Ewangelia wg świętego Łukasza - XI

Data publikacji: 2017-01-10 18:17:40

Lectio divina, Ewangelia według św. Łukasza XI

A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. 26 Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. 27 Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, 28 on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: 29 «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. 30 Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, 31 któreś przygotował wobec wszystkich narodów: 32 światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela». 33 A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. 34 Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. 35 A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». 36 Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem 37 i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. 38 Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy.

(czytanie z ewangelii według świętego Łukasza 2, 25–38)

Środowiskiem życia Symeona jest miasto. Zostają podane trzy przymioty duchowe Symeona:

    1. że jest sprawiedliwy,

    2. że jest pobożny i że

    3. oczekuje pocieszenia Izraela.

W języku polskim zaledwie osiem zdań w wierszach od 25 do 38 (w ośmiu czasownikach bowiem tłumacz oddaje oryginał grecki) i aż trzy razy zostaje wzmiankowany Duch Święty, który z Symeona czyni proroka. On jest powodem obecności Symeona w świątyni. To zakłada otwartość Symeona na działanie Ducha, a także zdolność czytania tych natchnień.

Gestowi przyjęcia w ramiona Dzieciątka Jezus towarzyszy modlitwa kierowana do Jahwe. Termin "władco" odzwierciedla relację niewolnika do swego pana. Według księdza Mickiewicza, autora komentarza do Ewangelii św. Łukasza, termin ten w tym kontekście wyraża „powszechnie istniejący na Wschodzie stosunek człowieka do Boga, odzwierciadlający relację niewolnika do swego właściciela”. (str. I / 186). Mimo że Symeon rozpoznaje Jezusa, absolutne novum, to wydaje się, że w swojej duchowości przynależy do starego porządku.

W jakiejś mierze, w modlitwie Symeona zostaje nakreślona tożsamość misyjna (lub też funkcyjna) Jezusa Chrystusa. Zostaje nazwany światłem. Dla Jana w jego prologu Ewangelii takim kluczowym terminem jest słowo, Verbum, Logos.

Łukasz natomiast kontynuuje tę swoją myśl, że od strony prawnej Józef jest ojcem Jezusa.

Po swojej modlitwie Symeon kieruje słowo do rodziców Dziecka. Życie Jezusa jest/ będzie znakiem, gdyż pokazuje, jaka jest wola Boża względem całej ludzkości, każdego człowieka. Nie tylko Izraelity. W tym znaczeniu intuicja Symeona odpowiada najgłębszym i najszlachetniejszym impulsom Starego Testamentu.

ks. Adam Błyszcz

grafika: By Eugenio Hansen, OFS (Own work) GFDL, via Wikimedia Commons