ANDRZEJ PIETSCH
ANDRZEJ PIETSCH (ur. 13 VIII 1932, zm. 30 XI 2010) jest współtwórcą krakowskiej szkoły grafiki i należał to tego pokolenia artystów, którzy polską grafikę wyprowadzili w świat i zapewnili jej znaczącą pozycję.
Urodził się w Krakowie, gdzie ukończył Liceum Plastyczne. W latach 1951-1958 studiował w krakowskiej ASP. Dyplom na Wydziale Grafiki w pracowni prof. Mieczysława Wejmana uzyskał w 1958 r. Po studiach rozpoczął pracę jako asystent na macierzystej uczelni. Po kilku latach związał się z Państwową Wyższą Szkołą Sztuk Plastycznych w Poznaniu, gdzie prowadził Pracownię Wklęsłodruku. W roku 1969 powołany został na stanowisko dziekana Wydziału Grafiki i kierownika Katedry Grafiki Warsztatowej w katowickiej filii ASP w Krakowie. W latach 70. dwukrotnie pełnił funkcję rektora ASP w Krakowie. W 1986 uzyskał tytuł profesora. Wykładał ponadto w uczelniach w Lublinie i Cieszynie, gdzie współtworzył Zakład Wychowania Plastycznego (filia UŚ) i podobnego zakładu na UMCS. W latach 1978-1984 pełnił funkcję przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Biennale Grafiki w Krakowie. Jest jednym z najwybitniejszych grafików polskich. Specjalizował się w technikach metalowych a przede wszystkim w akwaforcie i akwatincie – często w wersji barwnej. Artysta tworzył grafiki w cyklach, np. „Aktorki”, „Podróżni” i „Podróże” oraz – „Trawy”.
Był laureatem Nagrody Artystycznej Miasta Krakowa (1974) i Nagrody Ministra Kultury i Sztuki (1975), a także innych nagród i wyróżnień min. na MBG w Krakowie (1966,1968,1970), na Międzynarodowej Wystawie "Bianco e Nero", Lugano 1966, na Międzynarodowym Biennale Grafiki w Bradford (1976), gdzie zdobył nagrodę British Council of Arts. i Fredrikstad (1984), w roku 1999 zdobył Nagrodę Równorzędną na Biennale Małych Form Grafiki w Łodzi. Uczestniczył w sumie w ponad 200 wystawach.
O swoich inspiracjach artysta pisał:
"(...) nadal doznania i wrażenia wynikłe z fascynacji przyrodą, krajobrazem, przede wszystkim górskim i z kontaktów z ludźmi są dla mnie najważniejsze i - jak sądzę - najbardziej owocne. (...) Tak jak nie potrafię czerpać wyłącznie z siebie, tak też trudno byłoby mi znieść brak choćby najskromniejszego odzewu na to, co robię. Cenię sobie możliwość robienia tego, co lubię, chociaż wymaga to podejmowania wysiłków z przekonaniem, ale bez pewności, że zawsze zostaną uwieńczone powodzeniem" - pisał w 1999 r. Był wówczas artystą znanym, wystawiającym, cenionym, laureatem wielu prestiżowych nagród w Polsce i na świecie, a jego prace znajdowały się w poważnych zbiorach - od Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie, poprzez wiedeńską Albertinę po Muzeum Narodowe w Tokio. Międzynarodową sławę przyniósł mu cykl "Podróżni - Podróżowanie", w którym - jak ocenia Tadeusz Nyczek - Pietsch pokazał, jak wiele ma do powiedzenia nie tylko w kwestiach estetycznych, technologicznych czy emocjonalnych, ale także intelektualno-filozoficznych.
Dopełnieniem jego działalność artystycznej była pasja taternicka. Należał bowiem do najwybitniejszych taterników i alpinistów polskich. Wspinał się z najlepszymi taternikami, z którymi dokonał kilku pierwszych przejść wpisanych w taternickie kroniki. Uczestniczył w pionierskich wejściach (np. "Kantem Pietscha" na Zamarłej Turni w 1951 czy pierwszego polskiego przejścia grani Peutérey na Mont Blanc w 1957).
Dlatego też tak często możemy doszukać się w jego realizacjach graficznych motywów i klimatów zaczerpniętych z fascynacji górami.
Tekst opracowany na podstawie:Andrzej Pietsch grafika i rysunek, z cyklu grafika z Krakowa, 1999, praca zbiorowaW środowisku polskich grafików do najbardziej znaczących autorskie zestawów rycin powstałych w II połowie XX wieku spośród wszystkich serii grafik jakie wówczas powstały i do dziś uważanych za nieprześcignione należą m.in. cykle „Podróżni” i "Podróże" Andrzeja Pietscha . Powstawały one od połowy lat 60-tych do połowy lat 70-tych XX wieku. Cykle wykonane są w technice akwaforty niekiedy dopełnioną akwatintą. A tak o cyklach pisał Tadeusz Nyczek w tekście do katalogu wystawy - Andrzej Pietsch. Grafika i rysunek w Muzeum Narodowym w Krakowie i Galerii Sztuki Współczesnej Biura Wystaw Artystycznych w Katowicach, 1999:
„… Cykl podróżny przyniósł Pietschowi międzynarodową sławę. (…) Cykl wpisywał się wprawdzie idealnie w ówczesne nastroje egzystencjalne intelektualne (piekło to inni, koszmary cywilizacyjne, ludzka samotność w tłumie, niebo jest puste itp.), ale był silnie zakotwiczony w bezpośrednich, osobistych doświadczeniach jego twórcy. (…) Bohaterem jest przede wszystkim zbiorowość. Ludzie stoją przed szlabanami granicznymi, tłoczą na plaży, wtapiają w sztandary pochodów, w płaszcze albo ławki pociągowych przedziałów. (…) Tu wirtuozeria stylistyczna i techniczna Pietscha objawiła się w całej okazałości(…) Dosłowne z łatwością przechodziło w metaforyczne; na podłodze kolejowego przedziału zupełnie naturalnie leżała muszla, a otwarcie okna natychmiast powodowało wtargnięcie zaokiennego pejzażu do wnętrza wagonu… "
by Jarosław Nowak