Kadłub czołgu wykonany był z płyt walcowanych łączonych spawami, przód pojazdu był specjalnie ukształtowany w tzw. "nos szczupaka", zbudowany z trzech płyt stalowych o grubości 150 mm, taki kształt miał ułatwić rykoszetowanie pocisków uderzających w kadłub z przodu czołgu. Kadłub miał przekrój trapezu z krótszą dolną podstawą, tak dobrany przekrój również miał ułatwić rykoszetowanie pocisków uderzających w pojazd z boków.
T28 Super Heavy Tank (późniejsze oznaczenie: T95 Gun Motor Carriage)
największy czołg superciężki zaprojektowany dla potrzeb amerykańskiej armii w czasie II wojny światowej.
Nie posiadał wieży przez co miał stosunkowo niską sylwetkę i według standardowej terminologii był raczej działem pancernym, a nie czołgiem. Całkowita masa pojazdu miała wynosić 86 ton, a w porównaniu z innymi czołgami amerykańskimi tego okresu miał bardzo gruby pancerz (do 300 mm), co miało mu zapewnić ochronę nawet przed niemiecką armatą 88 mm. Napęd zapewniał mu silnik spalinowy GAF V-8 o mocy jedynie 410 KM, co pozwalało mu na osiągnięcie prędkości zaledwie 14 km/h. Miał cztery gąsienice, zamiast tradycyjnych dwóch, dwie zewnętrzne mogły być zdejmowane w czasie transportu.
Jego uzbrojenie główne stanowiła armata T5E1 o kalibrze 105 mm.
Planowano zbudować pięć prototypów, a następnie 25 egzemplarzy produkcyjnych, w rzeczywistości zbudowano jedynie dwa prototypy, z których żaden nie wziął udziału w walkach.
Panzerkampfwagen VIII Maus – czołg superciężki konstrukcji niemieckiej z okresu II wojny światowej.
Pojazd miał rozwijać prędkość zaledwie 20 km/h na utwardzonej nawierzchni i posiadać zasięg 160 km na drodze lub 62 km w terenie[2]. Ostatecznie masa pojazdu wyniosła aż 188 ton[2]. Uzbrojenie stanowiła armata kalibru 128mm KwK 44 L/55 z zapasem 68 pocisków i sprzężona z nią armata kalibru 75mm KwK 44 L/36.5 z zapasem 200 pocisków oraz karabin maszynowy MG 34 kalibru 7,92 mm z zapasem 1000 pocisków[2].
Kadłub wykonany ze stalowych płyt pancernych miał grubość od 150 do 220 mm, w zależności od miejsca, co czyniło go najgrubiej opancerzonym pojazdem niemieckim z okresu II wojny światowej[2]. Układ jezdny, w którym koła nośne połączone były w zestawy po dwa na jednym ramieniu i były wyposażone w specjalny komplet amortyzatorów. Z każdej strony podwozia mocowanych było sześć takich niezależnych układów. Zespół napędowy stanowił 12-cylindrowy silniki benzynowy MB509 o mocy 1080 KM i pojemności 44,5 litra[1] (V-1) lub 12-cylindrowy silnik wysokoprężny MB517 o mocy 1200 KM (V-2) połączony z generatorem oraz dwoma silnikami elektrycznymi.
„Chwat” – niemieckie działo pancerne, będące niszczycielem czołgów typu Jagdpanzer 38(t) Hetzer, zdobyte przez Polaków w czasie powstania warszawskiego 2 sierpnia 1944, podczas walk o Pocztę Główną. Pojazd należał do 743 Batalionu Niszczycieli Czołgów (Armee-Pz.Jg.Abt. 743), najprawdopodobniej do jego 2. kompanii. Podczas ataku powstańców zginęła jego niemiecka załoga, a sama maszyna była w dużej części nadpalona. Przez krótki czas był wbudowany w barykadę, po czym został naprawiony przez powstańców. Nie został jednak użyty bojowo z powodu wiążącej się z tym konieczności rozbiórki barykad. Był garażowany w gmachu Poczty Głównej, gdzie został zasypany na skutek zniszczenia budynku.
„Rudy” był radzieckim czołgiem T-34 model 1941/42. Do 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte dostarczyli go oficer polsko-rosyjskiego pochodzenia por. Olgierd Jarosz (w książce nazywa się Wasyl Semen i jest Rosjaninem o korzeniach ukraińskich) oraz Gruzin plut. Grigorij Saakaszwili. Na początku 1944 otrzymał on numer boczny (taktyczny) „102” (1 Pułk Czołgów – kompania sztabowa – drugi czołg po dowódcy kompanii). W końcowej fazie bitwy pod Studziankami załoga podjęła decyzję o nadaniu czołgowi imienia. Kpr. Gustaw Jeleń proponował „Gniadego”, jednak ostatecznie wygrała propozycja Olgierda (Wasyla) nazwania czołgu „Rudy” na cześć Marii „Ogoniok”, rannej ukochanej kpr. Jana Kosa, właściciela maskotki (i pełnoprawnego żołnierza) brygady – psa Szarika. Podczas szturmu warszawskiej Pragi „Rudy został trafiony. Chociaż większość załogi trafiła do szpitala, to 102 mógł kontynuować walkę. Czołg został uszkodzony w czasie walk pod Wejherowem, lecz dzięki staraniom chcącej kontynuować walkę na tej maszynie załogi, „Rudy” otrzymał nowy silnik.
FV4005 jest oznaczeniem podstawowym, programu brytyjskich niszczycieli czołgów uzbrojonych w poprawione względem wersji FV4004 (120mm L1), działa lub poprawnie rzec ujmując, już haubice kalibru 183 mm. Projekt tego niszczyciela czołgów rozpoczęto na początku lat pięćdziesiątych na bazie czołgu Centurion Mk3. Pojazd początkowo wyposażono w zmechanizowany podajnik amunicji, który jednak nie mieścił się w wieży i został później usunięty. Wyprodukowano jeden prototyp i poddano go testom, ale projekt nigdy nie wszedł do masowej produkcji.
Na podwoziu czołgu KW miał być opracowany „ciężki samobieżny niszczyciel schronów bojowych” uzbrojony w haubico-armatę kal. 152 mm. Prace nad tym ciężkim działem samobieżnym rozpoczęto jesienią 1942 roku równocześnie ustalono, że oprócz niszczenia umocnień i schronów bojowych miał zwalczać ciężkie czołgi. Pracami kierowało biuro konstrukcyjne Ż. Kotinowa z Zakładów Kirowskich w Czelabińsku przy współpracy z biurem konstrukcyjnym Artylerii Samobieżnej zakładów Uralmaszzawod w Swierdłowsku.
Projekt nowego działa samobieżnego był gotowy na początku stycznia 1943 roku i w dniu 4 stycznia został zatwierdzony i zlecono budowę prototypu, który miano ukończyć do 29 stycznia. Prototyp wyposażono w specjalnie adaptowaną dla tego działa haubico-armatę wz. 1937/43 (ML-20S) kal. 152 mm. Nosił on oznaczenie KW-14.
Już 7 lutego 1943 roku zakończono próby działa a w dniu 14 lutego 1943 roku przyjęto je na uzbrojenie. Zmieniono jednocześnie jego oznaczenie na SU-152. Także w lutym rozpoczęto produkcję seryjną w Zakładach Kirowskich w Czelabińsku, gdzie trwała do września 1943 roku. W tym czasie wyprodukowano około 700 sztuk SU-152. Produkcję ich przerwano z uwagi na opracowanie i wdrożenie do produkcji seryjnej nowego ciężkiego działa samobieżnego ISU-152.
Tiger-Mörser, 38 cm RW61 auf Sturm (panzer) mörser Tiger, także Sturmmörser Tiger, bardziej znany jako Sturmtiger lub Sturmpanzer VI – niemieckie działo pancerne z okresu II wojny światowej zbudowane na podwoziu czołgu Panzerkampfwagen VI Tiger, uzbrojone w specjalny moździerz rakietowy 38cm SturmMörser RW61 L/5.4. Zaprojektowany został jako pojazd wsparcia piechoty w czasie walk ulicznych. Zbudowano zaledwie 18 pojazdów tego typu, wszystkie z nich powstały jako modyfikacja uszkodzonych w boju Tigerów. Pomysł na nowy pojazd wsparcia piechoty, będący w stanie zniszczyć bronione budynki lub umocnienia jednym strzałem, zrodził się w czasie bitwy o Stalingrad w 1942. W tym czasie najcięższym działem pancernym na uzbrojeniu Wehrmachtu był Sturminfanteriegeschütz 33B, odmiana Sturmgeschütz III uzbrojona w ciężkie działo piechoty 150 mm – 12 z nich zostało zniszczonych w Stalingradzie.
Jego następca Sturmpanzer IV Brummbär wszedł do produkcji na początku 1943, niemniej Wehrmacht nadal widział potrzebę podobnego, ale ciężej uzbrojonego i opancerzonego pojazdu. Zdecydowano więc zbudować nową konstrukcję opartą na podwoziu czołgu Tygrys i uzbrojoną w haubicę 210 mm.
Okazało się jednak, że w tym czasie broń ta była niedostępna i została zastąpiona przez wyrzutnię moździerzowo-rakietową o kalibrze 380 mm, która powstała po zmodyfikowaniu wyrzutni bomb głębinowych używanej przez Kriegsmarine.
Pierwszy prototyp powstał w październiku 1943. W tym samym miesiącu na poligonie Orzysz (niem. Arys) został zaprezentowany Hitlerowi. Po długotrwałych testach Hitler zaaprobował jego produkcję w kwietniu 1944. Pomiędzy sierpniem a wrześniem tego roku zbudowano 18 Sturmtigerów. Do ich konstrukcji używano wyłącznie Tygrysów uszkodzonych w czasie walk, a nie nowych pojazdów.