Peryferia Japonii

Terytorium dzisiejszej Japonii obejmuje wyspy Hokkaido, Honsiu, Kiusiu, Sikoku i Riukiu. Ziemie te Japończycy uważają za historycznie japońskie i zaliczają do nich także południowe Kuryle, które obecnie znajdują się pod administracją Rosji. Jak rozumieć "ziemie historycznie japońskie"? Chodzi o tereny, które a) były w przeszłości zamieszkane przez Japończyków; b) przynależały do państwa japońskiego; c) leżały w kręgu cywilizacji japońskiej. Jeśli przyjmiemy taką definicję, okazuje się, że nakreślenie granic Japonii niesie pewne problemy i że Japonia zawsze posiadała peryferia - zarówno w wymiarze geograficznym, społecznym, jak i kulturowym - które były japońskie, ale nie do końca.

Peryferia państwa

Państwo japońskie rozwinęło się wokół dworu Yamato i stopniowo objęło administracją wyspę Honsiu, Kiusiu i Sikoku. Należy pamiętać, że przedwspółczesna Japonia posiadała urzędy administracji centralnej, ale nigdy nie była państwem scentralizowanym. Pomijając okresy wojen, kiedy Japonia była rozbita na niezależne, zaciekle ze sobą walczące księstwa, nawet w czasach pokoju zawsze istniały regiony, które słabo trzymały się w orbicie czy to dworu cesarskiego, czy siogunatu. Były to m.in. Wyspy Amami (północne Riukiu), Tsushima i prowincja Matsumae na Ezo. Wyspy Amami należały do Królestwa Riukiu i zostały zaanektowane przez japońską prowincję Satsuma w 1609 r. Z uwagi na odrębność kulturową, Japończycy zachowali na Amami oddzielny system administracji. Natomiast władcy Tsushimy i Matsumae byli zwolnieni z obowiązku rezydowania w Edo (sankin kōtai). Obowiązek ten został wprowadzono po to, aby siogunat mógł trzymać w szachu wszystkich daimyō, a więc był to jeden z filarów stabilnej władzy centralnej. Tsushima i Matsumae były zbyt dalekimi i małymi prowincjami, aby w jakikolwiek sposób mogły zagrozić siogunowi, a ponieważ pełniły ważną rolę pośredników w kontaktach z Koreą i Ajnami, otrzymały oddzielny status i leżały niejako poza granicami systemu bakuhan. Szczególnie ciekawy jest przypadek Matsumae, ponieważ była to prowincja, gdzie z powodu zimnego klimatu nie uprawiano ryżu, zaś to od wysokości produkcji ryżu zależał status daimyō i jego miejsce w hierarchii (za daimyō uważano tych książąt, których ziemie produkowały ponad 10 tys. koku ryżu). Tak więc książę Matsumae otrzymał status daimyō trochę na wyrost, przede wszystkim ze względu na jego rolę strażnika północnych granic Japonii.

Na początku XIX w., wraz z pojawieniem się Rosjan na północnych granicach, peryferia Japonii przesunęły się na północ na Ezo i Kuryle. Dotychczas istniał wyraźny podział Ezo na ziemie Ajnów i Japończyków. Japończycy pilnowali, aby Ajnowie nie asymilowali japońskiej kultury, ponieważ zależało im na utrzymaniu statusu Ajnów jako barbarzyńców. Kiedy pojawili się Rosjanie, zmienili politykę o 180 stopni, uznali Ezo za strefę swoich wpływów i zaprowadzili politykę asymilacji Ajnów. Siogunat skonfiskował ziemie Matsumae i objął bezpośrednią kontrolą. Po Przewrocie Meji wyspa Ezo, już jako prefektura Hokkaido, została włączona w administrację państwa.

W 1879 r. Japonia anektowała Królestwo Riukiu tworząc w jego miejsce prefekturę Okinawa. Okinawa aż do drugiej dekady XX w. zachowała status pół-kolonii. Teoretycznie stanowiła integralną częścią państwa, ale nie obowiązywała tu konstytucja, mieszkańcy nie mieli praw wyborczych, a władze lokalne miały mniejszą autonomię niż w innych prefekturach.

Peryferia kulturowe

Wiele krajów Wschodniej Azji, w tym Japonia, zapożyczyły z Chin model świata, który dzielił świat na obszary cywilizacji i barbarzyństwa (hua-yi 華夷). Chiny uznawały się za najbardziej cywilizowany kraj świata, rezerwując sobie miejsce w jego środku (znak hua ma dwa znaczenia: cywilizacja i Chiny). Pozostałe kraje, w zależności od stopnia sinizacji, były uznawane za mniej lub bardziej barbarzyńskie. Chińczycy nakreślili hierarchię krajów i ludów, która wyznaczała wobec nich politykę zagraniczną. Od wszystkich oczekiwano uznania wyższości Chin, ale tylko najbardziej cywilizowane ludy miały przywilej przysyłania posłów do Pekinu. W zamian za przyjęcie statusu wasala cesarz odwdzięczał się podarkami, tytułami oraz prawem handlowania z Chinami. Władcy ościennych państw traktowani byli jak urzędnicy stojący na straży granic cesarstwa. Istotą tego modelu było to, że nie wyznaczał jednoznacznie granic cywilizacji Chin, a co za tym idzie granic imperium. Można powiedzieć, że Chiny w sposób płynny przechodziły w obszar barbarzyństwa.

Japonia zaadaptowała ten model na potrzeby własnej polityki zagranicznej. W oczach Japończyków Chiny spadły z piedestału najbardziej cywilizowanego państwa odkąd zostały podbite przez Mandżurów w XVII w. Japonia zajęła ich miejsce. Siogunat zabiegał o kontakty z państwami ościennymi, ponieważ zależało mu na tym, aby państwa te uznały wyższość Japonii (w sposób jednoznaczny uczynili to Riukiuańczycy i Ajnowie). Wzorem Chin Japończycy stworzyli hierarchię świata dzieląc kraje na bardziej i mniej cywilizowane. Przykładem tej wizji jest encyklopedia świata Wakan sanzai zue 和漢三才図会 opracowana w XVIII w. przez Terajimę Ryōan 寺島良安. Terajima uszeregował wszystkie kraje świata w dwie grupy: "obce kraje" (ikoku 異国), oraz "zewnętrzni barbarzyńcy" (gaii 外夷). Do "obcych krajów" zaliczył bliskich sąsiadów Japonii, m.in. Chiny, Koreę, Riukiu i Ezo, natomiast pozostałe kraje wrzucił do kategorii "zewnętrznych barbarzyńców" (kraje te nie posługiwały się ani pałeczkami, ani chińskim pismem).

Tak jak w przypadku Chin, granice cywilizacji Japonii nie były wyraźne. Japończycy byli świadomi pokrewieństwa kulturowego z Riukiuańczykami, ale nie uznawali ich za swych pobratymców. Uważali Ajnów za barbarzyńców, ale w obliczu zagrożenia ze strony Rosji nagle doszli do wniosku, że owi barbarzyńcy nie są tacy niejapońscy i zaczęli zachęcać ich do asymilowana japońskich zwyczajów. Innym ciekawym przykładem wizji świata jest mapa Sangoku tsūran yochi rotei zenzu 三国通覧輿地路程全図 z XVIII w. autorstwa Hayashiego Shihei 林子平.

Zobacz mapę w powiększeniu: http://record.museum.kyushu-u.ac.jp/zn/san/san.html

Japonia znajduje się po środku mapy i zaznaczona jest kolorem zielonym (mapa odwrócona jest o 90 stopni, północ wypada tam, gdzie zachód). Jej północne granice kończą się na wyspie Ezo, gdzie zaczynają się ziemie Ajnów zaznaczone kolorem jasnobeżowym. Proszę zwrócić uwagę, iż granica pomiędzy ziemiami Ajnów i Japonii nie jest zaznaczona wyraźną kreską, w przeciwieństwie do granic krajów na kontynencie. A tak zaznaczona jest południowa granica Japonii z Królestwem Riukiu (prawa strona mapy):

Japonia pomalowana na zielono, a Wyspy Riukiu na beżowo. Obszar Riukiu zaczyna się od wyspy Kikai, gdzie Hayashi umieścił adnotację kore yori Ryūkyū no chi (tu zaczyna się ziemia Riukiu). Idąc na lewo mijamy wyspy Amami, Okinawę, Miyako, a później posuwając się w dół mapy docieramy do wysp Yaeyama, gdzie kończy się terytorium królestwa. Interesujący jest fakt, że Hayashi pominął wyspy Kikai i Amami, które wówczas należały już do Japonii (zostały zaanektowane przez Satsumę w 1609 r.), a więc powinny być zaznaczone na zielono. Najwyraźniej dla Hayashiego Japonia była tam, gdzie sięgała jej cywilizacja. Mapa Hayashiego jest świetnym przykładem pokazującym złożoność problemu nakreślenia granic przedwspółczesnej Japonii.

Zadanie: znajdź na mapie Hayashiego wyspy Takeshima i Senkaku, o które Japonia prowadzi dzisiaj spór terytorialny z Koreą i Chinami.

Peryferia społeczne

Stosowanie pojęć „rasa”, „etniczność”, „naród” w odniesieniu do przeszłości jest zawsze pewnym nadużyciem, ponieważ dawne ludy nie posługiwały tymi pojęciami. Nakreślenie granic etnicznych starożytnej Japonii na pewno powie wiele ciekawego na temat migracji ludów, ale mniej na temat, jak Japończycy definiowali swoją wspólnotę. Przykładem tego jest lud Emishi z północnego Honsiu, z którym Japończycy toczyli wojny w VIII-IX w. Swego czasu historycy utożsamiali lud Emishi z Ajnami, ale obecnie przyjmuje się, że Emishi byli wszyscy ludzie zamieszkujący północne ziemie Honsiu, zarówno etniczni Japończycy jak i Ajnowie, którzy nie chcieli podporządkować się dworowi cesarskiemu. W gruncie rzeczy to mało istostne, czy Emishi byli etnicznymi Japończykami, czy nie, nas interesuje bardziej, dlaczego Japończycy nie postrzegali ich za swych współbraci. Podobne pytanie można zadać o lud Hayato z południowego Kiusiu. Jedna z teorii głosi, że Hayato i Emishi były ludami zbierackimi, nie uprawiały ryżu i to właśnie było głównym markerem ich odmienności. Oba ludy zniknęły z kart historii asymilując się w społeczeństwie japońskim, lub - co miało to miejsce w przypadku niektórych Emishi - uciekając na Ezo.

Jak wspomniano, idea japońskości w dużej mierze rozwinęła się wokół pojęć cywilizacji i barbarzyństwa. Wyznacznikami barbarzyństwa mogły być zarówno cechy fizyczne (np. bujne owłosienie ciała, duży nos), jak i zachowania i zwyczaje (np. rozwiane włosy, tatuaże). Ajnowie i Riukiuańczycy znani byli z bujnego owłosienia oraz tradycji tatuowania ciała i dlatego nie postrzegano ich za Japończyków. Stygmat barbarzyństwa dotykał nie tylko ludy z peryferiów geograficznych, ale także mieszkańców Japonii. Mowa tutaj o społecznościach eta i hinin, których zawody i zwyczaje nie licowały z wizerunkiem cywilizowanego człowieka. Eta zrzeszali przedstawicieli zawodów utożsamianych z rytualnym zbrukaniem (rzeźnicy, garbarze, kaci), natomiast hinin (dosł. nie-ludzie) byli wyrzutkami społecznymi (nędzarze, włóczędzy, uliczni aktorzy, kuglarze). Eta i hinin wylecieli poza nawias społeczeństwa, sformowanego wg konfucjańskich zasad organizacji społecznej. O tym, jak Japończycy mieli ambiwalentny stosunek wobec japońskości eta świadczy fakt, że w czasach współczesnych niektórzy naukowcy przez długie lata zadawali sobie trudu, aby udowodnić, że eta mają obce pochodzenie etniczne.