Polskiej poezji - SH-iskra

Prawda- SH Tytan  iskra

jako potęgą grotem tytanowym

Rozwalaj niedołęstwa naszych wrogów

Co jako wszetecznym zepsuciem

Cofają nas do grobu

Swego robactwa nikczemności

A jako apokalipsa wytężaj siły

To oręż twego zwycięstwa

Naszego Mesjasza

Którego nie poznają.

Jako trzymasz filary naszego życia

Nie upuścisz

Nas ze swej dłoni

Tak aby poznali że nie jesteśmy sami

A znaki twoje

Wznosiły niebo i ziemię

Serca i sumienia

Aby Narody widziały i obaczyły cel swego istnienia.

A prawo zepsucia

Nie powstawało

Wbrew twego

Uczucia Natury jaką nas obdarzasz.

I pragniesz obdarowywać.

Porusz niebo i ziemię

Oceany i morza

Aby ich strach przeszył

Jakiego w życiu nie doznali

Gdyż ich okrucieństwa przerastają wszystkie granice

rekin.

https://www.salon24.pl/u/iskra-poezji/Poezją Salonów


Potęga Prawdy

Wznoś kamień

Co w spaja się w głaz

Potęg Narodów

Jak słowo co z ducha płomienia

Rysuje sumieniem

Nasze dusze

https://sites.google.com/site/potegaprawdy/

Puls tętna radości

Prawdy

Jako zdobywasz

Dla swej przyszłości

odpocznieniem dla mego Narodu

Polski

https://sites.google.com/site/poezjapolska/

Cierń i zimna posucha

Pustynnej gleby

Nieprzyjaznej Polakowi

Rana

która boli

https://sites.google.com/site/glospoezjipolskiej/

Polsko

Perełka świata

Nie depcz trudu pokoleń

A ci co na rękach noszą krew

Niewinnych i sprawiedliwych

Pokryją się w niesławie

Obyś tam nie była

https://sites.google.com/site/pulspoezji/

Poezja Natury

co skłania nas do myślenia

By w niej poukładać życie bez cienia.

Tak, by rozpalić ogień miłości,

który wytrwa czas nicości.

Patrząc na kataklizmy i upadki losu.

One uczą nas, by nie spaść z wozu.

Na którym jedziemy,

przez los nam dany.

Jedziemy, zakuci w kajdany.

Nawet o tym nie wiedząc.

Będąc niewolnikiem śmierci,

https://sites.google.com/site/gazetapoezja/

Czas Przeżycia

Jest Prawdą i życiem

Jakiekolwiek były by istoty potrzebny jest czas przetrwania

https://sites.google.com/site/prawdanwes/

Prawda

Nie Przychodzi sama ani nie przyjdzie do nas.

W pierw musisz wiedzieć

Kim jesteś

Gdzie jesteś

Kim masz być

Wychodząc z niskości

Idąc do wysokości.

https://sites.google.com/site/infoglosprawdy/

----------------------------------------------------------

Polska Co

w twej odnowie

Poezja ojczysta

rodzi miłość

Polskiej ziemi

Obyś lśniła

Czystą pochodnią

Nieba

https://sites.google.com/site/infopoezja/

Mówić o Prawdzie

To grać na nosie wielu

Oby nie stracić wiary w swej misji

rajskich ogrodów

Na której upadło wielu

Lecz wytrawność

Zwyciężać granice niemożliwe

https://sites.google.com/site/salonpoezja/.

Któż może mieszać między nami - Kto nam może zakładać kajdany

Gdy z nami prawdziwa wolność której nikt nie podważy

Kto na nią się targnie ten się roztrzaska - Na kogo upadnie tego zmiażdży - Ale ty moja perełko abyś była czysta

By ci nikt nie miał nic do zarzucenia przed naszym Bogiem

https://sites.google.com/site/poezjapolska/

Co łączy Narody

Dając im w nagrodę

Jeden Język zrozumienia

Zwycięstwem

Nieocenionym

Zabijanym i zagłuszany

Językiem niezrozumienia

zwierzyny

Tak wszystkie talenty wytchnienia

Bożej Potęgi

Które daje nam Stwórca w swej Naturze

Dają nam ogrom Bogactwa

Przyszłej Oazy wytchnienia

Przed zgrozą

Naszej naiwności.

https://sites.google.com/site/pulsprawdy/

Idziesz codziennością kłopotów

Dnia powszedniego

A ono jak kłębek zwija się

W jedną całość

Lub odwrotnie

Przygód zmartwień

I uniesień

W tym co jest Piękne

Życie

https://sites.google.com/site/stylpoezji/.

Tak żadna ideologia i wymysł ludzki

Nie przekreśli

Natury Boga

Inaczej zginie

Jak to mówił Jezus Chrystus

A diabeł w swoim nie wytrwał

Tylko Prawda

Jest dziełem

Zwycięstwa

W Bogu Ojcu naszym

Oparta na jednym

Prawie

A jego promienie

Są jego prawem

10 przykazań

Im głębiej

Tym ciemniej

A dalej Przepaść bezdroży

Tam już nie ma

Procesów Boga

Nawet

I prawo zakazów nic

Nie znaczy.

Gdyż tam już nikt cię nie

Posłucha

Język nasz zjadły gady

https://sites.google.com/site/salonwiadomosci/

Mówić o Prawdzie

To grać na nosie wielu

Oby nie stracić wiary w swej misji

rajskich ogrodów

Na której upadło wielu

Lecz wytrawność

Zwyciężać granice niemożliwe.

https://sites.google.com/site/poezjawytworna/

Wal

prosto z mostu

Tam gdzie poezji słowo

Rozdzieraj granice

Pisz swoje dzielnice

Narodowej tęsknoty

Wolność której nie zaznajesz Polsko

Innym to gorzkość się wznieci

Przekreśli stuleci

Zgrzyt

Polska roznieci ogień

Zwycięski

Prawdy

Co zgaszona od zamieci historycznych

cierń

To jakich doznała

Bądź jak tytan

Twardą pochodnią dotykaj

swych wierzeń

Aby twa wiara

Powstała z popiołów zwycięskich

Których nikt

Nie zdoła przezwyciężyć

A ciemność stanie się

Historią

Potępienia

Jaką to nas zdradzali

Pseudo

Przyjaciele

Ojczyzna -

Poezją Salonów

Co ona nam daje

Patriotyzm

Organ oazy zwycięstwa

Jeśli on jest zdrowy

Bo któż może żyć bez niej

Jako organ żywy

Jest pokarmem i rodzicielką

Twoją

A w niej twoja dusza

Narodowej odnowy

Której powinieneś walczyć jak lew

By jej nikt nikt nie kalał

Deptał niszczył i rozwalał

rekin oceanu

Ucichły słowa

Zaciszny żar nienawiści

Spowszedniał

Czy tak nam trzeba

Iść

prosto drogą do nieba

Jakże kochasz swoje dziecko

Jeśli go nie karcisz

Jakiż jesteś ogrodnik

Jak dziczków

Nie odcinasz

I nie plewisz

Jaki będzie nasz kraj

Gdy potomstwo

Swojej drogi

Naszego pokolenia nie Pozna

Ty wilku masonie

Czy taką to oto

nam polakom dyktujesz drogę

Słodkim słowem

A burzliwym wzorem

Samozagłady.

Czy Stwórca nam nie mówi

Kto nie karci swoich dzieci

Ich nie kocha

Czy jako diabeł

Większy jesteś

Od nasze go

Stwórcy

Oj zważ co poczynasz

Aby ci rozumu

Nie odebrano

Z reszty obdarto

I dano na pożarcie

Tylko tym

Co popierasz

Znaczy

Dzikiej zwierzynie

rekin oceanu

Tagi.

Polska

Jakże masz powstać Narodzie mój

Bez Boga ani do proga

A za nim jest śmierć

A wola Pańska nas wyzwoli

Jako nam wypełnić

Do życia wznosić sztandar swego sumienia

jako intencje

Ujrzy nasz Ojciec nasz

Jako godne uwagi

Czy uważasz że ostawi nas samych

Z tymi oprychami

Co nas jako Polskę związali

Głębokimi kłodami

Nie Ale jako wszeteczeństwo

Nasze czyż nie musi się znaleźć pod naszymi nogami

Jako smród co nas oślepił

A tych co nas i nam

Zabraniają do ciebie

Iść jako syny marnotrawne

Co daliśmy się zwieść

Aniołom upadłym

Poskromi

A nas przywróci do życia

Abyśmy byli wolni.

rekin oceanu

Ależ musisz w to uwierzyć.

To nie są słowa dla przekonywania

Ale dla tych

Co szukają.

Bezpośrednio Stwórcy

I mają mu dużo

Drogi do oddania

jaka na nich czeka.

rekin