwować swój oddech i myśli, szukam harmonii w sobie i tym co mnie otacza. Wiem, że małymi krokami można osiągnąć wiele.

U Basi mojej ulubionej nauczycielki cenię precyzję i logikę, spokój i wrażliwość. Lubię patrzeć jak praktykuje i słuchać jej głosu.

Serdecznie pozdrawiam Basiu i życzę następnych wspólnych lat na macie w zdrowiu i zadowoleniu.