Zarys reformy systemu wyborczego na Uniwersytecie Warszawskim
Wybory Rektora
Obecnie wyboru Rektora UW dokonuje Kolegium Elektorów, złożone z przedstawicielek i przedstawicieli wszystkich grup pracowników. Proporcje reprezentantek i reprezentantów każdej z grup są regulowane ustawowo. Kolegium w wyborach wstępnych (indykacyjnych) wskazuje kandydatki i kandydatów na Rektora. Następnie każdy kandydat i każda kandydatka uzyskująca poparcie co najmniej 10% elektorów w wyborach wstępnych ma prawo wystartować w wyborach właściwych. Te ostatnie odbywają się zgodnie z systemem większościowym z dogrywką (ang. majority runoff), zbieżnym np. z systemem wyboru Prezydenta RP. Przedstawiony powyżej system wyboru Rektora UW ma następujące wady:
Wybór Kolegium Elektorów następuje przed oficjalnym „ujawnieniem się” kandydatek i kandydatów na Rektora. Pracownice i pracownicy UW wybierający swych przedstawicieli w Kolegium głosują zatem „w ciemno”, nie będąc w stanie zapytać kandydatek i kandydatów na elektorów, kogo ci ostatni popierają w wyborach rektorskich. Przyczynia się to do nieprzejrzystości całego procesu wyborczego.
Do wyboru Kolegium Elektorów używa się systemu głosowania blokowego (ang. block vote) w wersji, która wymaga od każdego z kandydatów i kandydatek do Kolegium uzyskania ponad 50% ważnych głosów. Stwarza to sytuację, w której nieznaczna większość (50% + 1 głos) może pozbawić wszystkie inne grupy jakiejkolwiek reprezentacji w Kolegium Elektorów. Taka nieproporcjonalność szans jest swego rodzaju patologią wyborczą i w istocie powodem do uznania wyborów za tylko częściowo demokratyczne.
Sama idea wyboru przez Kolegium Elektorów jest nieszczęśliwa i stwarza pole do manipulacji. Przede wszystkim otwiera ona pole dla praktyk klientelistycznych ze strony szeroko rozumianych władz uczelni (Rektora, dziekanów). Łatwiej jest „wsłuchać się w głos” relatywnie niewielkiej grupy elektorek i elektorów niż w głos wszystkich czy przynajmniej większości pracownic i pracowników.
Biorąc pod uwagę wszystko powyższe, proponuję następujące zmiany:
Obowiązek zgłaszania się kandydatek i kandydatów na Rektora z odpowiednim wyprzedzeniem, jako pierwszy etap całego procesu wyborczego. Kandydować mogłaby osoba spełniająca kryteria ustawowe i statutowe, popierana przez odpowiednią liczbę profesorów i profesorów uczelni (konkretna liczba do dyskusji).
Jeśli Kolegium Elektorskie pozostanie, wybór tego ciała wg systemu proporcjonalnego (np. system pojedynczego głosu przechodniego, ang. single tranferable vote). System ten umożliwi reprezentację mniejszych grup w Kolegium Elektorów, oczywiście proporcjonalnie do ich wielkości.
Preferowanym przeze mnie rozwiązaniem są wybory powszechne Rektora. Proponuję zapis statutowy o tym, że Kolegium Elektorów stanowią WSZYSCY pracownicy uczelni. Wtedy wyniki wyborów byłyby odpowiednio „ważone”, aby spełnić kryteria ustawowe i statutowe. Stosowane byłyby „wagi”, odpowiednio profesorska, studencka itd. Wybory powszechne stworzyłyby sytuację, w której kandydaci na Rektora musieliby się zwracać do wszystkich pracowników, a nie tylko do nielicznych (dziś wybieranych w sposób nie w pełni demokratyczny, patrz powyżej) członków Kolegium.
Wybory do ciał kolegialnych
Podstawową wadą systemu wyborów do wszystkich istotnych ciał kolegialnych UW (Senatu, rad wydziałów, rad naukowych dyscyplin, rad dydaktycznych) jest zastosowanie systemu blokowego z obowiązkiem uzyskania przez kandydata/kandydatkę ponad 50% ważnych głosów. Jest to rozwiązanie zupełnie kuriozalne. Wymóg ponad 50% poparcia ma sens przy wyborach organów jednoosobowych, bo zapewnia, że osoba obejmująca dany urząd ma poparcie większości. Przy wyborze organów kolegialnych wybór ten znacząco zaburza reprezentatywność, stwarzając szansę na zdominowanie danego organu przez nieznaczną (50% + 1 głos) większość wybierających. Są to więc wybory tylko z nazwy demokratyczne, a w praktyce wprost przyczyniające się do tłumienia głosu mniejszych grup.
Proponuję zatem, aby system wyborczy do ciał kolegialnych zmienić na system proporcjonalny, zgodnie z którym większe grupy uzyskają więcej miejsc w danym organie, a mniejsze mniej.