Wacław Matysek
„Żydzi”

Mieczysławowi Wojeckiemu


Pamiętam was

Poetyczni Żydzi

Przy modlitwie

Nad czarnińskim stawem

Wasze domy

Ojca opowieści

I w dzieciństwie

Trochę się was bałem

Był młynarz

Dobry szewc

Krawiec sklepikarze

Krymki pejsy

Siwe brody długie

Specyficzne żydowskie twarze

Nie ma domów

Nie ma młyna

Był Holokaust

Nie płacze już żydowska dziewczyna

Po tym nieludzkim

Światowym pożarze

Tam gdzie kirkut

Rosną drzewa

Tam gdzie sklep

Zdjęto okiennice

Czytam tylko Isaaca Singera

Że świeciły dla was również

Złociste księżyce

Pozostała pieśń o Bełżcu

O Sztukmistrzu z Lublina

Na tym placu przy czarnińskim stawie

Nie ma ojca

A także nie ma żydowskiego młyna

Mamy w Polsce

Wspólną historię

Kopiec Berka

Żydowskiego syna

I nikomu nie może przeszkadzać

Żydowska Gwiazda Dawida

Jeden Bóg

Mają Ojca ale także

Dawida Abrahama

To wiedziałem już w kołysce

Mówiła mi to moja Mama


Źródło: „Nowa Gazeta Łukowska”, nr 1, 21 stycznia 1996; „Wieści z Mazowsza Małego”, nr 3 (8), kwiecień 1998, s. 11-12