Fundamentalne pytanie na Wielki Tydzień

Data publikacji: 2020-04-06 19:07:11

Homilia na Niedzielę Palmową AD 2020

Dzisiejszą celebracją wchodzimy w Wielki Tydzień. Ostatnie siedem dni życia naszego pana, Jezusa Chrystusa.

Niedziela Palmowa, która otwiera Wielki Tydzień, wspomina mesjańskie wejście Jezusa do Jerozolimy. Papież Benedykt XVI w swojej książce „Jezus z Nazaretu” stawia ciekawą tezę: otóż papież twierdzi, że Jezus został ogłoszony Mesjaszem i synem Dawida, Królem przez swoich współziomków, Galilejczyków, którzy razem z nim pielgrzymowali do Jerozolimy na święto Paschy. Oczywiście, powstaje takie socjologiczne pytanie, na ile ich, Galilejczyków, akt wiary w Jezusa warunkowany jest tym pochodzeniem społecznym. Czy nie ma w tym jakiegoś resentymentu, że oto jeden z nas, z tych ludzi drugiej, trzeciej kategorii (Galilea pogan, ziemia zapomniana), którzy nawet nie potrafią poprawnie mówić po hebrajsku, zrobił karierę. Udało mu się.

Benedykt XVI twierdzi, że pośród tych, którzy świętowali Jezusa wchodzącego do Jerozolimy, nie było mieszkańców Świętego Miasta. Ci pozostali w swoich domach i zjawili się dopiero w Wielki Piątek, aby w pretorium Piłata domagać się śmierci krzyżowej Jezusa. Również w tej sytuacji pytamy o powody odrzucenia Jezusa. Czy były to powody teologiczne czy też miały charakter ekonomiczny? Mateusz w swojej opowieści o tych ostatnich dniach Jezusa powiada, że po tym triumfalnym wejściu do Jerozolimy Jezus udał się do świątyni, z której wypędził kupców. Tym samym naruszył interesy finansowe burżuazji jerozolimskiej. Zdaje się, że to wystarczyło, aby opowiedzieć się przeciwko Jezusowi. Naruszył interesy mieszczaństwa jerozolimskiego. Spotkała Go za to surowa kara!

Dzisiejszą celebracją rozpoczynamy Wielki, Święty Tydzień. Rozpoczynamy go w dziwnych okolicznościach. Nie możemy spotykać się w naszych kościołach, nie możemy sprawować liturgii – dzieje się tak ze względu na nasz szacunek dla dobra wspólnego, ze względu na panującą epidemię. Ale to wcale nie umniejsza wysiłku, który w tych dniach musimy podjąć dla oczyszczenia naszego obrazu Boga. Przyszło nam słuchać bełkotu teologicznego i w tym niezobowiązującym dyskursie głupców i błaznów próbujemy wyłowić autentyczne Słowo Boże, ale nawet tego Kościół w swoich pasterzach nie potrafi nam zagwarantować!

W tym tygodniu muszę, powinienem odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytanie: dlaczego jestem po stronie Jezusa Chrystusa? Dlaczego opowiadam się po stronie Ewangelii/ co takiego on ma do zaproponowania, czego nikt inny nie może mi ofiarować, dać?

ks. Adam P. Błyszcz CR

Fot. fFreerangestock.com