Łódź z Lampedusy
Łódź z Lampedusy w Art Folwarku (Wojnowo, 23.04.2023). Wymiary łodzi: 727 × 240 cm, waga: ok. 2 t.
17 osób (kobieta z noworodkiem i 15 mężczyzn) przepłynęło w tej drewnianej łodzi Morze Śródziemne z Afryki na Lampedusę. W 2022 roku, dzięki staraniom Fundacji Signum, w porozumieniu z władzami wyspy i urzędnikami Adm dell’Ufficio delle Dogane del Canale di Sicilia, przy wsparciu europosła Pietro Bartolo, który przez wiele lat był lekarzem w przychodni na Lampedusie, łódź została przekazana do kolekcji Fundacji Signum i ma w niej status mobilnego pomnika uchodźców.
17 people (a woman with a newborn baby and 15 men) crossed the Mediterranean from Africa to Lampedusa in this wooden boat. In 2022, thanks to the efforts of Signum Foundation, in agreement with the island’s authorities and officials of the Adm dell’Ufficio delle Dogane del Canale di Sicilia, with the support of MEP Pietro Bartolo, who was a doctor at the Lampedusa clinic for many years, the boat was donated to the Signum Foundation’s collection and has the status of a mobile refugee monument there.
Łódź z Lampedusy – jedna z tych, którymi z Afryki do Europy przypłynęli uchodźcy, okazała się powodem odwołania wystawy w warszawskim Muzeum Narodowym. Wystawa była poświęcona Dantemu z okazji 700. rocznicy śmierci autora Boskiej komedii. Łódź, choć nie jest dziełem sztuki, miała się znaleźć na niej na prawach dzieła – wśród wspaniałych dzieł sztuki dawnej i współczesnej. Otrzymała rolę symbolicznie najważniejszą. Uzasadnił to i, najlepiej jak tylko można, opisał pomysłodawca wystawy Jarosław Mikołajewski w internetowym wydaniu „Gazety Wyborczej”.
Tekst Mikołajewskiego, szczęśliwie dla losu łodzi, poruszył Hannę i Jarosława Przyborowskich – założycieli Fundacji Signum. Poruszył tak bardzo, że Fundacja Signum sprowadziła łódź do Polski, gdzie będzie nie tylko materialnym „postscriptum” do odwołanej wystawy, lecz także znajdzie nowe przeznaczenie. Po raz kolejny prywatna fundacja, która zajmuje się działalnością pomocową na rzecz dzieci i młodzieży oraz międzynarodową promocją sztuki polskiej, reaguje tak, jak powinny reagować instytucje państwowe. Przypomnę, że podobną sprawą, w którą zaangażowała się Fundacja Signum, był los unikatowej odbitki plakatu z logiem „Solidarności”. Podpisana przez autora – Jerzego Janiszewskiego i Lecha Wałęsę, jest bezcenna, bo oryginał podobno zaginął. W 2004 roku trafiła na aukcję i niewiele brakowało, aby została kupiona przez zagranicznego kolekcjonera. Ostatecznie – w drodze licytacji – za 62 tys. złotych kupił ją Przyborowski. „Kupiłem ten plakat z potrzeby serca i poczucia obowiązku. Traktuję go jako ważny symbol narodowy. Po raz pierwszy i ostatni ten plakat był przedmiotem aukcji. Na pewno zostanie w kraju i nie wyjedzie za granicę” – oświadczył.
To, że łódź – autentyczny rekwizyt z rzeczywistej ludzkiej tragedii, który skłania do refleksji nad stanem naszej zdolności do empatii, stał się powodem odwołania tak ważnej wystawy przez osoby odpowiedzialne za politykę kulturalną państwa, jest kompromitującym te osoby przejawem bezduszności. Metaforą znaczenia łódzi dla wystawy może być porównanie jej ze zwornikiem w sklepieniu, który znajduje się w jego najwyższym punkcie i przenosi siły ściskające. Piękno koncepcji wystawy z łódzią, która przenosi „siły ściskające” gardło wzruszeniem, polega na odwołaniu się do uniwersum sztuki w sprawie uniwersum empatii. Nawiązując do Dantego, uważam, że sprawiedliwą karą za uśmiercenie wystawy dla sprawców tego czynu, którzy nie rozumieją, że kultura = empatia, jest co najmniej miejsce w czyśćcu. Teraz wystawa poświęcona autorowi Boskiej komedii miałaby niezwykle aktualny kontekst, którym jest bandycki napad Rosji na Ukrainę, i mogłaby nam pomóc w ogarnięciu spraw „tego” i „tamtego” świata. Cóż, pozostaje cieszyć się, że łódź będzie w Polsce. Tu może stać się pomnikiem wędrującym jak na przykład Pomnik szarych autobusów Horsta Hoheisela i Andreasa Knitza, który przemieszcza się po Niemczech. Był także w Polsce. Przypomina o nazistowskiej akcji T4 (Euthanasie-Aktion), której celem była eksterminacja osób psychicznie chorych (1939–1944). Portem macierzystym łodzi z Lampedusy będzie Art Folwark w Wojnowie niedaleko Poznania. To nowa placówka Fundacji Signum.
Jestem w trakcie lektury Boskiej komedii w przekładzie Mikołajewskiego ilustrowanym fotografiami Jacka Poremby. Ten przekład jest jak otwarcie okien i wpuszczenie świeżego powietrza do domu, który był bardzo długo zamknięty. Boska komedia po polsku jest piękna i współczesna.
Janusz Marciniak
6 maja 2022
Łódź w Art Folwarku (Wojnowo, 23.04.2023).
Łódź w Art Folwarku (Wojnowo, 23.04.2023).
Jeden z artykułów we włoskich mediach o przekazaniu łodzi Fundacji Signum.
Uroczystość przekazania łodzi w obecności urzędników ADM, europosła dr. Pietro Bartolo, Jarosława Mikołajewskiego i Jarosława Przyborowskiego, 16 lipca 2022.
Załadunek łodzi na ciężarówkę i transport do Polski.
Dokument przekazania łodzi, 16.07.2022.
Wisława Szymborska
Nie wiem, jak to jest
być wypędzonym, wypędzoną,
znaleźć się w kraju innego języka,
prędko nauczyć się słowa „dziękuję”, jeśli ktoś pomoże,
słowa „przepraszam”, jeśli ktoś spojrzy krzywo,
nie być nigdy zbyt głodnym, kiedy cię częstują.
Copyright Fundacja Wisławy Szymborskiej, 2023
https://wyborcza.pl/7,75517,30169655,nie-wiem-jak-to-jest-byc-wypedzona-nieznany-wiersz-wislawy.html